Forum Forum piłkarskie - polska piłka nożna - forum sportowe - forum kibicowskie kibiców Strona Główna
FAQ :: Szukaj :: Użytkownicy :: Grupy :: Galerie  :: Profil :: Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości :: Zaloguj  :: Rejestracja


Relacje 17-19.10

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Forum piłkarskie - polska piłka nożna - forum sportowe - forum kibicowskie kibiców Strona Główna -> Archiwum / Kibice
Autor Wiadomość
DanielTGK
Grafik
Grafik



Dołączył: 20 Wrz 2006
Posty: 3978
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Warszawski Targówek
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 8:51, 19 Paź 2008 Temat postu: Relacje 17-19.10

=====================================
Byko uzupełni terminarz jak wróci z Lechii Smile
=====================================

Trochę relacji z mazowieckiego podwórka:

Kryształ Glinojeck- Mławianka Mława 0:0
Do Glinojecka wybieramy się kilkoma furami, dojeżdżając na stadion kilka osób już na nas czeka, jednak ochrona z Glinojecka nie chce nas wpuścić bez biletów. Po szybkiej rozmowie z przedstawicielami Kryształu udaje nam się wchodzić po 2 osoby na jeden bilet.
Na sektorze gości melduje się nas 25 plus kilkunastu oglądaczy piłki nożnej z Mławy. W drugiej połowie dochodzą do nas chłopaki ze Szreńska i jest nas dokładnie 30 osób. W trakcie meczu odpalamy Achtunga i dużą świecę dymną. Doping momentami bardzo dobry jak na taką liczbę osób. Sędzia niemiłosiernie drukuje, za co znęcamy się nad nim psychicznie. Nasi piłkarze mecz kończą w 10, ponieważ R. Brzozowski został ukarany czerwoną kartką.
Co do kibiców gospodarzy, to mają 4 flagi (jedną dużą barwówkę, plus trzy mniejsze). Dopingują na siedząco pomagając sobie bębnem. Rzucają trochę konfetti.
W drodze powrotnej otrzymujemy w prezencie bluzę Górnika Zabrze.
Podsumowując, szkoda remisu, ponieważ zwycięstwo było w zasięgu ręki.

OKS Otwock - ŁKS Łomża 0:0
Zbieramy się w około 100 osób i prowadzimy przez cały mecz przyzwoity doping. Prezentujemy skromną oprawę : sektorówka + flagi. Gości około 15.

Mszczonowianka Mszczonów - RKS Ursus
Relacja Mszczonowianki:
Ruszamy w drugiej połowie; jakies 20-30 osob. Odpalamy jedną dymną, ktora nie wiadomo czemu wybucha. Doping całkiem dobry biorąc pod uwage ostatnie mecze...
Ursusa 4, na początku cos kombinowali, lecz troche nieudolnie. W przerwie przyszli sprawdzic "z jakiego materiału jest nasza flaga" lol. Po chwili zostali grzecznie wyproszeni.

Relacja RKSu(sarkastyczna, żeby ktoś tego dosłownie nie potraktował):
Nas 6 osób z flagą. W przerwie podbijamy do miejscowych, gadamy chwile, ale zostajemy "wyproszeni" przez ichniejszą chuliganerie więc uciekamy co tchu na nasz sektor a po chwili salwujemy się ucieczką ze stadionu bo Mszczonowiaki powiedzieli że ich flaga jest fajniejsza od naszej

Tęcza Płońsk - MKS Ciechanów
Relacja MKSu:
U nas na ten derbowy mecz z nasza kosą spora mobilizacja, ostatecznie w Płońsku meldujemy się w sumie w 54 osoby + 15 Bug Wyszków + 6 osób doszło na stadionie czyli razem 75 osób. Stoimy pod bramami kilka minut, Tęcza zebrała się wtedy w jakieś 40 osób. Sporo napinek z obu stron, gospodarze krzyczą, że jest ich mało i żebyśmy śmiało do nich przyszli, jak ochrona zaczyna nas wpuszczać przez wąską furtkę przepychamy się i w ok. 20 osób młoda ekipą (reszta została zablokowana gdyż ochronie udało się zamknąć furtkę) ruszamy na miejscowych, Ci zwijają flagę i uciekają, stawia się kilka osób, awantura zdecydowanie na nasza korzyść trwa kolo minuty po czym zwijamy się bo od tylu zaczęła nadciagać ochrona z psami. wracamy na swoje miejsca ze zdobytym szalem. Wieszamy swoją dużą fanę oraz Bugu (wiszą tylko kilkanaście minut) i zaczynamy dopingować, niestety doping był przeplatany spora ilością bluzgów.Palimy 2 szale Tęczy. Po tych wydarzeniach przez cały mecz do Tęczy dochodzą grupki ludzi z miasta (co było widać doskonale gdyż co chwila na stadion wchodziły grupki kilkuosobowe, które stawały do młyna) i pod koniec drugiej polowy jest ich w sumie ok. 80 jak nie więcej oczywiście skupieni są na bluzganiu na nas. Robią jakieś podchody jednak zaczyna jak i kończy się to napinką zza pleców policji. Potem wychodzą ze stadionu i 2 razy próbują podchodów jednak milicja czuwa. Tęcza po raz kolejny odmawia ustawki. no i na tym koniec wrażeń dzisiejszego dnia. My w obie strony z obstawą. Podsumowując dawno nie było tak ciekawie na naszych meczach, szkoda tylko, że Tęcza sama nie ma ochoty podjęcia rękawic i zastawia się kolegami z miasta. No cóż zobaczymy jak się zaprezentuje na wiosnę u Nas.

Fotki może później

P.S dzięki dla Bugu za wsparcie!

i jeszcze fragment jednej z wypowiedzi ze strony gospodarzy: (...) co prawda co prawda ze gównize uciekali ale starsi czeka,li z specjalnym narzedziem na takich baranów"

Hmm. Czyżby sprzęt?


Relacja Tęczy:
Na ten mecz u nas spora mobilizacja przed meczem plakaty, zapowiedzi video itd. ). Na początek meczu zbiera się nas ok. 50 osób młodego składu wieszamy flagę i trans "JP na 100% , 02.09.2008". Na początek meczu rzucamy serpentyny i konfetti. W pewnym momencie niespodziewanie na nasz sektor wjeżdżają kibice MKS'u przebijając się przez kilku pseudo ochraniarzy, większość młodych ucieka, a cześć podejmuje walkę poszkodowani są z jednej jak i drugiej strony jednak na zdecydowany + dla gości.Ciechanowiacy kroją trans i znajdują zgubiony szalik podczas kogoś ucieczki. Potem po ok. 30 min udało nam się ogarnąć i zbieramy się w ponad 100 osób w tym niektórzy to tzw. ludzie z miasta ale większość osób zdecydowała się dojść z sektorów obok. W międzyczasie prezentujemy sektorowkę z kibicem Bugu zapinającym w tylną cześć ciała kibica MKS'u, a po bramkach odpalamy kilka rac. Następnie kilkukrotnie z każdej strony atakujemy przyjezdnych jednak policja z psami, pałkami, gazem i pistoletami sprawiła, że do niczego nie doszło, warto odnotować bierne przypatrywanie się przyjezdnych na nasze próby ataku. Po meczu dymimy z psami, leci jakieś piro w ich stronę, kilka osób zawiniętych A.C.A.B .
Co do ustawki to nie wiem jak sobie to wyobrażaliście bić się na trasie skoro macie obstawę, a w Płońsku nigdzie nie bylibyście przepuszczeni przez policję, proponujemy wam za to spontaniczne akcje jednak bez odzewu.
Jeśli chodzi o sprzęty to takowy w starciu z wami nie został użyty i dziwię się, że w ogóle zwracacie uwagi na internetowe komentarze przypadkowych osób, a nie na nasze oficjalne stanowisko.
Dodam jeszcze, że jesteśmy cały czas kamerowani przez tajniaków.
pozdrawiam i do zobaczenia


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez DanielTGK dnia Nie 14:55, 19 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gksbfan
Mistrz Europy
Mistrz Europy



Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 14:28, 20 Paź 2008 Temat postu:

Polonia - GKS BEŁCHATÓW !!

Sobota, godzina 10. rano, pod stadionem GKSu Bełchatów widać już grupkę osób wybierających się na wyjazd do Bytomia, liczba chętnych była taka iż zdecydowaliśmy się wynająć tylko 1 autokar, lekki ścisk ale wszyscy się zmieścili, prócz autokaru były jeszcze 2 auta.


Droga do Bytomia mija stosunkowo szybko, jeden tradycyjny postój na zajeździe, i około godziny 14:00 meldujemy się pod stadionem Polonii w Bytomiu.
Już od samego początku tamtejsza ochrona oraz policja zachowywały się bardzo prowokująco, co nie wróżyło zbyt dobrze na przyszłość…
Na sektor wchodzi 75 osób, z różnych powodów pięciu kibiców zostaje na parkingu pod sektorem dla przyjezdnych, wywieszamy 4 flagi ( 3 nowe ), oraz trochę śpiewamy, doping dobry jak na liczbę dopiero w końcówce spotkania, kiedy to nasi piłkarze zdobyli zwycięską bramkę.

Po meczu przepychanki przez siatkę z ochroną, która bez żadnego powodu zawija jednego z naszych który był na parkingu pod stadionem, wszystko trwa dobre kilkanaście minut, stanowczo mówimy że bez niego nie jedziemy, i odprowadzają naszego do autokaru, tam jeszcze jego małe przepychanki z ochroniarzem który nadużył władzy, i zostajemy wypuszczeni z sektora.

W czasie drogi powrotnej chłopaki z Polonii chcieli “podrzucić nam wodę” kilkadziesiąt kilometrów za Bytomiem, jednak obstawa na stacji na której stanęliśmy była zbyt duża, i obyło się bez czegokolwiek.
Dalsza podróż szybko, jeden długi postój w miejscowości Koziegłowy, gdzie rozkręcamy na zajeździe dobrą imprezę, pokazujemy szkołę tańca, ogarniamy na sali pociąg w rytm muzyki
( film ), no i bez śpiewu nie mogło się obyć… Wink.
Około 21:40 jesteśmy w Bełchatowie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Komar88l
Administrator



Dołączył: 07 Wrz 2006
Posty: 12004
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 14:19, 22 Paź 2008 Temat postu:

Górnik Łęczna - ODRA OPOLE

Wyjazd do Łęcznej
Mimo, iż w czwartek okazało się, że wyjazd do Łęcznej jest kolejnym na który nie uda się zorganizowana grupa kibiców z Opola to kilka osób po raz kolejny na spontanie załatwiło samochód, znalazło kierowcę i wybrało się w drogę. Piątka wyjazdowiczów została skompletowana kilka godzin przed wyjazdem – piątkową nocą. W skład tej piątki weszło dwóch Ultrasów z LD ’06.

W sobotę rano spotkamy się u jednego z podróżników w celu odebrania auta i ruszamy w drogę. Drogę jak się później okazało niezapomnianą i pełną przygód.
Zaczęły się one tuż po wyjeździe z Opola kiedy to okazało się, że jechaliśmy kilka kilometrów, z dość dużą prędkością na tzw. flaku. Obraz opony kiedy się zorientowaliśmy był tragiczny. Była ona tak gorąca, ze nie można było jej zdjąć i tylko cudem nie została zniszczona felga. Po wymianie koła ruszamy w dalszą podróż. Jednak to dopiero początek przeżyć tego dnia. Tuz za Wieluniem mylimy zjazdy i zamiast w kierunku Bełchatowa jedziemy do Sieradza. Kiedy orientujemy się w sytuacji jesteśmy kilkadziesiąt kilometrów „w plecy” i podróż przez różne wioski przed sobą. Nie psuje nam to humorów, szczególnie, że po drodze mijamy takie metropolie jak np. Stolec. Po wyjechaniu na właściwą drogę czyli krajową ósemkę zaczynamy się denerwować, ze możemy na mecz nie zdążyć. Jedziemy więc bez dłuższych postojów w kierunku Radomia, a dalej Puław i omijając Lublin, Łęcznej. Kiedy zaczyna się pierwsza połowa mamy do przejechania ponad 100 kilometrów. Ostatecznie do celu podróży docieramy ok. 60 minuty meczu. Kiedy trafiamy na stadion parkujemy „na zderzaku”... radiowozu policyjnego. Żeby było jasne żaden wóz nie ucierpiał, ale panowie mundurowi postanawiają uprzykrzyć nam życie. W związku z tym tylko trójka może wejść na stadion, a pozostali dwaj muszą pozostać przy samochodzie do chwili przyjazdu patrolu. Spotkanie stoi na dość dobrym poziomie (tzn. ostatnie jego 20 minut które widzieliśmy), nasi piłkarze grają naprawdę nieźle i mogą strzelić kilka goli. Nie udaje się to jednak i ostatecznie przegrywamy 2:1. Nieco później okazuje się, że „parkowanie” kosztuje nas 200zł, a kierowcę 6 punktów karnych. Co gorsza okazuje się, że nie możemy wracać do domu gdyż musimy czekać na rzeczoznawcę, który oszacuje „straty”. I tu spotyka nas miła niespodzianka. Znajdują nas kibice Górnika i zapraszają na obiad. Udajemy się więc razem (ku zdziwieniu, rozpaczy i przerażeniu panów w mundurkach) do baru, gdzie jemy i pijemy. Po kilku chwilach dociera do nas kierowca, który opowiada nam o spotkaniu z rzeczoznawcą, który po prostu wyśmiał policję, odmówił wykonania zdjęć „zniszczonego” pojazdu, gdyż „nie ma czego fotografować” i nie wie co wpisać w protokole. Wystarczy to zapewne za komentarz do upierdliwego zachowania wiadomych panów...

W tym miejscu pragniemy bardzo serdecznie podziękować fanom z Łęcznej!
Dzięki nim udaje nam, się też zaopatrzyć w wyśmienity lokalny trunek na drogę powrotną. Ta upływa nam spokojnie, w dobrych humorach, choć dość sennie. Do Opola docieramy w niedzielę o 5.30. Jedni udają się spać, inni zdrzemnąć się kilka minut, a jedna osoba udaje się bezpośrednio do pracy.
Na koniec pozdrawiamy załogę czerwonego ferrari, szczególnie kierowcę, który bezpiecznie dowiózł nas w obie strony mimo wielu stresów i innych nie sprzyjających okoliczności. Dzięki i do następnego wspólnego wypadu (już autokarem)!

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Łysy
Wice-administrator



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 12616
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 52 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:40, 23 Paź 2008 Temat postu:

19.10.2008. Lechia Gdańsk-GÓRNIK ZABRZE

Zbiórkę mieliśmy zaplanowaną w sobotę późnym wieczorem. Jedziemy pociągiem bez zbędnego balastu. We Wrocławiu zabrakło dosłownie 10 minut,żebyśmy spotkali się na jednym peronie z grupą Wisły,wracającą z meczu Śląsk-Arka. Za to w zamian trafiamy kilku fanów Śląska,którzy zaliczają oklep,a jeden traci szalik WKSu. W międzyczasie zauważamy,że wśród nas wmieszało się 2 policyjnych tajniaków z Wrocławia,którzy rozpoznani rezygnują z inwigilacji.
Przesiadkę mamy w Poznaniu. Tam czeka na nas policyjny ''komitet powitalny''. Zaprowadzają nas na bocznice kolejową,gdzie spędzamy czas w 3 wagonach. Puszczają po kilka osób na zakupy na dworzec. W tym samym czasie Lech zbiera się na swój wyjazd do Chorzowa. Trzech chłopaków od nas wyłapuje klapsy od Pyrusów. Po trzech godzinach oczekiwania wsiadamy do pociągu w kierunku Trójmiasta. W Gdańsku podstawiają nam autobusy,które zawożą nas pod stadion. Tam rutynowa kontrola i jesteśmy na Traugutta.

Wywieszamy flagi: Torcida Crew, Będziemy z Tobą aż do śmierci,oraz 2 małe:1948,TRSL. Jest nas dokładnie 360 osób,w tym 8 z Wisłoki i 8 z GKS Katowice. Na meczu blisko 10 tysięcy widzów.

Lechia dość fajnie się oflagowała.Trochę bluzg z obu stron. Lechiści prezentują oprawę ''Wierni miastu i klubowi'' złożoną ze sreberek,oraz foliowej sektorówki podświetlanej stroboskopami. Dość dobrze dopingują,szczególnie gdy do śpiewów włącza się cały stadion. Nasz doping oceniamy jako przeciętny,na co wpływ napewno miała uciążliwa podróż. Po zakończeniu spotkania czekamy ponad godzinę na sektorze. Na dworcu spotykamy naszych piłkarzy,którzy wracają z nami jednym pociągiem.
Naszym powrotem zainteresowanych było kilka wrogich ekip,więc byliśmy przygotowani na ewentualny atak. Z tego powodu mieliśmy ''małe'' problemy z policją na stacji ''Łódź Widzew''. Powrót jednak okazał się spokojny. Nasz pociąg miał około 80 minutowe opóźnienie. W Katowicach przesiadka na osobowy i w Zabrzu jesteśmy w poniedziałkowe przedpołudnie.

DR.MARTENS-DENTAL PLAN


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Forum piłkarskie - polska piłka nożna - forum sportowe - forum kibicowskie kibiców Strona Główna -> Archiwum / Kibice Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB (C) 2001, 2005 phpBB Group
Theme Retred created by JR9 for stylerbb.net Bearshare
Regulamin