Liga Mistrzów 2007/2008

ActinFCB13

Nie ma szans, nie ma co ukrywać ale Celtic jak na LM to niestety za słaby zespół.

quentin

Jak by grał wszystkie mecze u siebie bez rewanzowych to by może i doszedł, ale skoro oni nie potrafią wygrać od 4 lat na wyjeździe w europejskiech pucharach to wątpię aby przeszli chociaż do ćwierćfinału, no chyba że trafią na jakiegoś średniego przeciwnika...

Łysy

Strasznie żałuję że Shakhtar nie awansował...Celtic ma mizernych kibiców, dobrze że przynajmniej Milan jeszcze trzyma poziom pod tym względem.

Weteran

ActinFCB13

quentin

No ja też się z Łysym nie zgodzę pod względem kibiców… Szachatar nie zagra na własne życzenie nawet w Pucharze UEFA, a szkoda, bo myślałem ,ze powalczą o to aby wygryźć Celtów z tej grupy i awansować aby grać w pucharach w nowym roku. Szkoda, że się tak nie stało. Na chwilę obecną sądzę, że Celtic z taką grą jaką prezentuje na wyjazdach daleko nie zajdzie…

Łysy

Kurczę, oglądałem z kilkanaście meczów Celticu na ich obiekcie i śpiewy słyszałem tylko po golach, tak to jest przez cały czas szum, jakieś ciche krzyki i emocjonalne reagowanie na sytuację na boisku. Moim zdaniem wiele im brakuje do choćby kibiców WHU.

quentin

http://www.youtube.com/watch?v=O-Sytgj7J78

Wczorajsze spotkanie Celticu na San Siro z Milanem...

Tuh

Celtic grał słabo i żałuję że wszedł. Wg mnie odpadnie w 1/8 finału Very Happy

. A jeśli chodzi o Milan to mam nadzieje że odpadnie.

cola_11111

Michał Żewłakow i jego koledzy są o krok od gry w 1/8 finału. Piłkarze z Pireusu zrobią wszystko, aby nie wylądować na aucie po meczu z marzącym o tym samym Werderem. Najciekawiej będzie w Madrycie. Aby awansować, Lazio musi na Santiago Bernabeu strzelić o dwie bramki więcej od Królewskich.

Wtorek, 11 grudnia

GRUPA A

Olympique Marsylia - Liverpool FC (20:45)
- Będziemy jak lwy - obiecuje trener Olympique, Eric Gerets. Choć marsylczykom do awansu może wystarczyć remis (w przypadku, gdy Besiktas nie wygra w Porto), Belg zapowiada walkę o zwycięstwo. - Wiemy, jak z nimi wygrywać - zapewnia Gerets, który przypomina, że pierwszy mecz zakończył się zwycięstwem OM 1:0. Wiele wskazuje na to, że gospodarzom nie pomoże kontuzjowany Samir Nasri. Decyzja o jego występie zapadnie w ostatniej chwili. Do zastąpienia rozgrywającego już szykuje się Karim Ziani.
W zespole The Reds pełna mobilizacja. Na Anfield Road nikt nie chce nawet myśleć o tym, że finalista poprzednich rozgrywek nie wyjdzie z grupy. Awans do 1/8 finału jest dla LFC priorytetem. Rafa Benitez dał przed tym meczem odpocząć swoim kluczowym piłkarzom. Efekt? Przegrana 1:3 z Reading. - Myślimy tylko o meczu z Marsylią i szukamy najlepszych rozwiązań - zapewnia Benitez. W Marsylii nie zagrają kontuzjowani Daniel Agger i Xabi Alonso.

FC Porto - Besiktas Stambuł (20:45)
Smoki są bardzo blisko awansu. Nawet remis da im pewną promocję. Szkoleniowiec FC Porto, Jesualdo Ferreira, zapewnia jednak, że gospodarze powalczą o zwycięstwo dla kibiców. - Dają nam niesamowite wsparcie, a więź między nimi i zespołem jest dla nas bardzo ważna - powtarza Portugalczyk.
Besiktas robi wszystko, aby zapomnieć o porażce 0:8 na Anfield Road. W ostatnim meczu w Stambule Czarne Orły pokonały Olympique 2:1. Teraz trener Ertugrul Saglam zamierza wystawić tę samą jedenastkę, która w miniony weekend pokonała Bursaspor 1:0.

GRUPA B

Chelsea Londyn - Valencia CF (20:45)
Pierwsza czy druga? O to, która będzie Valencia na koniec rozgrywek w grupie B, hiszpańscy kibice spierali się długo. Tymczasem w ostatniej kolejce piłkarze Ronalda Koemana muszą wygrać, aby... zapewnić sobie grę w Pucharze UEFA. - Będziemy mieli swoje szanse w tym meczu i musimy je wykorzystać - podkreśla Holender. Odpadnięcie z europejskich pucharów już na tym etapie byłoby dla Hiszpanów tragedią.
Chelsea jest już pewna awansu, ale menedżer The Blues, Avram Grant, obiecuje: - To Liga Mistrzów, dlatego zrobimy wszystko, aby zaprezentować się jak najlepiej. W jego drużynie zabraknie jednak Didiera Drogby i Petra Cecha. Piłkarz z Wybrzeża Kości Słoniowej przeszedł operację kolana i wróci na boisko dopiero za trzy tygodnie. Czeski bramkarz wznowił już treningi z pełnym obciążeniem, ale na grę w Champions League jest jeszcze zbyt wcześnie.

Schalke Gelsenkirchen - Rosenborg Trondheim (20:45)
- To nie jest dla nas łatwy przeciwnik - przyznaje trener Schalke, Mirko Slomka. - Ale tak to sobie wymarzyłem: ostatni mecz na własnym stadionie i awans do fazy pucharowej. Jednak aby sen się ziścił, Niemcy muszą pokonać rewelacyjny Rosenborg. W drużynie gospodarzy zabraknie tylko kontuzjowanego Christiana Pandera. Slomka będzie miał za to do dyspozycji powracających po urazach Heiko Westermanna i Lewana Kobiaszwiliego.
Co na to Norwedzy? - Mamy plan - tajemniczo odpowiada trener Rosenborga, Trond Henriksen. - Na pewno nie cofniemy się i nie będziemy czekać na to, co zrobi Schalke. Będziemy grać do przodu. Norweg przyznaje jednak, że jego piłkarzom trudno o utrzymanie formy po tym, jak sezon ligowy już się dla nich skończył.

GRUPA C

Real Madryt - Lazio Rzym (20:45)
Mission Impossible? Lazio nie tylko musi wygrać na Santiago Bernabeu, ale jeszcze pokonać Królewskich przewagą przynajmniej dwóch goli. - Na boisku może się zdarzyć tysiąc różnych rzeczy - nie traci optymizmu Delio Rossi, trener Lazio. - Wierzę, że jesteśmy w stanie wygrać. W Madrycie nie zagra zmagający się z kontuzją Simone Del Nero, ale do składu powróci za to Emilson Sanchez Cribari. Wszystkie oczy będą zwrócone na napastników Lazio, którzy w weekend zaliczyli trafienia w Serie A. Rossi potwierdza, że Tommaso Rocchi i Goran Pandev mają wielką rolę do odegrania, ale zwycięstwo nie będzie zależeć tylko od nich. - Każdy zawodnik w naszej drużynie jest istotny - zaznacza trener rzymian.
Bernd Schuster nie jest zadowolony, że o awansie Realu będzie decydował ostatni mecz fazy grupowej. - To prawda, nie chcieliśmy się znaleźć w takiej sytuacji - przyznaje Niemiec. Trener Królewskich nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanych Gabriela Heinze, Javiera Angela i Christopha Metzeldera. Do składu powraca za to Ruud van Nistelrooy.

Olympiakos Pireus - Werder Brema (20:45)
Michał Żewłakow i jego koledzy zrobią wszystko, aby nie wylądować na aucie. Przed meczem z Niemcami piłkarze z Peloponezu są w komfortowej sytuacji. - Staram się nie myśleć, jak blisko jesteśmy celu. Dla nas to po prostu kolejny mecz - mówi Polak, ale w portowym mieście wszyscy wyczuwają napięcie. - Nie powinniśmy nic zmieniać w tym, co dotąd prezentowaliśmy - podkreśla za to Panagiotis Lemonis, trener Olympiakosu. Greków martwi jednak, że nie zagra ich kontuzjowany kapitan, Predrag Djordjević.
- Nie chodzi o rewanż - zapewnia Thomas Schaaf, trener Werderu. W Bremie Niemcy przegrali 1:3. - Podstawowym zadaniem dla nas jest uniknięcie małych błędów - dodaje szkoleniowiec wicelidera Bundesligi. W składzie Werderu zabraknie tylko leczącego przeziębienie Petriego Pasanena.

quentin

Gilu i spółka przyniosła szczęście, choć było nerwowo, zwłaszcza kiedy Kalou strzelił gola ze spalonego i Cole trafił w słupek. Fajny meczyk udało mi się wychwycić u bukmacherów. Oby tylko to nie poszło na marne... Ogółem Chelsea zagrała na luzie. Miała przewagę, ale jakoś nie potrafiła jej udokumentować bramką. W Valencii fajny mecz zagrał Canizares. Ogółem postawa Hiszpanów w tej grupie jest dla mnie małym zaskoczeniem, nie spodziewałem się, że znajdą się na ostatnim miejscu i nie zagrają nawet w Pucharze UEFA... Smile

Schalke wygrało, bo musiało wygrać. Czasem w Bundeslidze, gdy grają w roli faworyta zawodzą, LM to jednak zupełnie inna bajka. Bardzo ciekawie zagrał ten Urugwajczyk Grosmueller, o ile się nie mylę. Co prawda bramy nie strzelił, ale podobała mi się jego gra. Z taką skutecznością jaką Schalke prezentowało w fazie grupowej sądzę jednak, że długo w LM nie pograją. Ogółem to zawiodłem się na tej grupie B. Po losowaniu myślałem, że to będzie jedna z ciekawszych grup, a tutaj zaskoczenie. Chelsea faworyt co prawda zanotowało wpadkę na starcie, ale wyszło z grupy na pierwszym miejscu, Rosenborg zanotował parę wyskoków, m.in. na Messtalla, ale zagra w Pucharze UEFA. Valencia rozczarowała mnie na całej linii, niestety, podobnie zresztą jak w poprzedniej edycji, kiedy dała sobie wbić dwie bramki u siebie i przegrać z Chelsea, mimo, że ze Stamford udało im się wywieść cenny remisik… Smile

Lazio miało ciężką, a nawet beznadziejną sytuację… Nie udało się… Teraz trzeba się skupić na Serie A . Szkoda tylko, że nie udało się zmniejszyć rozmiarów porażki. Casillas pokazał jednak klasę w końcówce… Real to jednak Real… Marnym pocieszeniem tego wieczora był wepchnięty gol Pandeva…

Małą niespodzianką, był dla mnie awans Greków. Wychodzę z założenia, że w LM mało kiedy zdarzają się duże niespodzianki typu awansu np. takiej drużynki jak Slavia Praga… Nie pamiętam kiedy była taka mega sensacja w LM… Fajnie, że zobaczymy zespół Żewłaka w nowym roku, oby tylko nie trafili na Milan w losowaniu. Werder słabiutko, myślałem że powalczą o awans, a tu tylko Puchar UEFA… Niezłe lewe kopyto ma ten Stolltidis, który wyrósł na kata bremeńczyków

W grupie A obeszło się bez niespodzianek. Liverpool grający z nożykiem na gardle w trzech ostatnich meczach LM strzelił 16 bramek i awansował. Porto też zasłużyło moim zdaniem na awans z tej grupy.

W D losy wyjaśniły się już tydzień temu. Milan i nie umiejący grać na wyjazdach Celtic grać będą dalej.

Dzisiaj do Porto, Liverpoolu, Realu, Olimpiakosu, Chelsea, Schalke, Celticu i Milanu, stawiam, że dołączą:

Sevilla, Arsenal, Roma i Manchester, Inter i Barcelona. Nikogo to nie powinno dziwić, bo awans mają pewny... któraś z tych ekip zapewne sobie odpuści dzisiaj mecz, znając życie mogą to być Diabły, ale też może to być np. Inter lub Barca. Nie wiem jakie zdanie mają na ten temat bardzo dobrzy znawcy tematu, czyli wolu i waldos…

O awans bije się już tylko Lyon z Rangersami i Fenerbahce z PSV. Pierwszy mecz będziemy mogli oglądać w 2. Ciekawie zapowiadający się mecz… Trudno mi wskazać jednoznacznego faworyta. Niby Lyon ma większe atuty, ale ja do końca nie jestem o tym przekonany. Bukmacherzy raczej za Lyonem... Jak bym już z musiał typować ten mecz, to dawał bym na X... W drugiej parze sądzę, że Turcy nie darzą sobie wydrzeć awansu i ograją CKSA. PSV na pewno powalczy z Interem, ale wieksze szanse daje Fenerbahce... A i jeszcze Sporting powinien na koniec przypieczętować awans do rozgrywek Pucharu UEFA wygrywając u siebie z Dynamem Kijów...

Jak będzie zobaczymy Very Happy

Tuh

Szkoda Rosenborga - walczyli dzialnie, pokonali 2 razy taki zespół jak Valencia, zremisowali z Chelsea... ale gdy przyszło co do czego to nie sprawili niespodzianki... co do reszty meczów to tak jak mówiłeś Quentin, więc nie będę powtarzał.

Dziś mecz Roma-MU. Mimo, iż jest to mecz o pietruszkę, to z całego serca będę dopingował rezerwowy skład Diabłów i Kuszczaka w bramce!

Łysy

quentin sam tego posta pisałeś Question

Cieszę się z awansu Realu i Olympiacosu Wink

quentin