Premiership

Weteran

9 grudnia 2007
Blackburn-West Ham 0 : 1
Tottenham-Man City 2 : 1
Bolton-Wigan 4 : 1
Middlesbrough-Arsenal 2 : 1
8 grudnia 2007
Reading-Liverpool 3 : 1
Chelsea-Sunderland 2 : 0
Everton-Fulham 3 : 0
Man Utd-Derby 4 : 1
Newcastle-Birmingham 2 : 1
Aston Villa-Portsmouth 1 : 3
Tabela Mysle ze sie dogracie po kolei:ilosc meczow,punkty,bramki
1. Arsenal 16 37 33 - 14
2. Man Utd 16 36 29 - 8
3. Chelsea 16 34 24 - 9
4. Liverpool 15 30 27 - 9
5. Portsmouth 16 30 28 - 14
6. Man City 16 30 20 - 17
7. Everton 16 27 29 - 16
8. Aston Villa 16 27 27 - 19
9. Blackburn 16 26 20 - 19
10. West Ham 15 22 20 - 12
11. Newcastle 16 22 23 - 26
12. Reading 16 17 21 - 33
13. Tottenham 16 15 28 - 29
14. Bolton 16 14 16 - 23
15. Birmingham 16 14 17 - 26
16. Middlesbrough 16 14 15 - 28
17. Fulham 16 13 18 - 27
18. Sunderland 16 13 15 - 31
19. Wigan 16 9 12 - 30
20. Derby 16 6 6 - 38
Strzelcy
E. Adebayor Arsenal 9
C. Ronaldo Man Utd 9
A. Yakubu Everton 8
R. Keane Tottenham 8
Benjani Portsmouth 8

cola_11111

Chelsea wraca do gry Very Happy

Bramka Shevy pod nieobecność Drogby też cieszy Very Happy

MU i Arsenal biją się o pozycję lidera, a wiadomo "gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta" Wink

widzewiak1518

Bramkarz Arsenalu w Manchesterze?

Według mediów na Wyspach Manchester City jest zainteresowany wypożyczeniem bramkarza reprezentacji Niemiec i Arsenalu Londyn - Jensa Lehmanna.
Według wcześniejszych doniesień sprowadzeniem bramkarza "Kanonierów" zainteresowany był klub niemieckiej Bundesligi VfL Wolfsburg.

Kontrakt Niemca w Arsenalu wygasa w czerwcu 2008 roku, a menedżer "Kanonierów" Francuz Arsene Wenger nie ukrywa, że nie widzi możliwości przedłużenia jego kontraktu z zespołem z Emirates Stadium.

Tuh

quentin

Oba wczorajsze wielkie mecze na 1-0, oba rozstrzygnięte po rzutach rożnych, oba po golach do szatni na koniec pierwszej połowy. Tak krótko zobrazuje wczorajsze mega hiciory w lidze angielskiego

Przy bramce Teveza zaspał chyba Benayoun, który pozostał na linii bramkowej, przez co nie było mowy o spalonym.

Mecz Liverpoolu z Manchesterem trochę zawiódł. W drugiej połowie Liverpool nawet próbował doprowadzić do wyrównania (głównie Babel) ale jakoś niemrawo. Groźniej wyglądały ataki Manchesteru - Rooney powinien był podwyższyć na 2-0. Wcześniej, w pierwszej połowie, Liverpool nawet stworzył dwie groźne sytuacje ale to raczej po babolach Van der Sara niż po własnych akcjach. Najpierw reputację Holendra uratował Anderson, potem Patrice Evra. Już widzimy te nagłówki w polskiej prasie, gdyby przydarzyło się to Kuszczakowi...

Za to pojedynek Arsenalu z Chelsea, zwłaszcza w drugiej połowie - na wysokim fajnym poziomie. Jedna akcja za drugą, mnóstwo walki, mnóstwo żółtych kartek, im bliżej końca i im bardziej Chelsea cisnęło, tym groźniej Arsenal kontratakował. Trzeszczały kości (Terry i Ebue zniesieni z boiska z kontuzjami), Shaun Wright Philips zmarnował stuprocentową sytuację, Arsenal (Van Persie i Adebayor) strzelał bramki, których sędzia nie uznawał (słusznie). Fantastyczny strzał Szewczenki w ostatniej minucie przerzucony nad poprzeczką przez Almunię, kapitalna podwójna interwencja Cecha po strzałach Van Persie i Fabregasa i wreszcie prawie bijatyka w ostatnich sekundach pomiędzy Fabregasem i Ashleyem Colem.

Arsenal pokonał Chelsea po raz pierwszy od 3 lat (za kadencji Mourinho nie udało mu się to nigdy)!!!

Addi

Szkoda że Avram Grant nie potrafił odpowiednio zmotywować piłkarzy The Blues

Inna sprawa co robił Ben Haim..... woła o pomstę do nieba. Rozumiem że Cech popełnił błąd ale niesmak pozostaje

Tuh

Co za cholerny Arsenal...

... znowu trzeba będzie ich gonić

.

quentin

A ja już dziś stawiam tak jak zwykle w Premiership, że zostały nam tylko 3 drużyny walczące o mistrzostwo, no może jeszcze Liverpool, którego jeszcze nie skeśliłem... Drużyny dla nikogo nie powinny być niespodzianką...

Arsenal - jeżeli tylko młoda ekipa nie dostanie zadyszki to oni mają szanę na wygranie ligi. Mądra gra zarówno w obronie jak i ataku. Wszystko co powinna mieć mistrzowska drużyna.

Man Utd Wielu nowych graczy nie zawsze musi być atutem drużyny. W przypadku Arsenalu młodzi nie oznaczają niezgrani. A w Manchesterze bywa często i tak. Wiele zależy od formy Ronaldo, Giggsa i Rooney, gdyż to oni nadają tempo większości akcji. Diabły będą się liczyły w walce na pewno...

Pozostają jeszcze Chelsea i Liverpool, które grają różnie...

ActinFCB13

Hahaha, nie wiem jak można lubić Chelsea i Liverpool, ale to już wasza sprawa. Ja się cieszę, że Arsenal i ManU zdobyły komplet pkt. Very Happy

MATEUSZXL

Ja Chelsea nie lubię, ale Liverpool to od lat mój ulubiony klub z Angli. Jeszcze West Ham lubię(i nie jak większość przez Hooligansa). Ale Actin, o ile zrozumiem kibicowanie jednocześnie Chelsea i Liverpoolowi, to bycie fanem ManU i Arsenalu wydaje mi się nieco dziwne. To tak jakbym kibicował np. Lechowi i Dyskobolii. Nie to samo co Lech- Legia, ale mimo wszystko dziwne.

ActinFCB13

Ja im nie kibicuje, ale wole te zespoły, o Liverpoolu i Chelsea. W Anglii kibicuje Tottenhamowi.

quentin

Mnie zeszły sezon przyzwyczaił mnie do tego, że Manchester nawet jak nie idzie potrafi strzelić bramkę po stałym fragmencie gry,po koszmarnym błędzie obrony albo coś w tym stylu. Tak wychodzą na prowadzenie i dowożą je do końca. Z kolei Liverpool to jest jedyna taka drużyna co to potrafi dominować na boisku, dyktować warunki gry i nic z tego nie mieć... Oczywiście, że Liverpool darzę dużą sympatią i życzę im jak najlepiej ale walka o mistrza sądzę, że rozegra się miedzy Aresenalem a Manchesterem...

Addi

Miszczu_KSC

A ja nie wiem jak mozna kibicować Arsenalowi, skoro tam ani jeden anglik nie gra, a to angielski klub. A co do tego co napisał Mateusz to ja np kibicuję Manchesterowi i Aston Villi, ktorzy sie nie lubia, ale wczesniej kibicowalem MU a Aston Villi dlatego ze Nigel Kennedy im kibicuje oprocz Cracovii i fajne rzeczy o nich opowiadal.

quentin