Puchar Polski 2009/10

Łysy

Powiedz mi, po jakiego chuja musiałeś się teraz spiąć? Jeszcze jedno takie coś i BAN!

gisz89

Czemu na tym forum każe się tylko fanów Ruchu?

MalecZKS

Łysy

Słuchaj gisz, masz 20 lat a cały czas się żalisz, że upierdalamy fanów Ruchu. Człowieku na kilkudziesięciu zbanowanych jest tylko jeden kibic Ruchu. Wszystkich mierzymy tą sama miarą, w tym wypadku przynależność klubowa, wzajemne animozje nie wchodzą w grę. Razem z gronem moderatorów i Komarem staramy się trzymać porządek i fason (oprócz Owionu) i tępić wszystkie zachowania odbiegające od jakichkolwiek standardów.
Pozdrawiam.

szyman1916

Panowie, to nie miejsce na takie kłótnie... Bezsensu to i po co?? Lepiej pogadać na spokojnie i nie spinać się.. ;] bez OT... jakiś mam niedosyt po tym losowaniu Smile

gisz89

Wygrana z Otwockiem 0-1 wymęczony mecz ale ważne że jest awans do następnej rundy

Na 1/8 finału swoją przygodę z Pucharem Polski zakończył Start Otwock. Drugoligowiec przegrał na własnym boisku z wiceliderem Ekstraklasy - Ruchem Chorzów 0-1 (0-1). Zwycięskiego gola w 44. minucie zdobył Marcin Nowacki.

Spotkanie było rozgrywane na fatalnie przygotowanym do gry boisku. Gra toczyła się w środku pola, żadna z drużyn nie potrafiła stworzyć sobie klarownej sytuacji do zdobycia gola. Niecelnie na bramkę Dawida Bułki uderzali Artur Sobiech oraz Marcin Nowacki. Dopiero w 44. minucie "Niebiescy" zdobyli gola. Marcin Zając ograł z prawej strony boiska Jacka Moryca, wykorzystał błąd niepewnie interweniującego Bułki, dograł piłkę w pole karne, a tam Nowacki skierował ją do bramki. Minutę później w dogodnej sytuacji znalazł się Sebastian Kęska, ale uderzoną przez niego futbolówkę obronił Matko Perdijić.

Od początku drugiej połowy przewagę na boisku posiadali piłkarze z Otwocka. W 56. minucie uderzoną zza pola karnego piłkę przez Piotra Stańczuka obronił Perdijić, a pięć minut później Jarosław Mazurkiewicz strzelił obok bramki. W 70. minucie Adam Warszawski zagrał na prawą stronę do Bartosza Bobrowskiego, ten ograł w polu karnym Piotra Stawarczyka, po czym strzelił obok słupka. W 72. i 90. minucie Ruch dwukrotnie trafił do siatki, ale strzelający Łukasz Janoszka dwukrotnie znajdował się na pozycji spalonej. Tuż przed ostatnim gwizdkiem gospodarze zmarnowali najlepszą okazję do wyrównania. Po zamieszaniu w polu karnym Rafał Grodzicki niefortunnie wybijał piłkę, która trafiła w głowę Warszawskiego i uderzyła w słupek.

28 października 2009, 13:00 - Otwock
Start Otwock 0-1 Ruch Chorzów
Marcin Nowacki 44

Start: 1. Dawid Bułka - 2. Bartosz Bobrowski, 19. Adam Warszawski, 4. Rafał Szwed, 17. Jacek Moryc - 22. Sebastian Kęska (48, 13. Jan Endzelm), 16. Jarosław Mazurkiewicz, 8. Wojciech Wocial (59, 21. Paweł Herman), 9. Uzoma Christian Luke, 3. Piotr Stańczuk - 7. Piotr Sobótka (68, 6. Łukasz Choiński).

Ruch: 30. Matko Perdijić - 32. Piotr Kieruzel, 15. Rafał Grodzicki, 2. Piotr Stawarczyk, 8. Krzysztof Nykiel - 9. Marcin Zając (75, 6. Wojciech Grzyb), 13. Maciej Scherfchen, 17. Michał Pulkowski (89, 3. Grzegorz Baran), 11. Marcin Nowacki, 20. Pavol Baláž - 19. Artur Sobiech (46, 14. Łukasz Janoszka).

żółte kartki: Warszawski - Nowacki, Grodzicki.

sędziował: Tomasz Musiał (Kraków).
widzów: 2.000.

Łysy

Losowanie 1/4 finału Pucharu Polski 30 listopada

Departament Rozgrywek i Licencji PZPN uprzejmie informuje, że losowanie 1/4 finału Pucharu Polski odbędzie w poniedziałek 30 listopada o godzinie 19:00 i będzie transmitowane na żywo w TVP Sport.

Mecze 1/4 finału zaplanowano na 16-17 i 23-24 marca 2010.

źródło: 100% Zagłębie Sosnowiec

bartek_kibol

Cwierćfinał

Ruch Chorzów -:- Legia Warszawa
Lechia Gdańsk -:- Wisła Kraków
Korona Kielce -:- Jagiellonia Białystok
Zagłębie Sosnowiec -:- Pogoń Szczecin

KORONA KIELCE PANY!!!!

gisz89 · Wysłany: Śro 11:59, 17 Mar 2010 Temat postu:

PP: Ruch Chorzów 1:0 (0:0) Legia Warszawa

Bramka: Sobiech 73'

Składy:

Ruch: Perdijić - Nykiel, Grodzicki, Stawarczyk, Sadlok - Grzyb, Pulkowski, Scherfchen (46' Baran), Zając (57' Sobiech), Świerblewski (83' Janoszka) - Piech.
Rezerwowi: Pilarz, Goncerz, Kieruzel, Lisowski.

Legia: Mucha - Rzeźniczak, Astiz, Choto, Komorowski (80' Kiełbowicz) - Radović, Jarzębowski, Iwański (67' Szałachowski), Giza, Rybus - Mięciel (80' Dong).
Rezerwowi: Machnowskyj, Borysiuk, Kumbev, Smoliński.

Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz)

Widzów: 4.000 (w tym około 340 fanów Legii)

Mały krok już jest zobaczymy jak będzie za 2 tygodnie:)

Puchar jest nasz bo puchar nam się należy Smile

Zagłębie przegrało 0-3

pietras1991 · Wysłany: Śro 21:25, 17 Mar 2010 Temat postu:

Korona Kielce - Jagiellonia Białystok 3:1 (3:1)
Bramki: Nikola Mijailovic (2 Cool

, Michał Zieliński (32), Maciej Tataj (40) - Tomasz Frankowski (20)
Żółte kartki: Jagiellonia - Jarosław Lato.

Korona: Cierzniak - Jędrzejczyk, Hernani, Markiewicz, Mijajlovic - Kaczmarek, Vukovic, Lech (77. Wilk), Maliszewski - Zieliński (69. Gawęcki), Tataj.
Jagiellonia: Gikiewicz - Lewczuk, Niewulis (46. Skerla), Cionek, Sidqy - Jarecki, Burkhardt, Hermes (75. Zawistowski), Lato - Grosicki, Frankowski (61. Grzyb).Lechia Gdańsk - Wisła Kraków 0:0
Żółte kartki: Tomasz Dawidowski, Olegs Laizans - Marcelo, Arkadiusz Głowacki.
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock).
Widzów 5000.

Lechia: Kapsa - Bąk, Wołąkiewicz, Kozans, Kosznik, Piątek (68. Nowak), Surma, Laizans (80. Pietrowski), Kaczmarek (76. Buzała), Dawidowski, Lukjanovs.
Wisła: Pawełek - Alvarez, Głowacki, Marcelo, Diaz, Kirm (46. Łobodziński), obolewski, Jirsak (77. Mączyński), Piotr Brożek, Christow (66. Boguski) , Paweł Brożek.Tomasz Kafarski (trener Lechii): - Zgadzam się, że ten rezultat nie krzywdzi żadnej z drużyn. Nie chcieliśmy grać z Wisłą otwartej piłki. Zdecydowaliśmy się zagęścić środek pola i nastawić na ataki z kontry. Nie liczyłbym na razie celnych strzałów, bo w Krakowie może oddamy jedno, ale za to złote uderzenie. Uważam, że awans do półfinału jest sprawą otwartą. Do przerwy jest przecież 0:0 i teraz na rewanż jedziemy z zadaniem strzelenia przynajmniej jednej bramki. Henryk Kasperczak (trener Wisły): Remis jest sprawiedliwym wynikiem. Zdecydowanie lepiej zagraliśmy w pierwszej połowie, w której stworzyliśmy dwie bramkowe sytuacje, ale ponownie chłopakom zabrakło skuteczności. Po przerwie spisywaliśmy się słabiej, ale była w tym spora zasługa gospodarzy, których chciałbym pochwalić za bardzo dobrą organizację gry. Gdańszczanie skutecznie przeszkadzali nam w konstruowaniu akcji i wymusili wiele strat. Zresztą w drugiej połowie chyba żadna z drużyn nie wypracowała sobie dogodnej okazji. Chciałbym jeszcze podkreślić, że kilku naszych podstawowych piłkarzy jest kontuzjowanych.

gisz89 · Wysłany: Wto 16:40, 23 Mar 2010 Temat postu:

W rewanżowym spotkaniu ćwierćfinałowym Pucharu Polski Ruch Chorzów przegrał po dogrywce na wyjeździe z Legią Warszawa 1-2 (0-0, 0-1, 0-1). Gola dla gości zdobył Łukasz Janoszka, dla gospodarzy trafili Bartłomiej Grzelak i Tomasz Jarzębowski. W pierwszym spotkaniu rozegranym w Chorzowie Ruch wygrał 1-0 i to on zagra w półfinale rozgrywek.

W 16. minucie fatalny błąd popełnił Iñaki Astiz. Obrońca Legii próbował zagrywać piłkę do Jána Muchy, dogonił ją Marcin Zając, ale w nią nie trafił. Trzy minuty później Jakub Wawrzyniak groźnie uderzył zza pola karnego, piłka odbiła się jeszcze od Ariela Jakubowskiego i w ostatniej chwili Matko Perdijić wybił ją na rzut rożny. W 22. minucie Michał Pulkowski zagrał futbolówkę na wolne pole do Zająca, ale jego strzał instynktownie na rzut rożny wybił Mucha. Dziesięć minut później uderzenie z ostrego kąta Ariela Borysiuka trafiło w słupek.

W drugiej części spotkania pierwsi sytuację do zdobycia bramki stworzyli sobie piłkarze Legii. W 52. minucie Maciej Iwański dograł piłkę z lewej strony boiska do Bartłomieja Grzelaka, ale napastnik gospodarzy w dobrej sytuacji uderzył obok bramki Ruchu. Dwie minuty później Zając wyprowadził szybki kontratak, minął Muchę, ale zamiast strzelać na bramkę wdał się w drybling z nadbiegającymi obrońcami Legii, którzy po jego uderzeniu zdołali wybić piłkę na rzut rożny. W 58. minucie futbolówka po uderzeniu Tomasza Kiełbowicza z rzutu wolnego odbiła się przed bramką Ruchu i tylko instynktowna obrona Matko Perdijicia uchroniła chorzowski zespół przed utratą gola. Chwilę później Maciej Rybus ograł Michała Pulkowskiego, podał do Bartłomieja Grzelaka i piłkę po jego strzale z linii bramkowej wybił Ariel Jakubowski. W 66. minucie Maciej Iwański dośrodkował futbolówkę z rzutu rożnego, zagranie przedłużył jeszcze Panče Ḱumbev, a Bartłomiej Grzelak strzałem głową pokonał bramkarza gości. Dziewięć minut później Sebastian Szałachowski przerzucił piłkę do Tomasza Jarzębowskiego, ale ten z kilku metrów fatalnie przestrzelił.

W 108. minucie Łukasz Janoszka minął Borysiuka, Ḱumbeva oraz Astiza, wbiegł w pole karne i strzałem lewą nogą pokonał Muchę. Trzy minuty później dobrej sytuacji nie wykorzystał Miroslav Radović, który uderzył obok bramki. W 117. minucie Kiełbowicz dośrodkował piłkę z rzutu wolnego, a strzał Ḱumbeva na rzut rożny wybił Perdijić. Tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego Legia zdobyła drugą bramkę. Maciej Iwański dośrodkował piłkę z rzutu wolnego, a strzałem głową do bramki skierował ją Tomasz Jarzębowski.

23 marca 2010, 14:00 - Warszawa (Stadion Wojska Polskiego)
Legia Warszawa 2-1 pd. Ruch Chorzów
Bartłomiej Grzelak 66, Tomasz Jarzębowski 120 - Łukasz Janoszka 108

Legia: 82. Ján Mucha - 25. Jakub Rzeźniczak, 26. Panče Ḱumbev, 15. Iñaki Astiz Ventura, 24. Jakub Wawrzyniak (46, 31. Maciej Rybus) - 16. Ariel Borysiuk, 78. Tomasz Jarzębowski, 8. Maciej Iwański, 11. Tomasz Kiełbowicz - 14. Fangzhuo Dong (46, 20. Sebastian Szałachowski; 107, 32. Miroslav Radović), 9. Bartłomiej Grzelak.

Ruch: 30. Matko Perdijić - 6. Wojciech Grzyb, 15. Rafał Grodzicki, 2. Piotr Stawarczyk, 29. Ariel Jakubowski - 26. Damian Świerblewski (63, 31. Paweł Lisowski), 3. Grzegorz Baran, 17. Michał Pulkowski (83, 18. Arkadiusz Piech), 14. Łukasz Janoszka - 9. Marcin Zając (73, 11. Grzegorz Goncerz), 19. Artur Sobiech.

żółte kartki: Mucha, Iwański - Pulkowski, Jakubowski, Świerblewski, Baran, Goncerz.

sędziował: Paweł Gil (Lublin).
widzów: 800.

Spotkania półfinałowe Pucharu Polski odbędą się 6-7 oraz 20-21 kwietnia.

No i mamy awans Jupi

Pawlokg · Wysłany: Wto 16:54, 23 Mar 2010 Temat postu:

Brawo Ruch, Legia daj se spokój na ten sezon i zacznij się przygotowywać do następnego, bo w tym już nic nie ugrasz.

Byko · Wysłany: Wto 18:37, 23 Mar 2010 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Co się dzieje na tej Legii...

gregory26 · Wysłany: Wto 21:53, 23 Mar 2010 Temat postu:

Szkoda , szkoda taka wspaniała historia i taka kicha Sad

szkoda szkoda.Jak jeszcze wisła odpadnie to bedą ciekawe półfinały.Nie bedzie poza ruchem grac żadna drużyna z czołówki Very Happy

.Emocje gwarantowane Very Happy

Pawlokg · Wysłany: Wto 21:58, 23 Mar 2010 Temat postu:

Wisła Kraków przegrywa z Lechią Gdańsk 1:3 w rewanżowym meczu ćwierćfinału Remes Pucharu Polski. Pierwszy mecz zakończył się rezultatem bezbramkowym.

Spotkanie w Krakowie rozpoczęło się sensacyjnie. Już w 45. sekundzie strzałem zza pola karnego prowadzenie gościom z Gdańska dał Łukasz Surma.

Wisła rzuciła się do ataku i ... straciła drugą bramkę, do tego w kuriozalnych okolicznościach. Tomasz Dawidowski znalazł się w sytuacji sam na sam z Pawełkiem. Napastnik Lechii przerzucił piłkę nad bramkarzem, ale uczynił to zbyt lekko i do zmierzającej do bramki futbolówki dobiegł Issa Ba. Senegalczyk w ostatniej chwili skierował piłkę na poprzeczkę a futbolówka... trafiła w nadbiegającego Piotra Brożka i wpadła do bramki.

W 21. minucie mistrzowie Polski zdobyli kontaktowego gola po rzucie karnym pewnie wykonanym przez Patryka Małeckiego. Jednak w 37. minucie Ivans Lukjanovs wykorzystał sytuację sam na sam z Pawełkiem i zdobył trzecią bramkę dla Lechii.

W 50. minucie Wisła mogła strzelić kontaktowego gola. Małecki doszedł do dobrej pozycji strzeleckiej w polu karnym, ale jego uderzenie świetnie wybronił Kapsa. Dobijać próbował jeszcze Boguski, jednak obok bramki. Boguskie nie trafił w światło bramki także pięć minut później, kiedy to znalazł się w sytuacji sam na sam z Kapsą.

W 72. minucie znakomita okazję do podwyższenia prowadzenia miał Ivans Lukjanovs. Tym razem Łotysz przegrał pojedynek z Mariuszem Pawełkiem. W kolejnej akcji, po uderzeniu Wiśniewskiego i rykoszecie od Mączyńskiego, bramkarza Wisły uratował słupek.

W 78. minucie na indywidualną akcję zdecydował się Alvarez, zgrał z końcowej linii do Małeckiego, ten strzelił na bramkę lechistów, jednak zmierzającą do bramki piłkę wybił z linii bramkowej Bąk.

Wisła przegrała z Lechią 1:3 i odpadła z rywalizacji o Puchar Polski. Tym samym "Biała Gwiazda" podzieliła los warszawskiej Legii, którą we wtorek wyeliminował Ruch Chorzów.

BRAWO Lechia !!!