El.LM:: FC Barcelona - Wisła Kraków (13.08.08)

Addi

Z czego się tu cieszyć? Z tego że znowu polska drużyna nie zdobedzie pktów? Czy z tego że niedługo będziemy grać w rundzie przedwstępnej do eliminacji do kwalifikacji? A może z tego że będziemy mogli grać z takimi potegami piłkarskimi jak np: Terek Grozny.

piotrek1325

W sumie...wynik trochę chu**wy. Straszna nerwówka..i wkurzający spóźniający się obraz...niby sekundy a daje to w dupe Neutral

wyłączyłem dźwięk dlatego...
Ale juz włączyłem...bo miło usłyszeć kibiców Wisły...a chyba nikt nie powie że ich ani raz nie słyszał...oby strzelić honorową bramkę....gra nie jest zła ale Barca to nie Beitar...i na nich to chyba nie wystarczy niestety Sad

Miszczu_KSC

Szampana mi stary wypił, pozatym nie było dwucyfrówki Very Happy

Wisła wogóle się nie starała, tylko się zesrali że grają z Barceloną i od początku myśleli żeby jak najmniej przegrać, zamiast myśleć o zwycięstwie.

Łysy

I już po wszystkim. Wisła przegrała 0:4 i był to chyba najmniejszy wymiar kary. Jedynym plusem Wiślaków byli kibice. Rozśmieszył mnie tekst Iwańskiego jakoby kibice Wisły dopingowali swój zespół tylko dlatego że grają z wielką Barceloną Rolling Eyes

Trzeba przyznać że LM kolejny raz nie dla polskiego klubu ale to nie była żadna niespodzianka, jedynie cios w mordę dla niepoprawnych optymistów Wink

Miszczu jestem ciekaw co teraz napiszesz hehe

DawidKSG

FC Barcelona 4-0 Wisła Kraków
Samuel Eto'o Fils 18, 83, Xavi 25, Thierry Henry 50

Barcelona: 1. Víctor Valdés Arribas - 20. Daniel Alves (77, 3. Gerard Piqué Bernabeu), 4. Rafael Márquez Álvarez, 5. Carles Puyol i Saforcada, 22. Éric-Sylvain Abidal - 27. Pedro Rodríguez Ledesma (65, 25. Gnegneri "Yaya" Touré), 15. Seydou Keïta, 8. Andrés Iniesta Luján, 6. Xavi - 9. Samuel Eto'o Fils, 14. Thierry Henry (84, 21. Aleksandr Gleb).

Wisła: 81. Mariusz Pawełek - 4. Marcin Baszczyński, 25. Cléber, 15. Júnior Enrique Díaz Campbell, 8. Piotr Brożek - 21. Wojciech Łobodziński (84, 19. Patryk Małecki), 7. Radosław Sobolewski, 16. Tomáš Jirsák (46, 17. Marek Zieńczuk), 20. Roberto Mauro Cantoro, 9. Rafał Boguski (68, 18. Andrzej Niedzielan) - 23. Paweł Brożek.

żółta kartka: Cantoro.

sędziował: Claudio Circhetta (Szwajcaria).

Spotkanie rewanżowe odbędzie się w Krakowie 27 sierpnia o godzinie 20:45.

Miszczu_KSC

Aha jeszcze dodam od siebie że Liga Mistrzów jest jak Media Markt - nie dla idiotów. Wisła w takim razie w LM juz nigdy nie zagra Very Happy

Łysy

piotrek1325

No cóż...Wisła chociażby jak chciała to okazała się bezsilna...moim zdaniem zagrali lepiej niż chociażby z Polonią Bytom...ale co tu porównywać Polonie do Barcelony...tam są gwiazdy...jest Henry teraz...i no niestety...Wisła poległa...ale teraz najważniejsze jest to że przed Wisłą PUEFA. !

Tuh

Cóż... PUEFA dobry też...

piotrek1325

Jazda, jazda, jazda na Camp Nou
Data: (14-08-2008 01:37) Autor: joshi

Prawie 25 razy więcej przeciwników i mimo to wygrana w bardzo dobrym stylu. O kim mowa? O kibicach Wisły, którzy pojawili się na Camp Nou.

Fanów Białej Gwiazdy na stadionie słychać już było na godzinę przed rozpoczęciem meczu. Nie umilkli także po pierwszym gwizdku arbitra, a że kibice Barcelony dopingu praktycznie nie prowadzili, to na Camp Nou niosły się wiślackie przyśpiewki.

Kibice Białej Gwiazdy szczelnie wypełnili przeznaczony dla nich sektor. W środowy wieczór na żywo mecz Barcelona – Wisła obejrzało ponad dwa tysiące fanów Wisły. Oni swoją postawą udowodnili, że nie trzeba bać się przeciwnika, choćby nawet trzeba było przeciwstawić się 50000 widzów na Camp Nou.

Podczas transmisji telewizyjnej realizator kilka razy pokazywał sektor Wiślaków. Dla którego postawa fanów Białej Gwiazdy musiała być sporym zaskoczeniem.

Wielkie gratulacje dla tych wszystkich, którzy postanowili wspierać Wisłę w Hiszpanii i mimo niekorzystnego wyniku robili to do samego końca meczu.

źródło: Biuro Prasowe Wisły Kraków SA / skwk.pl

Łysy

Jeszcze słowo co do samego meczu i atmosfery panującej wokół niego. Był to chyba najnudniejszy mecz jaki w życiu widziałem (15 minut przespałem), komentarz żałosny, a atmo na stadionie chvjowe jak chvj. Przez cały mecz słyszałem jakieś wycie, trąbki, ludzie coś krzyczeli jak akcja szła jakaś dobra. Czasem było słychać Wiślaków i to jedyny plus tek transmisji.

Miszczu_KSC

Hiszpańskie dzienniki "Marca", "AS" i "El Mundo Deportivo" nie mają litości dla Wisły Kraków po przegranym meczu z Barceloną. Dziennikarze największych gazet sportowych Półwyspu Iberyjskiego co prawda pisali głównie o drużynie Barcelony, lecz wytknęli też słabe punkty "Białej Gwiazdy".

Oberwało się zarówno obrońcom, jak i osamotnionemu w ataku Pawłowi Brożkowi.

"Polacy byli słabi w obronie i zupełnie nieporadni w ataku" - pisze "Marca". Pojawiły się również głosy, że Paweł Brożek grał niczym Robinson Cruzoe. Był zupełnie sam na wyspie, którą stanowiła połowa piłkarzy Barcelony.

Co oczywiste, dziennikarze "Marki" chwalą własny zespół. Podkreślają, że Guardiola nie mógł lepiej zacząć przygody trenerskiej przed własną publicznością.

"Znakomity debiut Guardioli za sterami nowej Barcelony. Pod jego wodzą Barca przepędziła duchy dwóch ostatnich lat, bez tytułów i trofeów" - zachwyca się reporter "Marki" Gregorio Garcia i dodaje:

"Katalończycy powinni strzelić więcej goli. Zasłużyli na to".

Cierpkich słów nie szczędzi Polakom także dziennik "AS". Pisze o Wiśle, jako o sympatycznej grupie turystów. Im dalej zajdą piłkarze z Krakowa, tym więcej zwiedzą miast.

Reporterzy "ASa" podkreślają jedynie dobrą postawę kibiców "Białej Gwiazdy".

"Na trybunach zasiadło 500 Polaków, którzy nie przestawali dopinować z trybuny na trzecim poziomie stadionu".

Z kolei "El Mundo Deportivo", nie szczędzi barwnych porównań i opisów w swojej relacji z Camp Nou.

"Wyrok został wydany", "Barca rozpoczęła demolowanie Wisły", "Katalończycy mieli deszcz okazji bramkowych, a Wisła próbowała nie zmoknąć" - to tylko wybrane fragmenty autorstwa hiszpańskich dziennikarzy.

źródło: INTERIA.pl

Myk

Kilka moich refleksji po laniu w Barcelonie

Wisła starała się grać swoje (jak w lidze) tylko Barcelona to inna bajka. Katalończycy byli podrażnieni zachowaniem polaków (brak zgody na zmianę gospodarza i mżonki o możliwości awansu) i starali się grać konsekwentnie. 4-0 to najmniejszy wymiar kary i w rewanżu przegrana mniej niż dwoma bramkami będzie sukcesem wiślaków

Życzę Wiśle dobrego losowania w pucharze UEFA, bo punkty polskiej piłce są bardzo potrzebne aby wyrwać się z zaklętego kręgu roli chłopca do bicia

Komar88l

Nie wierzyłem w Wisłę, uważałem, że porażka 2-0 to będzie już sukces. Skończyło się jednak trochę gorzej, zgodnie z przewidywaniami. Jak Tuh powiedział - PUEFA też dobry.

cola_11111

Wisła wygra przegrany mecz z Barceloną?

Wisła Kraków może wygrać przegrany mecz z FC Barceloną. Jak? Na boisku w środowy wieczór pojawił się Aliaksandr Hleb, którego nazwisko prawdopodobnie nie figurowało w meczowych protokołach. Jeśli potwierdzi się poważne uchybienie władz Barcelony, UEFA może ukarać ich klub walkowerem.

Nazwiska Hleba zabrakło w składach drużyn, które dostali dziennikarze. Bardzo więc możliwe, że nie było go również w oficjalnym meczowym protokole. Jednak liczba zawodników zasiadających na ławce FC Barcelona zgadzała się z ilością rezerwowych piłkarzy Wisły Kraków. Może się więc okazać, że za zmianę z 84 minuty, kiedy Białorusin wszedł na boisku za Thierry’ego Henry przyjdzie Barcy drogo zapłacić.

- UEFA po każdym meczu weryfikuje protokół meczowy z uprawnionymi zawodnikami do gry z piłkarzami, którzy pojawili się na boisku. Jeśli na murawie pojawi się piłkarz, którego nie ma w protokole, to zespołowi grozi walkower - powiedział Futbol.pl Michał Listkiewicz, prezes PZPN, a także wielokrotny delegat UEFA na mecze europejskich pucharów.

O tym, że może być coś na rzeczy świadczy strona UEFA. Mimo że od meczu minęło już kilka dni, nie zostały wciąż podane oficjalne składy zespołów z meczu FC Barcelona - Wisła Kraków.

Podobne przypadki dotąd były surowo karane przez UEFA. Nie było litości dla Paris Saint-Germain, który grając w sezonie 1997-98 mecz eliminacji Ligi Mistrzów wystawił nieuprawnionego zawodnika. Rywalem paryżan była w Bukareszcie miejscowa Steaua, a na boisku pojawił się Laurent Fournier, który w tym meczu powinien pauzować za żółte kartki z poprzedniego sezonu. Mimo że na boisku Steaua wygrała 3:2, to UEFA zmieniła wynik orzekając walkower dla Rumunów 3:0. Warto jednak nadmienić, że nie przeszkodziło to PSG w awansie do Ligi Mistrzów, gdyż na Parc des Princes pewnie odrobili straty, wygrywając 5:0.

źródło: FUTBOL.pl