SportoweFakty- 11-tka kolejki jesieni 2006- I.liga

Komar88l

Bramkarz: Maciej Mielcarz (Kolporter Korona Kielce) - w Orange Ekstraklasie jest kilku bardzo solidnych bramkarzy. Mielcarz wygrał rywalizację ze względu na regularne i równe występy, a w kilku spotkaniach bronił w nieprawdopodobnych sytuacjach, niejednokrotnie ratując punkty dla Korony.

Lewy obrońca: Grzegorz Bronowicki (Legia Warszawa) - nie ma zbyt wielu dobrych lewych obrońców w Polsce. Piłkarz Legii to objawienie rundy, choć na początku sezonu nie zbierał zbyt pochlebnych opinii. W drugiej fazie rundy był już jednak podporą defensywy Wojskowych.

Środkowy obrońca: Cleber (Wisła Kraków) - zdecydowanie najlepszy środkowy obrońca w Orange Ekstraklasie. Ile znaczy dla defensywy Wisły Kraków, można się było przekonać w spotkaniach, których nie grał. Biała Gwiazda traciła więcej goli, a inni nie potrafili go godnie zastąpić

Środkowy obrońca: Arboleda (Zagłębie Lubin) - wygrać z nim pojedynek powietrzny to tak, jak trafić szóstkę w totolotka. Kolumbijczyk jest najpewniejszym punktem defensywy Zagłębia, poza tym potrafi skutecznie znaleźć się pod bramką przeciwnika (dwa gole w rundzie jesiennej).

Prawy obrońca: Paweł Golański (Kolporter Korona Kielce) - rywalizował o miejsce w składzie z Marcinem Wasilewskim. Za piłkarzem Lecha przemawiały bramki (aż pięć jesienią), jednak Golański popełniał mniej błędów w tyłach i to przeważyło na jego korzyść.

Lewy pomocnik: Robert Kolendowicz (ŁKS Łódź) - wśród lewych pomocników znajdował się absolutnie poza konkurencją. Był bodaj najlepszym zawodnikiem ŁKS w rundzie jesiennej i miał ogromny udział w jego dobrych wynikach. Nawet w spotkaniach, w których beniaminek grał słabo, Kolendowicz prezentował równy, wysoki poziom.

Środkowy pomocnik: Łukasz Garguła (GKS Bełchatów) - po wielu latach zapowiedzi i oczekiwań, wreszcie jesienią jego talent rozbłysnął z pełną siłą. Garguła był motorem napędowym niemal wszystkich akcji GKS i miał wydatny wkład w to, że drużyna Oresta Lenczyka jest liderem Orange Ekstraklasy.

Środkowy pomocnik: Maciej Iwański (Zagłębie Lubin) - motor napędowy akcji Zagłębia. To on reguluje tempo Miedziowych i robi to świetnie. Zaliczył jesienią siedem asyst i często podaje w stylu rozgrywających NBA - "No look pass".

Prawy pomocnik: Jakub Błaszczykowski (Wisła Kraków) - tuż po przyjściu do Wisły okazał się objawieniem. Później nieco spuścił z tonu, by tej jesieni znów zachwycać. Błyskotliwy drybling, solidna postawa wielu spotkaniach zaowocowały obecnością w jedenastce rundy.

Napastnik: Radosław Matusiak (GKS Bełchatów) - jego obecności w jedenastce tłumaczyć nie trzeba. Jest nie tylko liderem klasyfikacji strzelców Orange Ekstraklasy, ale ma również kilka asyst. Ponadto trudno znaleźć w polskiej lidze piłkarza, który dorównywałby Matusiakowi techniką.

Napastnik: Piotr Reiss (Lech Poznań) - w Lechu pełni rolę człowieka-instytucji. Pomimo upływających lat, nadal w dużej mierze stanowi o sile Kolejorza. W tym sezonie nie jest już zbawcą swojej drużyny, ale tylko ze względu na fakt, iż akcenty w zespole są bardzo równomiernie rozłożone. Reiss to najlepszy asystent Orange Ekstraklasy w rundzie jesiennej.

Moby

A gdzie Choto? Powinien być za Arbolede.

MATEUSZXL

No właśnie tylko ta jedna pozycja mi nie pasuje. Choto za Arbolede.

Komar88l

Dokładnie, Choto jest wg mnie najlepszym stoperem w lidze, powinien się znaleźć w 11-tce.

rataj

a gdzie jets Wasilewski i Choto ? ten kto to oceniał i wybierał tą jedenastke to chyba sie niezna na piłce

MATEUSZXL

Może akurat Wasilewski niekoniecznie, bo z Golańskim prezentują podobny poziom. Choć Wasyl trochę tych bramek nastrzelał. No ale kogoś musiało nie być, żeby mógł być ktoś Smile

Wojtaldo

Ja też bym dał taką jedenastke Smile

No może po zastanowieniu bym coś zmienił Smile

Wojtas1922 · Wysłany: Pon 13:28, 12 Mar 2007 Temat postu:

Brak Wasilewskiego uzasadnion, według mnie Golański jest lepszy od Wasyla i dlatego jest tak a nie inaczej !!! a tak ogólnie to do 11-stki nie mam zastrzezeń !!

Łysy · Wysłany: Pon 16:27, 12 Mar 2007 Temat postu:

11 raczej prawidłowa. Tylko ten Reiss mnie nie przekonuje. Co z tego że jest królem asyst jak strzela niezbyt dużo goli. Napastników chyba się z tego rozlicza, prawda? Ja bym w jego miejsce dał Chałbińskiego, chociaż on też nie błyszczał w tamtej rundzie (mimo 7 goli).