Autor |
Wiadomość |
Weteran
Mistrz Świata
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 20:22, 24 Paź 2007 Temat postu: Resovia Rzeszow |
|
Resovia juz 3-ligowiec to najstarszy klub w Polsce juz 102 lata za nia. Maja ciezka rywalizacje w Rzeszowie ze Stala ktora wygrywaja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
WSAD
Mistrz Świata
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 1788
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 10:28, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
jak juz tworzysz dział o klubie to daj wiecej informacji o nim
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Weteran
Mistrz Świata
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 19:42, 29 Paź 2007 Temat postu: |
|
Sovia ostatnio przegrala derby na stadionie Stali wlasnie ze Stala 0-1
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łysy
Wice-administrator
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 12616
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 52 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Polska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:39, 05 Lis 2007 Temat postu: |
|
Derby Rzeszowa – jedno z najciekawszych spotkań w niższych ligach. 28 października 2007 na stadionie Stali, rozegrano kolejne, tym razem na trzecioligowym froncie. Fani Resovii, którzy kilkukrotnie domawiali ilość wejściówek, ostatecznie na mecz wyruszyli konkretnym pochodem przez miasto w 1850 osób ! (w tym ok. 200 Stal Stalowa Wola, 95 ŁKS, 16 Miedź Legnica, 12 Stal Sanok, oraz gościnie obecnych było także 23 fanów Unionu Berlin). Warto tutaj zaznaczyć postawę działaczy Stali, którzy nie robili problemów organizacyjnych ani dziwnych ograniczeń odnośnie ilości widzów. Kibice gospodarzy, których tego dnia także wspomagają wszystkie zgody formują konkretny młyn, który w trakcie meczu zaprezentował kilka choreografii ultras (w tym m.in. 2 sektorówki). Fani Resovii także ultrasowali prezentując m.in. Pasy materiału, sektorókę oraz flagi na kijach (po obu stronach pojawiło się także piro). Ponadto w sektorze gości pokazano transparenty skierowane do lokalnego rywala, a konkretniej do sytuacji która miała miejsce 1,5 roku temu. Z atrakcji pozasportowych nie odnotowano większych potyczek (bardzo dużo policji w mieście tego dnia).
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxi King
Mistrz Europy
Dołączył: 07 Paź 2007
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Płock
|
Wysłany: Nie 22:55, 10 Lut 2008 Temat postu: |
|
Występujący ostatnio w Zagłębiu Sosnowiec Jarosław Piątkowski porozumiał się z władzami trzecioligowej Resovii i w rundzie wiosennej będzie reprezentował barwy klubu z Rzeszowa.
Piłkarz ma na swoim koncie 16 spotkań w pierwszej lidze. Wcześniej występował m.in. w Koronie Kielce i Łódzkim Klubie Sportowym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przywrócony_id:(1166)
Piłkarz B-klasy
Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 16:12, 12 Lut 2008 Temat postu: |
|
Przyszli:
* Tułacz - trener (Dromader Chrząstków)
* Pacanowski - trener (Błękitni Ropczyce)
* Mazur - trener bramkarzy (Stal Mielec)
* Daniel (Błękitni Ropczyce)
* Kusiak (Galicja Cisna)
* Madeja (KSZO Ostrowiec Św.
* Danielak (Pogoń Leżajsk)
* Szkolnik (Mrągowia Mrągowo)
* Mościński (Jagiellonia Białystok ME)
* Piątkowski (Zagłębie Sosnowiec)
Przyjdą:
* Czerkies (Błękitni Ropczyce)
* Maziarz (Sokół Malinie)
* Romik (Góral Żywiec)
* Krawczyk (bez klubu)
* Cichoń (ostatnio Korona Kielce)
Odeszli:
* Huzarski - trener (Karpaty Krosno)
* Kramarz - trener
* Mita (koniec kariery)
* Przybyła (Karpaty Krosno)
* Bąk (Żurawianka Żurawica)
* Hajduk (Unia Tarnów)
* Zieliński (Crasnovia Krasne)
* Wojtowicz (Korona Rzeszów)
* Stachura (ŁKS Łomża)
Sparingi:
KSZO - Sovia 1:0 Kardas 70'
Sovia - Stal Sanok 3:1 Walaszczyk (dwie), Piątkowski - Zajdel
Wisłoka Dębica - Sovia 2:0 Bartosz Zołotar, Damian Mądro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przywrócony_id:(1166)
Piłkarz B-klasy
Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 16:54, 10 Kwi 2008 Temat postu: |
|
To jest Nasze miasto, to jest Nasz klub...
Resovia- Rzeszów- Stal Kwarc System Rzeszów 3:2 (1:1, 2:2)
1-0 Mazurkiewicz 17' 1-1 Kloc 28' 1-2 Majda 46' 2-2 Mazurkiewicz 90', (k), 3-2 Mościński 94'
Resovia: Daniel, Pydych, Baran, Kozubek, Jakubowski (46' Szkolnik), Piątkowski, Walaszczyk (80' Polak), Grabowski, Oślizło (60' Rozborski), Mazurkiewicz, Prymula (22' Mościński)
Stal: Giertl, Hus, Rzucidło, Ivan, Dziedzic, Orlik (58' Jędryas), Kloc (66' Niemczyk), Reiman, Majda (63' Sikorski), Wolański, Udoudo (75' Szymański)
Sędzia: Gerard Żurawski (Mielec) Widzów: ok. 2500
Mimo, że mecze pucharowe na wielu stadionach w kraju traktowane są ulgowo, ten pojedynek elektryzował sportową część Rzeszowa od kilku dni. Liga- ligą, ale derby nawet te pucharowe wygrać trzeba. Kryta trybuna stadionu Resovii na długo przed meczem wypełniła się kibicami w biało-czerwonych szalikach. Tego dnia „na krytej” nie siedział nikt. Wszyscy na stojąco dopingowali rzeszowską Maltę. Nie ważne było czy ktoś jest socjologiem, nauczycielem, koszykarzem czy lekarzem. Nawet jeśli, niektórym fanom "Sovii" przez wzgląd na piastowane stanowisko, czy też wiek nie wypada w dzień powszedni poddawać się emocjom i "zdzierać gardła"- to tego dnia na stadionie Resovii jak najbardziej wypadało.
Od strony sportowej mecz nie stał na wysokim poziomie. Było dużo walki i przypadku, ale emocji też nie brakowało. Resoviacy zagrali w eksperymentalnym składzie w bramce z Wojciechem Danielem, a na środku pomocy z Szymonem Grabowskim. W obronie zabrakło głównego dyrygenta defensywy- Marka Kusiaka.
Pierwszy kwadrans gry to ataki Resoviaków, którzy pierwszą połowę grali pod wiatr. W 17 minucie meczu prawą strona boiska przedarł się szybki Krystian Prymula. Jego dośrodkowanie trafia do Piątkowskiego, który uderza w stronę bramki. Futbolówka trafiła pod nogi Mazurkiewicza, który przytomnie kieruje ja do siatki. Radość na stadionie. Resovia prowadzi 1-0. Z upływem czasu na boisku coraz groźniej atakują piłkarze Stali. W 22 minucie z boiska musi zejść kontuzjowany napastnik Resovii Krystian Prymula. W 28 minucie meczu z 30 metrów uderza z wolnego Kloc. Piłka po dotknięciu Mazurkiewicza zmienia kierunek lotu i ląduje w bramce Resovii tuż przy słupku. Do przerwy remis 1-1. Dwie minuty po przerwie kolejna groźna wrzutka z rzutu wolnego. Obrońca Resovii, popełnia fatalny błąd podbijając piłkę, którą pewnie złapać miał bramkarz „pasiaków”. Nieporozumienie Resoviaków wykorzystuje Krzysztof Majda i jest 1-2 dla Stali. W 80 minucie z boiska schodzi kontuzjowany rozgrywający Resovii Kamil Walaszczyk.
Do 88 minuty meczu na boisku dzieje się niewiele. Mnożą się faule, a nierówna murawa boiska przeszkadza piłkarzom w rozegraniu piłki. Na dwie minuty przed przewidywanym gwizdkiem końcowym pomocnik Stali Reiman otrzymuje drugą żółta kartkę i musi opuścić boisko. Resovia rusza do rozpaczliwych ataków na bramkę gości. W 90 minucie meczu Damian Polak strzela na bramkę Stali, a piłka trafia w rękę stojącego na polu karnym Dziedzica. Karny dla Resovii, pewnie wykorzystany przez Mazurkiewicza i szał radości na stadionie.
Po 90 minutach meczu remis 2-2. Początek dogrywki to niesamowita walka jednej i drugiej drużyny. Resoviacy mają problem z rozegraniem piłki w środku. Na boisku nie ma już Kamila Walaszczyka, a Szymon Grabowski, który odczuwa trudy meczu nie ma wsparcia u Jarosława Piątkowskiego. 97 minuta meczu Grabowski zagrywa z rzutu wolnego w pole karne Stali. Słowacki bramkarz wybija piłkę pod nogi Michała Mościńskiego. Młody napastnik Resoviaków strzałem z bliska strzela swoją pierwszą bramkę dla „pasiaków”. Młody piłkarz pochodzący z Gołdapi sam chyba nie zdawał sobie sprawy jak wiele radości sprawił tym golem rzeszowiakom. 3-2 dla Resovii na boisku, a na trybunie euforia. W drugiej części dogrywki pomocnik Stali Dziedzic kolejny raz zatrzymuje piłkę ręką. Druga żółta kartka i Stal Rzeszów gra w dziewiątkę. Pomimo osłabienia piłkarze Stali atakują i Resovię ratuje poprzeczka. Szansę na podwyższenie wyniku miał jeszcze pomocnik Resovii Grabowski, ale jego strzał wyłapał słowacki bramkarz drużyny gości. Końcowy gwizdek sędziego i na stadionie Resovii rozbrzmiewa pieśń „To jest nasze miasto, to jest nasz klub...”
źródło: resoviacy.pl
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przywrócony_id:(1166)
Piłkarz B-klasy
Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 19:05, 31 Maj 2008 Temat postu: |
|
Resovia Rzeszów- Kwarc Stal System 1:1 (1:0)
20' Kozubek - 52' Udoudo
Resovia: Pietryka, Kozubek, Baran, Kusiak (59' Polak), Szkolnik, Piątkowski, Białek, Walaszczyk, Grabowski (81' Mazurkiewicz), Danielak (69' Prymula), Mościnski (81' Oślizło)
Stal: Giertl, Solecki, Rzucidło, Chukwuemeka, Hus (90' D. Jędryas), Kloc (84' Sikorski), Ivan, Reiman (90' Wójcik), Majda, M. Jędryas (73' Szymański), Udoudo
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski z Warszawy Widzów: 4700
Kilka fotek z meczu: [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Sobotnie derby nie różniły się od tych z lat ubiegłych - piłkarze nie przebierali w środkach, a gama ich zagrań zawężała się do walki w powietrzu i stosowanych z uporem maniaka wrzutkach na pole karne. Mecz trwał 105 minut, bo sędzia kilka razy musiał go przerywać. Nie tylko z powodu kontuzji zawodników. Na początku II połowy fani Stali zaczęli rzucać na tartan setki petard, od których zapaliły się zwoje serpentyn. Delegat spotkania zagroził, że jeśli sytuacja się nie uspokoi, mecz nie zostanie dokończony.
Z remisu najbardziej ucieszyła się Sandecja - konkurent rzeszowskich klubów w walce o nową II ligę. Piłkarze Stali też nie rwali szat. Jeśli wygrają z Orlętami i Hutnikiem to bez względu na wyniki "Górali" (czekają ich pojedynki z Wierną i Avią), zajmą wyśnione ósme miejsce w tabeli. Szanse Resovii są już czysto matematyczne. "Pasiaki" mają punkt więcej, ale w perspektywie zaledwie jeden mecz, bo w ten weekend pauzują. Drużyna Tomasza Tułacza ma też ujemny bilans spotkań z Sandecją i Stalą, więc w przypadku takiej samej liczby punktów na finiszu rozgrywek, obejdzie się smakiem.
Atutem Resovii w derbach miało być doświadczenie i umiejętność radzenia sobie na potwornie zniszczonym boisku przy ul. Wyspiańskiego. Biało-czerwoni nie przegrali tutaj od 20 października, a nie tak dawno pokonali Stal w Pucharze Polski. Tyle, że w derbach autentycznych, ligowych, resoviacy nie wygrali na własnym terenie od 1996 roku. Do przerwy byli na najlepszej drodze, by przykrą dla nich historię najnowszą zmienić. Grali agresywniej, bardzo uważnie w obronie, skrzydłowi Szymon Grabowski i Jarosław Piątkowski dwa czy trzy razy uciekli swoim rywalom, dobrze wykonywali rzuty wolne i rożne. Właśnie po dośrodkowaniu z kornera gospodarze zdobyli bramkę. Stal szukała wyjścia z sytuacji, ale z pressingiem Resovii słabo sobie radziła. I w przeciwieństwie do niej, beznadziejnie zachowywała się przy stałych fragmentach.
Ale Stal ani myślała odpuszczać. Wyciągnęła wnioski i w drugiej połowie to ona miała więcej do powiedzenia. Pomogła jej w tym Resovia, która po stracie kuriozalnego gola długo nie mogła się otrząsnąć.
W całym spotkaniu nie oglądaliśmy składnej akcji zakończonej strzałem, który zmusiłby bramkarzy do wysiłku. Ładnie z dystansu uderzał w 90 minucie obrońca Resovii Mirosław Baran, jednak piłka poszybowała obok spojenia słupka z poprzeczką.
Największym pechowcem derbów okazał się Marek Kusiak. Nie zapobiegł utracie gola, a krótko potem pojechał karetką na pogotowie z podejrzeniem złamania kości piszczelowej. - Na szczęście uraz okazał się mniej groźny. Skończyło się krwiakiem wielkości piłki tenisowej, a rokowania są dobre - mówił wczoraj przed południem trener "pasiaków" Tomasz Tułacz.
Jak padły gole?
1-0 Rzut rożny wywalczył Michał Mościński. Kamil Walaszczyk dośrodkował na długi słupek, tam gdzie zwykle na piłkę czyha prawie dwumetrowy Wiesław Kozubek. Obrońca Resovii skorzystał z odrobiny wolnego miejsca i strzelił głową nie do obrony.
1-1 Gol, który mógłby się znaleźć w filmie "Piłkarskie jaja". Szymon Solecki wrzucił piłkę z autu na pole karne Resovii. Ta przeleciała pod nosem jej obrońców i trafiła do Emmanuela Udoudo, który wepchnął ją z metra do siatki.
Druga połowa rozpoczęła się od ataków Stali i koszmarnego błędu obrońców Resovii. Piłka spadła pod nogi Emmanuela Udoudo, który strzelił dla Stali czwartego gola w sezonie.
Zdaniem trenerów:
Tomasz Tułacz (Resovia): - Jestem niepocieszony i zły na swoich zawodników. W meczu o taką stawkę nie wolno popełniać trampkarskich błędów. A właśnie po takiej kuriozalnej pomyłce straciliśmy gola. Uczulałem piłkarzy na dalekie wyrzuty z autu, jednak nie posłuchali. Prowadziliśmy, mieliśmy grać spokojnie, wykorzystywać szybkich skrzydłowych, tymczasem posyłaliśmy górne piłki nie wiadomo, do kogo. To nie był dobry mecz. Obie drużyny grały nerwowo i niedokładnie, na boisku było za dużo chaosu. Strasznie żałuję straconej szansy, bo przecież chłopcy walczyli do upadłego, a nasi kibice stworzyli fantastyczną oprawę.
Andrzej Szymański (Stal): - Pokazaliśmy charakter w tak arcyważnym pojedynku. To była konfrontacja o podwójnym ciężarze gatunkowym. Zarówno my, jak i Resovia, walczymy o awans do drugiej ligi, ponadto wiadomo, że derby to coś więcej niż normalny mecz ligowy.
- Ten remis w korzystniejszym świetle stawia rzeszowską Stal?
- Przed meczem podział punktów bralibyśmy w ciemno, ale tak prawdę mówiąc nastawialiśmy się na ich komplet. Do końca pozostały nam dwie konfrontacje z Orlętami Łuków oraz Hutnikiem Kraków i musimy je rozstrzygnąć na swoją korzyść. Wierzę w pomyślny finał naszej batalii o pierwszą ósemkę dający prawo gry w drugiej lidze.
- Stal zyskała sobie opinie walczaków. Wiosną pozyskała Emmanuela Udoudo, Tomasza Ivana i Jakuba Giertla. Te transfery okazały się strzałami w przysłowiową dziesiątkę.
- Braliśmy takich piłkarzy, którzy nie mają jeszcze zepsutych głów. Po prostu chcą grać i podnosić kwalifikacje sportowe. Czego naprawdę więcej potrzeba do pełni szczęścia? W tak ważnym spotkaniu w podstawowej jedenastce wybiegło sześciu piłkarzy własnego chowu, potem dołączyło kolejnych trzech.
- Jakość meczu pozostawiała jednak sporo do życzenia...
- Początek należał do Resovii, zresztą w tym czasie straciliśmy bramkę. Potem było już coraz lepiej. Nasza młodzież przy boku rutyniarzy - Pawła Kloca oraz Krzyska Majdy - zaczynała narzucać swój styl. Potrafiliśmy doprowadzić do remisu. Ważne, że chłopcy zachowali do końca zimną krew. Wszystkim bez wyjątku dziękuję za walkę.
- Z Tomaszem Tułaczem, szkoleniowcem Resovii, przed laty występowaliście razem w rzeszowskiej Stali. To był taki pojedynek z gatunku kto kogo przechytrzy.
- No i proszę, zachowaliśmy status quo.
- Przed meczem nie ukrywał Pan, że najbardziej będzie obawiał się tego czy młodzi zawodnicy Stali wytrzymają presję psychiczną tego spotkania.
- To prawda, odbyliśmy jednodniowe integracyjne zgrupowanie w Kolbuszowej. Był czas, aby porozmawiać z naszymi juniorami. Nie pękli przed bardziej doświadczonym rywalem i to się najbardziej liczy.
Pod szatnią Resovii
Jarosław Piątkowski: - Remis jest naszą porażką. Sandecja ma łatwych przeciwników i chyba już nie odpuści. My teraz odpoczniemy, a w ostatniej kolejce zrobimy wszystko, by pokonać Wisłokę i zakończyć sezon z podniesionym czołem. Fajnie grało się w derbach Rzeszowa. W powietrzu unosiła się atmosfera czegoś wyjątkowego, nasi kibice spisali się na medal i tylko szkoda, że my zawiedliśmy. Zabrakło koncentracji. W przerwie zwracaliśmy uwagę, iż rywale groźni są przy wyrzutach z autu, że przebijają piłkę głową. Co dalej ze mną? Nie wiem, czy zostanę w Resovii. Zacznę się zastanawiać po ostatnim meczu.
Kamil Walaszczyk: - Sami możemy mieć do siebie pretensje. Stal nie stworzyła sytuacji, ale wywiozła remis, bo wykorzystała naszą koszmarną pomyłkę. Było dużo czasu na strzelenie drugiego gola, jednak trudno nam było uchwycić odpowiedni rytm. Liczyliśmy na stałe fragmenty, tyle, że niespecjalnie nam one wychodziły.
Marcin Pietryka: - Przy golu dla Stali zawiodła komunikacja w obronie. Może z trybun wyglądało to tak, że mogłem wyjść do piłki, w rzeczywistości stałem za daleko. Jest nam przykro, bo zawiedliśmy kibiców. Druga liga znacznie się oddaliła.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Przywrócony_id:(1166) dnia Pon 7:35, 02 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Resoviaczka
Piłkarz A-klasy
Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pon 22:19, 15 Gru 2008 Temat postu: |
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Zdjęcia z ostatnich DeRRbów na Wyspiańskiego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
stoki
Piłkarz 3 ligi
Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Czechowice-Dziedzice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:09, 01 Mar 2009 Temat postu: |
|
prośba o kontakt kogoś z Resovii na pw ogólnie tto jeden z kilku klubów w Polsce ktory darze duża sympatia;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|