Hokej

kazik1946

no...ciekawie by to wygladalo nie powiem

Miszczu_KSC

Cracovia wygrała wczoraj w drugim meczu półfinałowym z Zagłębiem 7:0 Very Happy

W finale zagramy z Tychami albo Poodhalem.

Miszczu_KSC · Wysłany: Pią 23:33, 14 Mar 2008 Temat postu:

Lepszego początku rywalizacji w finale Mistrzostw Polski hokeiści Comarch Cracovii nie mogli sobie wyobrazić! Podopieczni trenera Rudolfa Rohačka wygrali 5:1, a do zwycięstwa poprowadził ich Marek Badžo, strzelec trzech bramek!!!

GKS TYCHY – COMARCH CRACOVIA 1 : 5 (1:1, 0:2, 0:2)

0:1 - Badžo (Kowalówka) 3:07
1:1 - Krzak (Sokół) 18:23
1:2 - Słaboń (L.Laszkiewicz) 23:10
1:3 - Badžo (Witowski) 28:39
1:4 - Mihalik (Kłys) 49:17
1:5 - Badžo (Kowalówka, Witowski) 52:43

GKS Tychy: Sobecki (Witek) – Gonera, Gwiżdż, Proszkiewicz, Parzyszek, Woźnica – Jakeš, Sokół, Wołkowicz, Krzak, Bagiński – Piekarski, Śmiełowski, Jakubik, Garbocz, Sarnik – Kotlorz, Majkowski, Gawlina, Frączek, Matczak.

Comarch Cracovia: Radziszewski (Jakubowski) - Csorich, Kuc, L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz - Buril, Marcińczak, Piotrowski, Pasiut, Drzewiecki - Noworyta, Kłys, Verčik, Mihalik, Hlouch – Wajda, Landowski, Badžo, Kowalówka, Witowski.

Sędzia; Zbigniew Wolas (Oświęcim).

Widzów: ok. 1500.

Miszczu_KSC · Wysłany: Śro 22:53, 19 Mar 2008 Temat postu:

No i w playoffach jest juz 2:2 bo GKS wygrał dziś po dogrywce 2:1. Ale atmosfera na meczu super. Nie rozumiem czemu tak mało osób się tym sportem interesuje. Ja wole nawet hokej od piłki jak są takie mecze jak dzisiaj i wczoraj.

Miszczu_KSC · Wysłany: Pon 20:26, 24 Mar 2008 Temat postu:

Hokeiści Cracovii po raz szósty w historii zostali mistrzami Polski. W szóstym meczu podopieczni Rudolfa Rohacka pokonali GKS Tychy 2:0 (0:0, 1:0, 1:0) i w serii do czterech zwycięstw wygrali 4-2.
Po pięciu meczach Cracovia prowadziła w serii do czterech wygranych 3-2. Kibice "Pasów" liczyli na zakończenie zmagań pod Wawelem, zaś goście chcieli za wszelką cenę przenieść rywalizację do Tych.

Pierwsza tercja toczyła się w szybkim tempie, ale żadnej z drużyn nie udało się zdobyć gola.
W drugiej nie popisali się sędziowie, którzy pogubili się kompletnie. Nakładali kary, później wycofywali się ze swoich decyzji, nie potrafili porozumieć się z sędziami stolikowymi. W efekcie na lodowisku w Krakowie zrobiło się nerwowo. Atmosfera stała się gęsta, zawodnicy rozpoczęli festiwal fauli. Sędziowie w II tercji nałożyli aż 48 minut kar.

W 28. minucie grająca w podwójnej przewadze Cracovia zdobyła gola. Po strzale Patryka Noworyty krążek odbił przed siebie Arkadiusz Sobecki, dopadł do niej Jarosław Kłys i sprytnym strzałem nad bramkarzem gości wpakował do do siatki.

W trzeciej tercji tyszanie walczyli o doprowadzenie do wyrównania. Na dwie minuty przed końcem meczu wycofali bramkarza. Wykorzystał to doświadczony Vladimir Buril i skierował krążek do pustej bramki.

Finałowe spotkania dostarczyły nie lada emocji. Stały na bardzo wysokim poziomie. W pojedynku dwóch świetnych drużyn lepsza okazała się Cracovia. Brązowy medal zdobyli hokeiści Podhala Nowy targ.

Cracovia wywalczyła szósty tytuł mistrza Polski. Wcześniej sztuki tej hokeiści "Pasów" dokonali w latach 1937, 1946, 1947, 1949 i 2006. Niektórzy do statystyk wliczają także mistrzostwo Polski za rok 1948. Wtedy jednak liga nie grała, gdyż zawodnicy po powrocie z igrzysk olimpijskich w St. Moritz nie zastali w kraju odpowiednich warunków klimatycznych. Tytuł przyznano "przy zielonym stoliku", bez gry, mistrzowi z roku poprzedniego, a więc Cracovii.

Cracovia - GKS Tychy 2:0 (0:0, 1:0, 1:0)
Bramki: 1:0 Jarosław Kłys (2 Cool

, Vladimir Buril (59).
Kary: Cracovia 22 min., w tym 10 min. Daniel Laszkiewicz za niesportowe zachowanie, GKS 38 min., w tym 10 min. Artur Gwiżdż za niesportowe zachowanie. Widzów 3000.

Cracovia: Radziszewski (Jakubowski) - Csorich, Kuc, L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz - Noworyta, Kłys, Badżo, Mihalik, Hlouch - Buril, Dulęba, Piotrowski, Pasiut, Drzewiecki - Marcińczak, Landowski, Vercik, Kowalówka, Witowski.

GKS: Sobecki (Witek) - Gonera, Gwiżdz, Bacul, Parzyszek, Woźnica - Majkowski, Śmiałowski, Proszkiewicz, Garbocz, Sarnik - Jakeś, Sokół, Wołkiewicz, Krzak, Bagiński - Kotlorz, Piekarski, Gawlina, Jakubik, Matcak.

Stan rywalizacji finałowej: 4-2. Cracovia została mistrzem Polski.

Ale byHokeiści Cracovii po raz szósty w historii zostali mistrzami Polski. W szóstym meczu podopieczni Rudolfa Rohacka pokonali GKS Tychy 2:0 (0:0, 1:0, 1:0) i w serii do czterech zwycięstw wygrali 4-2.
Po pięciu meczach Cracovia prowadziła w serii do czterech wygranych 3-2. Kibice "Pasów" liczyli na zakończenie zmagań pod Wawelem, zaś goście chcieli za wszelką cenę przenieść rywalizację do Tych.

Pierwsza tercja toczyła się w szybkim tempie, ale żadnej z drużyn nie udało się zdobyć gola.
Czytaj dalej
REKLAMA
W drugiej nie popisali się sędziowie, którzy pogubili się kompletnie. Nakładali kary, później wycofywali się ze swoich decyzji, nie potrafili porozumieć się z sędziami stolikowymi. W efekcie na lodowisku w Krakowie zrobiło się nerwowo. Atmosfera stała się gęsta, zawodnicy rozpoczęli festiwal fauli. Sędziowie w II tercji nałożyli aż 48 minut kar.

W 28. minucie grająca w podwójnej przewadze Cracovia zdobyła gola. Po strzale Patryka Noworyty krążek odbił przed siebie Arkadiusz Sobecki, dopadł do niej Jarosław Kłys i sprytnym strzałem nad bramkarzem gości wpakował do do siatki.

W trzeciej tercji tyszanie walczyli o doprowadzenie do wyrównania. Na dwie minuty przed końcem meczu wycofali bramkarza. Wykorzystał to doświadczony Vladimir Buril i skierował krążek do pustej bramki.

Finałowe spotkania dostarczyły nie lada emocji. Stały na bardzo wysokim poziomie. W pojedynku dwóch świetnych drużyn lepsza okazała się Cracovia. Brązowy medal zdobyli hokeiści Podhala Nowy targ.

Cracovia wywalczyła szósty tytuł mistrza Polski. Wcześniej sztuki tej hokeiści "Pasów" dokonali w latach 1937, 1946, 1947, 1949 i 2006. Niektórzy do statystyk wliczają także mistrzostwo Polski za rok 1948. Wtedy jednak liga nie grała, gdyż zawodnicy po powrocie z igrzysk olimpijskich w St. Moritz nie zastali w kraju odpowiednich warunków klimatycznych. Tytuł przyznano "przy zielonym stoliku", bez gry, mistrzowi z roku poprzedniego, a więc Cracovii.

Cracovia - GKS Tychy 2:0 (0:0, 1:0, 1:0)
Bramki: 1:0 Jarosław Kłys (2 Cool

, Vladimir Buril (59).
Kary: Cracovia 22 min., w tym 10 min. Daniel Laszkiewicz za niesportowe zachowanie, GKS 38 min., w tym 10 min. Artur Gwiżdż za niesportowe zachowanie. Widzów 3000.

Cracovia: Radziszewski (Jakubowski) - Csorich, Kuc, L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz - Noworyta, Kłys, Badżo, Mihalik, Hlouch - Buril, Dulęba, Piotrowski, Pasiut, Drzewiecki - Marcińczak, Landowski, Vercik, Kowalówka, Witowski.

GKS: Sobecki (Witek) - Gonera, Gwiżdz, Bacul, Parzyszek, Woźnica - Majkowski, Śmiałowski, Proszkiewicz, Garbocz, Sarnik - Jakeś, Sokół, Wołkiewicz, Krzak, Bagiński - Kotlorz, Piekarski, Gawlina, Jakubik, Matcak.

Stan rywalizacji finałowej: 4-2. Cracovia została mistrzem Polski.

HEJ HEJA HEJA CRACOVIA MISTRZEM HOKEJA!!!!!
Ale była atmosfera! A kibiców więcej niż 3tys. Bo 3tys. mieści hala ale nadkomplet był dzisiaj i to duży. Kibice stali w ścisku. Myslę że było ze 4tys.
Pozatym BYŁ BĘDZIE JEST TYSKI GKS!!!

KowaLegia

witosa1920

3 wygrana Naprzodu w sezonie.
W niedziele był mecz z Polonią Bytom wygrana 4-1. Młyn ok 60 osób na trybunach 850 widzów Smile

KowaLegia

witosa1920

Akuna Naprzód Janów - Comarch Cracovia Kraków 2:1 (0:1, 2:0, 0:0)
Bramki: 0:1 Leszek Laszkiewicz ( Cool

, 1:1 Marcin Słodczyk (33), 2:1 Adrian Kowalówka (37).
Kary: Naprzód - 6, Cracovia - 8 minut.
Widzów 800.

I wszytsko w temacie

Hej Naprzód gol !!!

Miszczu_KSC

Nie ciesz się Witosa, bo Cracovia i tak zdobędzie mistrzostwo w tym sezonie. Przegralismy, bo nie da się każdego meczu wygrywać, a do tej pory Cracovia miała same zwycięstwa Very Happy

witosa1920

Riddick

U nas w WLKP hokej słynny nie jest, ale co nieco wiem. Wiadomo, że w każdym sezonie dopinguję tylko jedną drużynę, Comarch Cracovię Wink

I jestem pewne mistrza w tym roku Cool

KowaLegia

Legia Warszawa 1-4 SMS I Sosnowiec.

Ale co tam wynik.. Mała relacja z trybun:
Już przed spotkaniem było widać jaką patologie serwuje nam ITI nawet poza stadionem i tam gdzie nie powinni się wpier.alać bo nie mają z hokejem nic wspólnego.. ale cóz Wa.ter uruchomił swoje kontakty i na 2 godziny przed meczem nad halą latał helikopter(!),zostaliśmy na hale wpuszczeni na 10 minut przed rzekomym rozpoczęciem spotkania. Przy wejściu trochę śmiechów gdy szef ochorny dyktował nam regulamin buahaha. Po sprawdzeniu biletu,szczegółowa kontrola i PODANIA NAZWISKA,w hali pojawiła się LISTA ZAKAZOWICZÓW po meczu z Polonią co jest już kompletną patologią. Wpuszczeni wszyscy... Co do kibiców. Oprawa i mizerny doping bo gniazdowy był mega h**.wy(zdjęcia na dole). Pirotechniki nie będzie bo policja bardzo dokładnie monitouje teraz hale Torwaru i odpalenia piro skonczy sie na 100% zamknięciem hali (nawet babka w kasie ostrzegała, że policja dziś ostro moitoruje jestem pokemon buahha). Po meczu helikopter,policji może z 3 duże radiowozy do tego wchodzili do autobusów i asystowali aż pod koncowe przystanki.

Tak.. to był tylko hokej z 700 osobami na hali.. i to jeszcze w wykonaniu dolnej tabeli I ligi (odpowiednik II).

Zdjęcia (www.jp95.pl)
"Chociaż wielu widziało nasz kres,my znów odradzamy się by był wielki CWKS"

Będzie więcej, wkrótce pojawią się filmy to też wrzuce link.

Pozdro.

witosa1920

Akuna Naprzód Janów - GKS Tychy 5:3 (1:2, 2:0, 2:1)
Bramki: 0:1 Adrian Parzyszek (5), 0:2 Adrian Parzyszek (11), 1:2 Marek Pohl (19), 2:2 Tomasz Jóźwik (25), 3:2 Marek Klaczansky (36), 4:2 Wojciech Stachura (44), 5:2 Waldemar Klisiak (46), 5:3 Błażej Salamon (4 Cool

.
Kary: Naprzód - 10, GKS - 30 minut w tym 10 minut za niesportowe zachowanie Robina Bacula.
Widzów 1100.

Kolejna wygra <jupi>

Miszczu_KSC

Cracovia wygrała z Toruniem, a już we wtorek inauguracja hali po remoncie i już nie mogę się doczekać.