Piwo na Polskich stadionach?!

cola_11111

Wypić piwo i obejrzeć mecz przed telewizorem czy też pójść na stadion i dopingować swój ulubiony zespół, zwilżając zdarte od śpiewu gardło wodą. Jeśli ktokolwiek stanął kiedyś przed takim dylematem, to będzie zadowolony z projektu nowej ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Otóż już w przyszłym sezonie na polskich stadionach będzie można kupić piwo. Zmiany ucieszą kibiców, ale zmartwią chuliganów, gdyż wobec nich przewidywane są bardzo ostre restrykcje, a fani z zakazami stadionowymi mecze obejrzą na komisariacie policji.

Projekt przygotowywany przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zakłada zmianę kultury kibicowania w Polsce. Inspiracją były obserwacje poczynione na mistrzostwach świata w Niemczech w 2006 roku oraz mistrzostwach Europy w Austrii i Szwajcarii dwa lata później. Każdy, kto będzie chciał będzie mógł na stadionie delektować się nie tylko meczem, ale także piwem - jednak o zawartości alkoholu nie przekraczającej poziomu 4,5 procenta. Taki zapis nie oznacza, że od przyszłego sezonu na spotkanie ligowe ciągnęły będą tłumy z torbami wypełnionymi piwem. Te będzie można kupić tylko na stadionie. Ponadto na obiekt nie zostaną wpuszczeni pijani, a ci, którzy przesadzą już na trybunach, nie kupią kolejnego kufelka.

Warto dodać, że "złoty trunek" nie będzie mógł towarzyszyć fanom zawsze. Na spotkaniach derbowych lub tak zwanych "świętych wojnach" - jak chociażby Arka Gdynia - Lechia Gdańsk, czy Ruch Chorzów - Górnik Zabrze - piwa się nie kupi. Związane jest to z zapisem, który mówi, że na imprezach o podwyższonym ryzyku podawanie alkoholu jest zabronione.

Na stadionach pojawi się piwo, a znikną... ochroniarze. Może nie całkowicie, ale ich ilość zostanie ograniczona. Zmiana uzasadniona jest tym, że w razie zamieszek i tak interweniuje policja, bowiem nawet licencjonowani ochroniarze mają zbyt małe uprawnienia. Od przyszłego sezonu licencja nie będzie już wymagana od wszystkich. Wystarczy, że posiadało ją będzie część osób zabezpieczających mecz. Na przykład człowiek, który przypilnuje parkingu, obędzie się bez licencji.

Mniejsza ilość ochroniarzy, to pożywka dla chuliganów? Chyba tylko dla tych bardzo bogatych, bowiem za wbieganie na płytę boiska, wnoszenie pirotechniki oraz inne nieodpowiedzialne zachowania będą groziły kary finansowe. Kilkutysięczne. Około dziesięciu tysięcy złotych będzie natomiast kosztowało nieodwiedzenie komisariatu policji w trakcie meczu przez kibica mającego zakaz stadionowy. Cena piwa, które będzie można nabyć na stadionie na pewno nie sięgnie takiego pułapu...

źródlo: FUTBOL.pl

Łysy

Co te barany maja do wnoszenia piro na stadiony? Czy to k***a robi komuś źle? Tekst gdzieś był ale ważne żeby ludzie wiedzieli co te ciule chcą zrobić.

Alonso90

I w tym momencie ruch kibicowski w Polsce zniknie.. I co mamy w europie pokazac? Piłka jest na słabym poziomie a kibice beda musieli siedziec tak jak w Angli

Łysy

Dla mnie z tym piwem wcale nie jest jakaś sensacja. Przecież i tak połowa ludzi którzy na stadion wchodzą są po paru piwach, czasem nawet po paru za dużo... Już widzę te mecze na których ludzie zamiast dopingować będą najebani leżeć w kałużach. Dać Polakowi dostęp do alko? k***a zobaczą co się będzie działo Smile

Szybciej to wycofają niż wprowadzili Smile

Byko

Łysy

Miszczu_KSC

Ja też nie popieram piwa na stadionie. Chyba że bezalkoholowe Very Happy

Lepiej zamiast piwa to przywróćcie pirotechnike, bo bez tego mecze tracą swój klimat.

encepence

Alkohol nie jest zły , źli sa ludzie ktorzy nie znają umiaru. Mi sie podoba to co jest chociażby na zużlu, w przerwie mozna iść do stadionowego pubu napić sie piwa, super sprawa Smile

DanielTGK

Na niższych ligach nie ma z tym najmniejszego problemu. Mówię tutaj zarówno o Pirotechnice jak i procentach. Polecam sprawdzić Smile

Łysy

Ok, więc wszyscy doprowadzamy swoje kluby do B-klasy tedy będzie piłka nożna dla kibiców Wink

KowaLegia

DanielTGK

Kowal, to się nie strzela z Ogni rzymskich do piłkarzy Mazura II Karczew jestem pokemon Wtedy jest ok Razz

Alienu

DanielTGK

Alienu - niektórzy z nas czynnie działają w A-Klasie czy Okręgówce od strony kibicowskiej, na czele ze mną i Kowalem Smile

Alienu

Fajnie. Mówiąc zupełnie serio to jak chodzi o atmosferę na A lub B-Klasie często jest naprawdę spoko. Nie wiem jak to ująć dokładnie, lecz na meczu o którym pisałem wcześniej było tak jakoś "rodzinnie". Very Happy

Nikt na nas nie patrzył "z byka" pomimo tego, że nie znaliśmy dosłownie nikogo. Jeśli podobny klimat byłby na meczach ekstraklasy to by było naprawdę coś. Męczy mnie już ciągłe wysłuchiwanie napinek małolatów, którzy na mecz nie przychodzą żeby kibicować tylko gadać w kółko o tym jak o mało co kogoś nie zaj*bali i jak będą powtarzać takie akcje... Pomiędzy byciem zaangażowanym kibicem, a kibolem-menelem jest moim zdaniem przepaść.