Autor |
Wiadomość |
Miszczu_KSC
Wielki piłkarz, trener 3-ligowca
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 3050
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:22, 18 Sty 2008 Temat postu: Dlaczego jesteś kibicem? |
|
No właśnie dlaczego jesteście kibicami?
U mnie przygoda z kibicowaniem zaczęła się jak jeszcze byłem małolatem z podstawówki i przyznam się ze wstydem, że na mecze zacząłem chodzić bo imponowała mi przemoc, wulgarne przyśpiewki i to że nie podobało się to rodzicom. Pozatym był to pretekst do bójek z kolegami w szkole. "Ci są za wisłą to ich zlejemy" I tak to się zaczęło. Teraz na szczęście się zmieniłem, ale chodzenie na mecze i kibicowanie stało się moim sposobem na życie i lekarstwem na depresję, bo jakby źle nie było to i tak na stadionie o tym zapominam i spotykam zaprzyjaźnionych ludzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Byko
Moderator
Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 3728
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: się wziął Łysy? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:02, 18 Sty 2008 Temat postu: |
|
Ja swój 1 mecz zaliczyłem w wieku 4 lat. Na mecze zabierał mnie wujek, dostałem od brata szal. I wtedy już wiedziałem, że moja jedyna miłość to Bytovia Pamiętam młyn ok 50 osobowy. I chyba jak miałem 8 lat to dym. WQtedy znienawidziłem drużyne ze Słupska- Gryf ale to swoją droga
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cola_11111
Wielki piłkarz, trener 2-ligowca
Dołączył: 21 Kwi 2007
Posty: 4897
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bełchatów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:32, 18 Sty 2008 Temat postu: |
|
Ja piłką zacząłem się interesować jak nasi piłkarze dostali lanie od Koreańczyków na MŚ 2002 Rok później byłem na pierwszym meczu GKS i tak to się zaczęło... wtedy uznawałem że piłka jest piękna, teraz trochę mi się nudzi ale GieKSy nigdy nie opuszczę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł_Odra
Wielki piłkarz, trener 2-ligowca
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 5349
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Opole
|
Wysłany: Pią 16:01, 18 Sty 2008 Temat postu: |
|
Mnie na mecze zaczął zabierać dziadek. Na początku chodziłem i oglądałem normalnie mecz i było fajnie. Jedliśmy słonecznik i rozmawialiśmy. Później się zarejestrowałem tutaj i jest inaczej. Na meczach nie pozwalam dziadkowi brać słonecznik, patrzę się częściej z ustęsknieniem na kibiców i oprawę, zachęcam dziadka do śpiewania gdy młyn się tego doprasza od pikników. Szkoda, że wpuszczają od 16 lat na młyn Teraz na nową rundę idę z ojcem na mecz, a nie z dziadkiem :]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tuh
Wielki piłkarz, trener 2-ligowca
Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 5238
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:39, 18 Sty 2008 Temat postu: |
|
Ja zacząłem lubić piłkę 3 lata temu kiedy to na Polskacie Sport pokazywano Bundesligę. Wtedy co tydzień oglądałem mecze Borussii Dortmund (nie kibicowałem im ale siostra polubiła Ebiego i w ogole pilkę ). I tak się zaczelo. Potem zaczely mnie interesowac inne ligi, az w koncu nadeszla gra u bukmacherow, Man United, Bochum awansowalo z II. ligi i o nich uslyszalem i polubilem . A po rejestracji tutaj polubilem Zawisze .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KowaLegia
Mistrz Europy
Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: WARSZAWA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:48, 18 Sty 2008 Temat postu: |
|
Mnie w kibicowanie wciągnął ojciec w 2001r. zabrał mnie na mecz na Żylete od razu na 'G' z bosmanem siedział ;]. Potem zabierał mnie jeszcze przez 3 lata i zacząłem sam chodzić. Spotkałem wielu dobrych ziomków . Mam swoją grupę z ,którą na mecze chodzę. Na pewno do końca życia będę wdzięczny ojcu za ten pierwszy mecz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cola_11111
Wielki piłkarz, trener 2-ligowca
Dołączył: 21 Kwi 2007
Posty: 4897
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bełchatów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:27, 18 Sty 2008 Temat postu: |
|
Tuh napisał: | Ja zacząłem lubić piłkę 3 lata temu kiedy to na Polskacie Sport pokazywano Bundesligę. Wtedy co tydzień oglądałem mecze Borussii Dortmund (nie kibicowałem im ale siostra polubiła Ebiego i w ogole pilkę ). |
To były czasy Ja oglądałem każdy mecz Schalke (nie wiem właściwie dlaczego - może dlatego że grali tam Polacy?) i Energie Cottbus. Wtedy co tydzień wyczekiwałem na magazyn Bundesligi... ciekawa była też liga holenderska (w czasie kiedy grał tam Ebi), było w niej duży przypadku i pamiętam drużyna Ebiego grała w 9 przeciwko 11 i wygrała 4:3 a dwa gole padły w końcówce meczu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
widzewiak1518
Mistrz Świata
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 1543
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Pią 21:31, 18 Sty 2008 Temat postu: |
|
Ja zawsze grałem w piłkę ale jak pojechałem na swój pierwszy mecz i poczułem klimat to zostałem kibicem ukochanej drużyny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Spray
Mistrz Europy
Dołączył: 03 Sie 2007
Posty: 884
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:47, 18 Sty 2008 Temat postu: |
|
Jak byłem w 2 klasie, tata zaproponował mi, że pojadę na mecz z kumplem do Grodziska, to się zgodziłem, zwyciężyli 5:0 ze Szczakowianką Jaworzno, po meczu tata kupił mi mały szalik (nazwałem go "Mały"). Potem gdy Dyskobolia doszła daleko w UEFA jeszcze bardziej mi się spodobała i zostało mi do dzisiaj...
Niedawno zacząłem brać Małego do szkoły i tydzień później pół szkoły nosiło szaliki (pełno szalików Lecha, Dyskobolii i reprezentacji).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Komar88l
Administrator
Dołączył: 07 Wrz 2006
Posty: 12004
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 9:24, 19 Sty 2008 Temat postu: |
|
Kibicem jako kibicem byłem "od urodzenia" Niezwykle interesowała mnie ekstraklasa i kibicowałem tam Legii. W wieku ok. 10 lat zacząłem chodzić na miejscową Odrę i przyciągnęło mnie to jak magnez Od kilku lat chodzę dopingować, po prostu pokochałem to! Niestety na wszystkich meczach w młynie nie jestem, jak musze te zasrane relacje pisać, ale na większości i na tych ważniejszych załatwiam sobie w miarę możliwości pójście na "A" I tak jest pięknie! :]
Paweł, nie trzeba mieć 16 lat. Jeden z Ultrasów wprowadzał na Odrze jakąś segregacje i wiekową i płciową, ale to szybko się zmieniło i choć już nie chodzi np tyle dziewczyn, czy dzieci, ale na pewno jakbyś przyszedł i dawał z siebie wszystko to nic by Ci nie zrobili A jak coś to wołaj mnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł_Odra
Wielki piłkarz, trener 2-ligowca
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 5349
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Opole
|
Wysłany: Sob 13:08, 19 Sty 2008 Temat postu: |
|
Komar88l napisał: | Kibicem jako kibicem byłem "od urodzenia" Niezwykle interesowała mnie ekstraklasa i kibicowałem tam Legii. W wieku ok. 10 lat zacząłem chodzić na miejscową Odrę i przyciągnęło mnie to jak magnez Od kilku lat chodzę dopingować, po prostu pokochałem to! Niestety na wszystkich meczach w młynie nie jestem, jak musze te zasrane relacje pisać, ale na większości i na tych ważniejszych załatwiam sobie w miarę możliwości pójście na "A" I tak jest pięknie! :]
Paweł, nie trzeba mieć 16 lat. Jeden z Ultrasów wprowadzał na Odrze jakąś segregacje i wiekową i płciową, ale to szybko się zmieniło i choć już nie chodzi np tyle dziewczyn, czy dzieci, ale na pewno jakbyś przyszedł i dawał z siebie wszystko to nic by Ci nie zrobili A jak coś to wołaj mnie |
No chyba, że Na pewno za niedługo wybiorę się na młyn ze starszym kuzynem i będzie OK
Może niech tutaj się wypowiadają kibice takich drużyn jak Widzew, Polonia, Cracovia... Dlaczego wybrali np. Widzew, a nie ŁKS
Oczywiście nie tylko oni, ale jestem ciekaw ich zdania ;]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Paweł_Odra dnia Sob 13:09, 19 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
MarekGD
Piłkarz okręgówki
Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 20:47, 23 Sty 2008 Temat postu: |
|
U mnie wszystko się zaczęło tak, że bardzo chciałem zobaczyć mecz na żywo. Zawsze oglądałem mecze w telewizji i bardzo chciałem zobaczyć jak to jest oglądać mecz z trybun. No i to było dwa lata temu. Był to pierwszy mecz w rundzie wiosennej, pamiętam że wtedy Lechia grała z Zagłębiem Sosnowiec i wygrała 2-0. Byłem na tym meczu z kolegą i jego ojcem. Tak bardzo mi się podobała atmosfera na tym meczu, że poszedłem na następny mecz, potem na następny i tak się to ciągnie aż do teraz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brlk
Reprezentant Polski
Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: ja Cię znam???
|
Wysłany: Śro 21:13, 23 Sty 2008 Temat postu: |
|
Mnie spodobalo sie kibicowanie juz 3 lata temu poszedłem na mecz Zawiszy Bydgoszcz z Lechem Poznań nielegalnie.W domu mialem istną jazdę.Od tego czasu mialem zakaz na chodzenie na Zawisze chociaz mi sie tam bardzo podobało.A mój pierwszy raz to mialem 4 lata mecz Zawisza Bydgoszcz-Pogoń Szczecin.Zawisza był wtedy w 2 lidze tata mnie zabral.Potem pojedyncze mecz raz za czas regularnie zaczelem chodzic Na wiosnę teog roku.I tutaj zapytanie do Tuha byles kiedys na meczu na Zawiszy.Jak nie byłeś to przyjdz,zobacz,oceń mnie i chyba WSAD'a także wciagnela Zawisza nie mozemy sie z niej wydostac.hehehe
poZdro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cris
Wielki piłkarz, trener 4-ligowca
Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 2162
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Śro 22:56, 23 Sty 2008 Temat postu: |
|
U mnie zaczęło sie od tego, że w wieku 15 lat, gdy Polonia była bliska awansu do ekstraklasa poprosiłem matkę, czy moge jechać na mecz. Taki wiek, a się mamusi musi pytać No ale dalej. Nie myślcie sobie tylko, że jestem kibicem sukcesu, bo nie jestem. Mój pierwszy mecz miał miejsce na Olimpijskiej 18 kwietnia 2007r. przeciwko Stali Stalowa Wola (2:2). No i później na każdy mecz u siebie jeździłem. Mój pierwszy wyjazd miał miejsce niedawno, do Wodzisławia Śląskiego na mecz z Zagłębiem (0:1 - wałki sędziego). Kolejny wyjazd miał miejsce do Zabrza, ale dalszą częśc już znacie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tuh
Wielki piłkarz, trener 2-ligowca
Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 5238
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:26, 24 Sty 2008 Temat postu: |
|
Brlk - nie byłem, ale nigdy nie mów nigdy .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|