I liga: Warta Poznań - Podbeskiedzie (14.03.2009)

Riddick

Chyba wpadnę sobie dzisiaj na 15 do "Ogródka" i zobaczę czy Bartosz Hinc i jakiś taran z Serbii w ataku pomogą Warcie pokonać jedną z lepszych drużyn, niechętnie mówiąc - 1 ligi. (wolę starą numerację lig). Nadal mam nadzieję, że Warta znajdzie jakoś te 400 tys. zł., które im pozwolą dograć całą tę rundę. Stawiam 2-0 dla Warty.

Łysy · Wysłany: Sob 17:24, 14 Mar 2009 Temat postu:

Warta wygrała 2:1 <yes> Wink

Riddick · Wysłany: Sob 22:11, 14 Mar 2009 Temat postu:

Warta Poznań − Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1 (0:0)

Bramki:
1:0 Magdziarz 73'
2:0 Iwanicki 77'
2:1 Cienciała 90'

Warta: Radliński − Ignasiński, B. Jankowski, Strugarek, Otuszewski − Hinc, Bekas − Magdziarz (88. Wan), Batata (46. Burkhardt), Sikora (65. Iwanicki) − Klatt

Podbeskidzie: Szymański − Cienciała, Szmatiuk, Konieczny, Dancik − Malinowski, Jarosz, Chrapek (77. Białek), Matawu − Matusiak (77. Świerblewski), Brzezina (70. Matus)

Żółte kartki: Ignasiński, Klatt, Otuszewski, B. Jankowski, Burkhardt − Cienciała, Jarosz
Sędzia: Radosław Trochimiuk (Przasnysz)
Widzów: 1000

-------------------------------------------------------------------------------------
Byłem na meczu i krótko powiem o tym co się działo.
Pierwsza połowa to takie badanie się na wzajem drużyn. Warta czekała pod własnym polem karnym na Podbeskidzie, a piłakrze z Bielska-Białej jakimiś długimi podaniami (nieskutecznymi) próbowali przebić się pod bramkę Warty.
Druga połowa zupełnie inna. Warta grała jakby był to ostatni mecz sezonu i decydował o utrzymaniu, a Podbeskidzie przestraszone nie umiało nic zrobić. Po dwóch wyśmienitych kontrach Warta w przeciągu kilku minut Warta zdobyła dwa gole i obudziła Podbeskidzie, a sama cofneła się pod własne pole karne. W ostatnich minutach Podbeskidzie strzeliło gola, ale mimo 5 doliczonych minut już nic się na boisku nie stało.
Osobiśćie nie zapomnę też dwóch sytuacji:
1. Sędzie daje żółtą kartkę Marcinowi Klattowi za to, że... przebiegł 1,5 metra od rywala, a tamten padł na murawę i zaczął wrzeszczeć jakby nu nogi siekierą odrąbywali. Po minach piłkarzy Podbeskidzia można było poznać, że sami nie wiedzą o co chodzi.
2. Niemiła sytacja po meczu. Jakieś 10 m. ode mnie, pod samą bramą stadionu w obecnośći starszych, kobiet i dzieci jakaś grupka chyba 6 totalnie skończonych na umyśle imbecyli zaatakowała 4 młodych (ok. 20 letnich) kibiców Warty, którzy wsiadali do samochodu. Nie wiem czy ci atakujący to byli "kibice" (raczej ludzie nie wiedzący co to kibicowanie) Podbeskidzia, ale gdy zobaczyli policje to uciekli właśnie w kierunku reszty fanów z Bielska-Białej (których na meczu chyba 15 było). No cóż, przykry pokaz głupoty ludzkiej musiałem mimo woli oglądać w to szczęśliwe popołudnie.

lewap · Wysłany: Nie 8:35, 15 Mar 2009 Temat postu:

Jeśli prawdą jest, że nasz zespół nie zaangażował się 100% w ten mecz to trza by piłkarzy opie***lić. Przegrać można zawsze i z każdym, to jest piłka i takie rzeczy się zdarzają, ale brak zaangażowania nie powinien sie zdarzyć nigdy w klubie, w którym kłopotów finansowych nie ma i w którym wszystko idzie w dobrym kierunku.

Druga sprawa to panowie ocknijcie się w końcu i nie dopisujcie przed żadnym meczem trzech punktów! W tej lidze każdy może wygrać z każdym. Wiem, że się powtarzam, ale co poniektórzy myślą, że pozycja w tabeli mówi wszystko. Mówi, ale na koniec sezonu, a nie przed poszczególnym meczem. Dzis Warta ograła nas, na koniec sezonu może zająć ostatnie miejsce a nam braknie dwóch punktów do awansu. Gdzie tu logika? Nigdzie, to jest piłka...

I na koniec szacunek dla tych wiernych kibiców, którzy pofatygowali się do Poznania. Więcej na ten temat nie będę pisał.

lewap · Wysłany: Nie 8:37, 15 Mar 2009 Temat postu:

miejmy nadzieje że to był falstart i już w meczu z Motorem Podbeskidzie pokaże klase wszyscy na Rychlińskiego 19