Autor |
Wiadomość |
Taktowny
Piłkarz C-klasy

Dołączył: 03 Paź 2009
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Opole Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:26, 30 Paź 2009 Temat postu: |
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie wiem gdzie to umiescic,ziomek odemnie z dzielnicy miał 8 promili
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Taktowny dnia Pią 19:27, 30 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Łysy
Wice-administrator
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 12616
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 52 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Polska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 1:59, 31 Paź 2009 Temat postu: |
|
Ten Twój ziomek musi ważyć z 30kg A tak na poważnie nie ma się co chwalić, to juz głupota jest totalna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Taktowny
Piłkarz C-klasy

Dołączył: 03 Paź 2009
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Opole Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 7:58, 31 Paź 2009 Temat postu: |
|
Oni co weekend tak praktycznie chleją, ja sie nie chwalilem tylko tak z ciekawosci ,bo mówią ze dawka smiertelna t 4-5 promili! pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Byko
Moderator
Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 3728
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: się wziął Łysy? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 1:24, 06 Mar 2010 Temat postu: |
|
Dalsza część 1szego postu.
Cytat: | KONTROLA WŁASNEGO ŻYCIA
Zazwyczaj pisałem w temacie używek – dopóki coś nie kontroluje Twojego życia to jest w porządku. Tyle, że istnieje tu poważny problem. O uzależnieniu głośno mówią chyba tylko palacze papierosów, to takie powszechne. Pijak to „konsument”, a narkoman „po prostu lubi codziennie zapalić”. Taki strach przed własnym odbiciem w lustrze. Z tego też powodu wielu alkoholików nazywa tak jakiegoś bezdomnego śmierdziela, a różni ich od niego tylko czystsze ubranie i droższy trunek. Sama istota, że ten i ten MUSI pić – jest jakby zakrywana, tego porównania nie chce się w sobie i „śmierdzielu” znajdywać.
Tak samo z narkotykami – palacze marihuany od ćpunów wyzywają tych co codziennie biorą amfetaminę i jeszcze inne ciekawostki zdarzają się na moim osiedlu . Różni „cool” wokaliści też o tym śpiewają, a chodzi przecież o UZALEŻNIENIE. I ci i ci „muszą” i ci i ci często kradną by mieć na swoją kochaną „zabawkę”. Uzależnienia od używek faktycznie mogą być niszczące w różny sposób, ale zawsze są to uzależnienia i zawsze są niszczące! Przeciwnicy tej tezy moim zdaniem tłumaczą sami sobie swoje uzależnienie – tak im łatwiej. Bo jaki „gangster” chciałby nazwać się ćpunem, a jaka pani dyrektor alkoholiczką, no nie? Ot, taki absurd/ hipokryzja z polskich podwórek. Dlatego często ktoś ukrywa przed samym sobą, że coś ma kontrolę nad jego życiem. Niech sobie mówi co chce – to osoba uzależniona.
Straight Edge to właśnie świadomość, że nic nie ma kontroli nad Twoim życiem. Prawdziwa świadomość, a nie urojona. Dlatego jeśli ktoś faktycznie od czasu do czasu wypije sobie piwo – i np: miesiąc może nie pić, o owym alkoholu nie myśląc i nie wyczekując tego dnia jak wygranej w totolotka – kontroluje to wszystko. Jeśli ktoś mówi, że pije dwa piwa dziennie, a to przecież nie dużo – ale kiedy tylko wypije to drugie już myśli o tym pierwszym w dniu następnym – jest od tego uzależniony. Mam nadzieję, że dobrze to wytłumaczyłem.
Dlatego sXe to niekoniecznie dożywotnie nie picie piwa (chociaż ja nie pije w ogóle i nie zamierzam na dzień dzisiejszy) ale kontrola nad swoim życiem! A, że w kontakcie z używkami często człowiek jest bezsilny? Dlatego popularna jest abstynencja. Coś kosztem czegoś. Osobie pijącej/ ćpającej trudno ocenić samego siebie pod tym względem.
POCZUCIE WŁASNEJ WARTOŚCI – ODWAGA TRZEŹWEGO KROCZENIA PRZEZ ŻYCIE
Straight Edge – to poczucie własnej wartości. Czyli nie potrzeba czegokolwiek by być „odważniejszym”, „pewniejszym”. To co masz do pokazania, to co sobą prezentujesz – możesz zaprezentować na trzeźwo, a nie pod wpływem alkoholu. Osoby uzależnione od picia czy narkotyków często noszą maski. Budzą się – piją lub zapalą aby normalnie funkcjonować, rano powtarzają to samo. Mogą tak wytrzymać parę lat, co powoduje, że kiedy używki zabraknie – są nie nadającymi się do niczego kmiotami. Tak ma wyglądać dumny Biały człowiek? Z trzęsącymi się rękoma? Nie mogący funkcjonować bez dopalaczy? Dlatego piszę o masce, bo takie osoby tracą swoją tożsamość – o ich zachowaniu decyduje używka, a nie zdrowe/ naturalne odczucia.
Ile razy słyszeliście o nim, albo praktykowaliście fakt picia flaszki przed podrywem kobiety albo przed jakąś wymagającą adrenaliny działalnością? Pewnie wiele. Przełamywanie w taki sposób swojej nieśmiałości to także pewnego rodzaju maska. Jesteś wartościowy? To miej odwagę i zrób to na trzeźwo, zachowując pełną świadomość. Poczuj własną wartość, satysfakcję. Albo zadaj sobie pytanie – co zrobisz kiedy zastanie Cię taka sama sytuacja, a nie będzie pod ręką wódki, narkotyku? Może być kiepsko co nie? Napadnie Cię wróg na ulicy, a ty powiesz – „przepraszam- poczekaj chwilę, muszę się napić”? Bo na przykład pijany pierwszy stałeś pod jego domem i bluzgałeś w niebogłosy…A jak z kobietą Ci fajnie tylko po pijaku to współczuję Twojej wątrobie jak znajdziesz stałą partnerkę . Codziennie będziesz pił? A może boisz się, że na trzeźwo nie dasz rady? To jak – może jednak coś kontroluje Twoje życie?
Ludzie w picie i ćpanie często uciekają by oderwać się od problemów, od trudnej według nich do przyjęcia rzeczywistości. Nazywane jest to pierdoleniem nawiedzonych socjologów, ale ja przecież nie jestem takim. Niestety często kończy się to tragicznie. Bo zamiast napotkany na życiowej ścieżce problem rozwiązać, omijają go – zapijają na przykład, odkładają podjęcie walki. Kiedy się budzą z „leczenia” za pomocą używek – jest już za późno, sprawy zaszły za daleko, a dodatkowo – poprzez ciągłe chlanie kłopotów przybyło. Dlatego odwaga trzeźwego kroczenia przez życie to nie jest błahostka, to może być recepta na sukces w życiu. Każdy problem da się rozwiązać! Trzeźwość pozwala na realną/ prawdziwą ocenę, nie działasz pod wpływem emocji.
Brak uzależnień to posiadanie kontroli nad własnym życiem, czystość uczuć i emocji, świadomość wszystkich zachowań. To wartości, których na polskich ulicach coraz bardziej zaczyna brakować. To wartości cenne, dużo bardziej niż pijacka czy narkomańska obłuda. Będąc trzeźwym miesiącami robisz postępy w każdej dziedzinie życia. Jeśli teraz pijesz albo ćpasz codziennie lub co parę dni i wiele Ci się z tego powodu sypie – GWARANTUJE Ci, że będzie lepiej jak przestaniesz. Przerabiałem to i nie wstydzę się, ważne jak się kończy.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Łysy
Wice-administrator
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 12616
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 52 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Polska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 1:38, 06 Mar 2010 Temat postu: |
|
Wszystko jest dla ludzi. Ale z umiarem. A jeszcze lepiej jak w ogóle sie w to człowiek nie ciśnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Waldek Kaszam
Piłkarz B-klasy

Dołączył: 31 Sie 2015
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 9:53, 07 Wrz 2015 Temat postu: |
|
nałogi mój wróg ale trudno je rzucić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
sebastianf07
Piłkarz C-klasy

Dołączył: 01 Lip 2016
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 11:20, 05 Lip 2016 Temat postu: |
|
ja już 3 razy palenie rzucałem, niestety wracałem zawsze do mego "kochanego" nałogu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Artox
Piłkarz C-klasy

Dołączył: 29 Lis 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:48, 07 Gru 2016 Temat postu: |
|
Ciężko rzucić, też przez długi czas borykałem się z tym problemem. O dziwo skończyłem pewnego dnia jak jadąc do pracy zapomniałem fajek, a na stacji nie mieli tych które zwykle paliłem. Potem przez długi czas nie jeździłem po to do sklepu i z czasem rzuciłem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
agrest2104
Piłkarz C-klasy

Dołączył: 10 Gru 2016
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:31, 10 Gru 2016 Temat postu: |
|
Wstyd się przyznać, ale od lat próbuję rzucić palenie - niestety bezskutecznie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez agrest2104 dnia Pią 13:08, 12 Maj 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|