Przygotowania do rozgrywek - zima 2007/08

Komar88l

Na dzień dzisiejszy:

Prezes: Andrzej Kadziński (od maja 2006)
Trener: Franciszek Smuda (od 17 maja 2006)

Przychodzą (przymiarki): Manuel Santos Arboleda Sánchez (O - Zagłębie Lubin), Jarosław Bieniuk (O - Antalyaspor Kulübü), Damian Gorawski (P - FK Moskwa), Sławomir Peszko (P - Wisła Płock), Grzegorz Szymanek (N - Górnik Łęczna), Anderson Denyro Cueto Sánchez (brak klubu).

Odchodzą (przymiarki): Krzysztof Cichy (B - Olimpia Elbląg), Ilijan Micanski (N - ?).

cola_11111

Manuel Santos Arboleda Sánchez i Anderson Denyro Cueto Sánchez to jacyś bracia Question

Śmiesznie by było jakby przyszedł jeszcze do Lecha Alexander Sánchez z GKSu Laughing

Myślę że Lechici trochę przesadzają ściągając co chwilę zagranicznych piłkarzy

El Mariachi

Z tymi zagranicznymi piłkarzami to oczywiście przesada ale w najbliższym czasie ma to się zmienić (patrz przewidywalne transfery). I do tego co napisał Komar dodałbym jeszcze Pietrasiaka, Kowalczyka(obaj GKS Bełchatów) i Grzyba(Polonia Bytom).

Quinteros może odejść

Już w najbliższym oknie transferowym Lech Poznań jest gotów sprzedać Peruwiańczyka Henry'ego Quinterosa. W "Kolejorzu" nadejść ma era jego rodaka, 18-letniego Andersona Cueto.

Gracze rodem z Peru, którzy zasilali Lecha Poznań, do tej pory okazywali się piłkarzami nietuzinkowymi. Quinteros był objawieniem w Lechu w rundzie jesiennej poprzedniego sezonu. Grał wyśmienicie - czarował techniką, błyskotliwymi zagraniami i zachwycał efektownymi bramkami.

Potem było już tylko gorzej. Większą część wiosny stracił z powodu kontuzji i właściwie do dziś nie odzyskał dawnej formy. Mimo tego wrócił do reprezentacji Peru, ale jak się później okazało, wyjazdy Quinterosa na zgrupowania stały się przekleństwem Lecha. Trener Franciszek Smuda narzekał, że zawsze gdy Quinteros wracał z ojczyzny, to przez parę dni klub nie miał z niego żadnego pożytku. Piłkarz był zmęczony (także zmianami czasu), na zgrupowaniach wolał spać niż iść na posiłek z zespołem. To odbiło się na jego dyspozycji. 30-latek nigdy nie był demonem szybkości, co uniemożliwiło mu zrobienie kariery w dobrej lidze europejskiej. Okazało się, że nie zawojował też polskiej ekstraklasy - Quinteros błyszczał głównie w meczach ze słabszymi drużynami, na dodatek gdy drużynie gra się układała. Nie ma jednak charyzmy i nie umie poderwać kolegów do walki, gdy zespołowi nie idzie. Co prawda w tej rundzie potrafił od czasu do czasu popisać się nieszablonowym zagraniem, nauczył się też więcej walczyć na boisku, ale - jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie - władze Lecha nie są zadowolone z postawy Peruwiańczyka.

W przerwie zimowej Quinteros będzie mógł bez większego problemu odejść z Poznania, o ile znajdzie się klub chętny, by go zatrudnić. Dla Lecha to jedna z ostatnich chwil, by zarobić na piłkarzu, który ma kontrakt ważny jeszcze półtora roku. Potencjalnych kupców należy wypatrywać w Rosji.

Reprezentacja Peru, starty w której wysysają z Quinterosa wszystkie soki, jest dla niego szansą. Dopóki piłkarz reprezentuje swój kraj, nie powinno być większych problemów z jego sprzedażą. A trener Jose del Solar widzi Quinterosa w drugiej linii swej drużyny, walczącej właśnie o pierwszą od 1982 r. kwalifikację na mistrzostwa świata. Pomocnika Lecha zabrakło podczas zakończonego właśnie zgrupowania, w trakcie którego Peru rozegrało interesujący, zakończony remisem 1:1 mecz z Brazylią oraz walczyło wczoraj z Ekwadorem. Czy del Solar skreślił lechitę po jego bezbarwnym występie w poprzednim meczu z Chile? Trener "Kolejorza" Franciszek Smuda twierdzi, że nie. - Powołanie dla Quinterosa przyszło także i tym razem - mówi. - Henry zadzwonił jednak do trenera i zakomunikował mu, że uważa, iż jest w zbyt kiepskiej formie i że woli skupić się nad jej odzyskiwaniem w Polsce.

Zdaniem Smudy, deklaracja ta nie tylko nie zdenerwowała peruwiańskiego szkoleniowca, ale wręcz przeciwnie - spotkała się ze zrozumieniem. - Quinteros pokazał, że ma sporo oleju w głowie - mówi Smuda. Trzeba też pamiętać, że mecz z Ekwadorem ekipa Peru rozegrała wczoraj w Quito, na wysokości 2850 m n.p.m. Po meczu na tej wysokości piłkarze często wyglądają jak wyciągnięci z magla.

Kibice Lecha nie powinni jednak rozpaczać, jeśli Quinteros odejdzie. W klubie jest już jego rodak Anderson Cueto - 18-latek, który zostanie zatwierdzony do oficjalnych występów w "Kolejorzu" dopiero zimą. Na razie może grać tylko w spotkaniach towarzyskich, a że talent to nie byle jaki, przekonaliśmy się podczas meczu "Dziesiątka dla Piątka". Zebrał tam sporo braw. Cueto jest niewysoki, szczupły, ale gdy dostanie piłkę, potrafi czynić z nią cuda. Dostrzegli to już lechici, którzy nadali koledze pseudonim "Robinho".

Cueto, choć także jest środkowym pomocnikiem, jest jednak innym typem zawodnika niż Quinteros: bardziej zadziornym, zwinnym, sprawnym i o wiele, wiele szybszym. Ma świetną technikę i - mimo młodego wieku - zdolności przywódcze. Przy starszym koledze blado wypada tylko pod względem doświadczenia w meczach o stawkę, gdyż w seniorskiej piłce jeszcze nie zaistniał.

Smuda uważa, że Cueto to wielki talent, ale piłkarz dopiero z niego będzie. - Po zimowych przygotowaniach - dodaje i odpiera argumenty, że mogą być one zbyt trudne dla młodego Peruwiańczyka. - Zimą trzeba popracować nad kondycją, ale nie jest to takie trudne. Piłkarze po tych przygotowaniach będą się czuć lepiej. A Cueto musi być mocniejszy fizycznie. No i musi się jeszcze wiele nauczyć, np. jak odbierać piłkę czy też jak zachowywać się po jej stracie.

Źródło: Gazeta Wyborcza Poznań

Miszczu_KSC

Jeśli te transfery wypalą to Lech będzie mocny, ale Quinterosa bym sie nie pozbywał na miejscu trenera i działaczy. I myślę, ze najlepszym transferem byłaby zmiana trenera na lepszy model.

El Mariachi

Paweł_Odra

Lech szykuje niezłe transfery i jak się udadzą to Lech będzie mocny.

Łysy

Lech ściąga wielu piłkarzy z Ameryki południowej ale są to piłkarze znani w swoich krajach, gwiazdy. Jest taka zasada, która mówi że jeśli obcokrajowiec chce grac w polskim klubie to tylko jeśli jest dwa razy lepszy od Polaka.
Co do transferów Lecha to czuję że w Poznaniu będzie gorąco czyt. ciekawie Wink

quentin

A dla mnie nadal niezrozumiałe jest, dlaczego taki piłkarz jak Adam Marciniak grzeje ławę... Rolling Eyes

El Mariachi

Po pierwsze obecnie do końca tej rundy Marciniak grzeję ławę w GKS-ie. A po drugie niby gdzie i za kogo Marciniak miałby u nas grać ? Powiedzmy sobie szczerze. Nawet na takiego Lecha Marciniak jest moim zdaniem za słaby.

cola_11111

i nie Adam tylko Artur Wink

Czy ja wiem czy Marciniak jest za słaby? Przecież Lech ma (miał) kłopoty z obroną, a przecież Artur może grać praktycznie i na bokach obrony i na środku obrony, więc taki piłkarz może być pewnym rozwiązaniem kłopotów Wink

Łysy

Właśnie Adam Marciniak gra w Górniku (z resztą kupiony za 800 tys. a nie zagrał ani razu tej jesieni). A jak wygląda sprawa z Dawidem Florianem?

El Mariachi

Grzeje ławę. A szkoda bo wejście miał bardzo obiecujące. Swoją drogą sądziłem, że Florek może stać się małym objawieniem rundy jesiennej.

Weteran

Przychodzą: Manuel Santos Arboleda Sánchez (O - Zagłębie Lubin), Tomasz Bajko (O - Wigry Suwałki), Jarosław Bieniuk (O - Antalyaspor Kulübü), Mirosław Goliński (P - Warta Poznań), Damian Gorawski (P - FK Moskwa), Sebastian Hajduk (N - Resovia), Kamil Jackiewicz (N - Kotwica Kołobrzeg), Jacek Magdziński (N - Flota Świnoujście), Artur Marciniak (O - GKS Bełchatów), Tomasz Mikołajczak (N - Nielba Wągrowiec), Mateusz Pawłowicz (O - Górnik Wieliczka) , Sławomir Peszko (P - Wisła Płock), Paweł Wasilewski (N - Hutnik Kraków), Marek Wasiluk (O - Jagiellonia Białystok), Anderson Denyro Cueto Sánchez (brak klubu), Arkadiusz Kościelniak (Broń Radom), Dragan Stančić (FK Crvena zvezda (Belgrad)), Fabian Bröcker (SV 07 Elversberg)

Odchodzą: Krzysztof Cichy (B - Olimpia Elbląg), Marcin Kikut (O - ?), Ilijan Micanski (N - Śląsk Wrocław), Rafał Murawski (P - ?)

Łysy

Rafał Murawski nie zostanie? To będzie spora strata dla Lecha. On już niedługo będzie głównym rozgrywającym reprezentacji, na miejscu włodarzy Kolejorza przedłużyłbym z nim kontrakt. Myślę że Smudę zmieni Michniewicz i on ściągnie do Lecha Arbolede.

El Mariachi

Murawski zostanie chyba, że nie chce powalczyć o wyjazd na Euro 2008.