"Wyspiarski Alfabet" by ligowiec.net.pl

Patryk174

źródło : ligowiec.net.pl

Flota Świnoujście ma już 51 lat, ale to właśnie ten rok był jej najlepszym w historii.
A - Ambicja, dodajmy, często niesamowita ambicja. To cechowało świnoujścian w rozgrywkach I ligi. Z wielką przyjemnością obserwowało się spotkania, gdy wyspiarze wyszarpywali punkty z teoretycznie lepiej zorganizowanymi przeciwnikami (z Kmitą czy GKS Jastrzębie w Świnoujściu, z Zagłębiem w Polkowicach) lub gdy walczyli do końca o zmianę niekorzystnego wyniku (z Koroną u siebie). Wtedy piłkarze zbierali najwięcej braw. Jeszcze raz się potwierdziło, że na zapleczu ekstraklasy ambicją można wiele zdziałać.
B - Brazylijczycy - jeszcze w poprzednim sezonie, gdy Flota grała w III lidze, było paru Brazylijczyków w jej składzie. Większość grała ogony, ale Perez rozwijał się z meczu na mecz. Dziś jest podstawowym stoperem, który potrafi być bardzo groźny przy stałych fragmentach gry. Flota chciała też zatrudnić Lilo, którego zachodniopomorscy kibice znają z występów w Pogoni. Prawy pomocnik był na testach, ale w tajemniczych okolicznościach wyjechał i odnalazł się w Słubicach. Pereza też będzie zimą trudno zatrzymać, bo podobno pytają się o niego niemieckie zespoły.

C - Czeski trener Petr Nemec - główny architekt sukcesów Floty. Przychodził w nieciekawej atmosferze, bo przed sezonem III ligi. Awans wywalczył Paweł Skrzypek, który wkrótce rozstał się z klubem. Działacze sprowadzili Nemeca, którego polecał Andrzej Grajewski, znajomy Michała Leonowicza, ówczesnego głównego sponsora zespołu. Nemec szybko złapał kontakt z zespołem i poprowadził go do 6. miejsca w I lidze.

autor: Filip Grela /eh69/D - Dziuba Piotr - najskuteczniejszy w drużynie. Typ Tomasza Frankowskiego i z szansami na taką karierę. Jego problemem jest wzrost. Nie wszyscy polscy trenerzy stawiają na niskich napastników. Dziuba robi jednak systematyczne postępy.

E - Edward Rozwałka - prezes Floty przewidział, że rok po spadku z III ligi, wyspiarze wrócą do tej klasy, a po roku awansują na zaplecze ekstraklasy. Ciekawe, co zaplanuje szef klubu na następne 2 lata w zbliżające się święta?

F - Fort - twierdza niezdobyta przez ponad 2 lata. W ostatniej kolejce III ligi Flota gościła Unię Janikowo i przegrała 1:3. W IV lidze i III lidze świnoujścianie nie przegrali u siebie, dopiero Korona Kielce znalazła sposób. Tak naprawdę wygrała szczęśliwie, bo po 20 min gry gospodarze powinni wysoko prowadzić. Niestety, zmarnowali co najmniej dwie świetne okazje.

G - Gazoport, budowany przez PGNiG - przedsiębiorstwo, które może być głównym sponsorem Floty i zabezpieczeniem bytu na kilka lat.

H - historyczny rok 2008, czyli pierwszy awans do I ligi.

I - Iskra Petr - Słowak stracił jesień przez kontuzję. A szkoda, bo Nemec wciąż szukał i nie mógł znaleźć skutecznego partnera dla Dziuby w ataku. Może Iskra zapełniłby tę lukę? Oprócz niego taki sam los spotkał Patryka Konusika i Tomasza Rudolfa. Obrońcy też musieli leczyć zdrowie.

J - Jedenastki - 0 bramek strzelili świnoujścianie z rzutów karnych. Kilka razy sędziowie powinni gwizdnąć, ale albo brakowało im odwagi, albo umiejętności.

K - Kmita - na razie najbardziej pechowy dla Floty zespół w I lidze. W Zabierzowie porażka 0:1, choć do przerwy powinno być 2:0. W Świnoujściu remis uratował Krzysztof Hrymowicz kilka minut przed końcem.

L - Leonowicz Michał - były sponsor klubu, z którym działacze nie chcą mieć już nic wspólnego, tylko dopominają się o uregulowanie długów. Dobrze, że nastąpiło rozstanie z Leonowiczem, bo jego obecność nie wróżyła stabilizacji. Sponsor bardzo przypominał Antoniego Ptaka z Pogoni. Często używał szantażu, by uzyskać zamierzony efekt.

Ł - Łęczna, czyli 830 km - najdłuższy wyjazd Flota ma już za sobą. Nasz klub pokonuje największe odległości, wszędzie ma daleko. Nic dziwnego, że na mecze wyjazdowe drużyna udaje się często dwa dni wcześniej. Wiosną wyspiarze pojadą jeszcze do Stalowej Woli, Płocka, Poznania, Kielc i dwukrotnie na Śląsk.

M - Mizerny finisz jesieni - tylko remis z Kmitą u siebie, wyjazdowa porażka z Dolcanem Ząbki. Zamiast planu minimum (4 pkt) - trzeba było zadowolić się punkcikiem. Świnoujścianie mieli szansę zakończyć rok 2008 na pudle I ligi, ale przez mizerny finisz - spadli na 6. lokatę. Straty do najlepszych nie są duże, przewaga nad niepewnymi na razie bezpieczna. Zimą Flota ma spokój.

N - Niewiada Marek - jeden z dwójki liderów zespołu. Defensywny pomocnik, który z powodzeniem mógłby grać w ekstraklasie. Wierny Flocie od wielu lat. Były obawy, czy sobie poradzi w I lidze. Szybko udowodnił, że nie będzie miał problemów. Niesamowity walczak, niesamowita wydolność. Bez niego Flocie trudniej uzyskać przewagę w środkowej strefie.

O - Oczekiwanie - nie tylko na wiosnę 2009, ale chyba bardziej na przyszłoroczne derby w I lidze. Flota już ma taką przewagę nad grupą zespołów zagrożonych barażami i spadkiem, że szybko powinna zapewnić sobie pierwszoligowy byt. A wtedy wszyscy będą czekać na spotkania z Pogonią Szczecin.

P - Prusak Sergiusz - kapitan i - obok Niewiady - współlider drużyny. Główny mobilizator, szef na boisku i poza nim. Miał w I lidze świetny początek, a w końcówce bronił trochę niepewnie. Przed meczem w Polkowicach doznał urazu kręgosłupa. Pod znakiem zapytania stanęła dalsza kariera, ale na szczęście bramkarz szybko wrócił do gry.

R - Remisy - Flota jest beniaminkiem, a dopiero w 15. kolejce zremisowała pierwszy mecz w rozgrywkach (w Lublinie z Motorem 1:1). Po prostu podopieczni Nemeca zawsze grają o zwycięstwo, są bezkompromisowi. Przegrywając 0:1 - zmieniają taktykę i przechodzą do śmiałych ataków.

autor: Filip GrelaS - Stabilizacja - nie byłoby dobrej Floty, gdyby nie mocne zaangażowanie miasta i prezydenta Janusza Żmurkiewicza. Miasto przejęło na siebie płacenie stypendiów dla graczy, co zawsze jest dużym obciążeniem dla budżetu klubu. Pomaga też znajdywać kolejnych sponsorów. W poprzednich latach współpraca wyglądała dużo gorzej i trzeba było zapominać o sportowych ambicjach.

T - Transfery - latem zdecydowanie trafione. Grzegorz Skwara, Arkadiusz Sojka, Przemysław Rygielski i Sebastian Fechner grali dużo i odgrywali ważne role w ekipie. Najlepszy z nowych był Skwara, który szybko stał się ofensywnym królem środka pola.

W - Walkowery - wiosną awans Floty do I ligi stanął pod dużym znakiem zapytania, kiedy Kujawsko-Pomorski ZPN ukarał drużynę 11 walkowerami za występy Kadiego Kazadiego. Sprawa zakończyła się jednak po myśli naszego klubu, a dziś wspomina się tamten okres jako koszmarny sen.

U - Uznam - Świnoujście leży na wyspie Uznam, stąd piłkarzy nazywamy wyspiarzami. U Nemeca drużyna nie gra według stylu „kopnij-biegnij i na wrzutkę”. Czech wymaga, by drużyna utrzymywała się przy piłce i grała spokojnie, bez głupich strat.

Z - Zakrzewski Leszek - kierownik zespołu we Flocie jest od zawsze (podobnie jak były wiceprezes, a dziś działacz Tadeusz Leszczyński oraz rzecznik prasowy, spiker i redaktor naczelny oficjalki Waldemar Mroczek). „Podpadł” tylko raz w tym roku - na mecz z Koroną ubrał garnitur. Flota przegrała, a kierownik pecha wziął na siebie i obiecał, że na długo wyleczył się ze strojenia na piłkarskie spotkania.
źródło: Gazeta Wyborcza Szczecin