Sparing z mistrza polski z mistrzem norwegi

pietras1991

Sparing z mistrzem Norwegii Rosenborgiem ma być najważniejszym punktem przygotowań Lecha do nowego sezonu. Ciekawostka jest taka, że potem obie ekipy mogą spotkać się w trzeciej lub czwartej rundzie kwalifikacyjnej LM.

Lechici po świętowaniu mistrzostwa dostali wczoraj dzień wolny. Na urlopy muszą jeszcze trochę poczekać. Czekają ich jeszcze dwa treningi, a także spotkania - choćby dzisiejsze najpierw z więźniami, a potem z prezydentem Poznania Ryszardem Grobelnym. W czwartek zespół jedzie do Koszalina na mecz charytatywny z Bałtykiem (godz. 17). - Na miejscu przenocujemy i w piątek wrócimy do Poznania. Wtedy puszczam zawodników na zasłużone urlopy - mówi trener Jacek Zieliński.

- Już nie mogę doczekać się urlopu. W kraju byłem w styczniu - opowiada Bośniak Semir Stilic. - Powrót będzie radosny po zdobyciu tytułu. A do tego za chwilę kolejny może dołożyć mój pierwszy klub, Zeljeznicar Sarajewo - dodaje pomocnik.

Robert Lewandowski, Sławomir Peszko i Grzegorz Wojtkowiak już mają wolne, ale tylko na kilka dni, bowiem za tydzień we środę jadą na zgrupowanie kadry Polski.

Powołanie otrzymał także Siegiej Kriwiec, którego selekcjoner Białorusinów Bernd Stange nominował na mecze z Koreą Południową, Hondurasem i Szwecją na przełomie mają i czerwca. Kolumbijczyk Manuel Arboleda w środę ma natomiast wyjechać z Polski.

Podczas urlopów piłkarzy pełną parą pracować będą szefowie klubu, muszą bowiem zaplanować przygotowania drużyny do el. LM. Szkoleniowiec Kolejorza chciałby mieć w składzie co najmniej czterech nowych graczy: dwóch napastników, lewonożnego skrzydłowego i środkowego obrońcę. - Ostatecznie nasza kadra będzie gotowa pod koniec przyszłego miesiąca - mówi prezes Andrzej Kadziński. Wtedy, od 12 czerwca, będą już trwały przygotowania do nowego sezonu.

W planach są dwa zgrupowania. Pierwsze we Wronkach. Głównym jego punktem ma być sparing z liderem norweskiej ekstraklasy Rosenborgiem Trondheim (prawdopodobnie 26 czerwca). Mecz nie zostanie rozegrany w Poznaniu, bo przy Bułgarskiej będą finiszować prace przebudowy stadionu.

Następny obóz ma się odbyć w Austrii. Daty nie zostały jeszcze wyznaczone. - Właśnie z tego powodu, że nie wiadomo, kiedy zagramy z Norwegami. Wyjazd jest planowany na 10 dni, a powrót około 9 lipca, bo kilka dni później rozpoczynamy batalię o Ligę Mistrzów - tłumaczy dyrektor sportowy Marek Pogorzelczyk. Na miejsce zgrupowania wybrano ośrodek w okolicach Grazu. Tam odbędą się cztery sparingi. Rywale będą znani na przełomie maja i czerwca.

Vader

Ja nieco z inne beczki.Pewna sporna sytuacja ma ostatnimi czasy miejsce w Poznaniu sprawa związana z Kolejorzem która osobiście doprowadza mnie do szału (działacze tego klubu chyba do diaska zapominają że NIE SĄ WŁAŚCICIELAMI STADIONU - TO OBIEKT MIEJSKI budowany i utrzymywany z pieniędzy miasta a nie klubu KKS Lech Poznań).Otóż mecz Lecha z Wartą z poznańską oprawą miałby uświetnić otwarcie stadionu przy Bułgarskiej-to ciekawa propozycja władz miasta i prezydenta Ryszarda Grobelnego.A co na to wiceprezes Lecha pan Kasprzak?..."Lech sam będzie decydował o tym,z kim i kiedy zagra mecz na otwarcie stadionu".Ma facet tupet!!!!Mecz miałby się odbyć jeszcze przed październikową wizytą w Poznaniu reprezentacji Polski.Bilet miałby kosztować niewiele,prawdopodobnie złotówkę.Pomysł takiej imprezy prezydent Ryszard Grobelny przedstawił Lechowi i Warcie.Poznań to bowiem jedno z niewielu miast w Polsce,gdzie kibice dwóch miejscowych klubów nie toczą ze sobą żadnych wojen (co jest w naszym kraju ewenementem na krajową skalę).Widać władze Lecha próbują po raz kolejny wywrzeć nacisk na władze miejskie aby postawić na swoim.Niedawno w poznańskiej telewizji kablowej WTK zapytano się mieszkańców miasta czy chcieliby obejrzeć mecz Lech-Warta na oficjalne otwarcie obiektu przy Bułgarskiej.Ponad 80%odpowiedzi było na tak;na stronie internetowej kablówki aż 95% z 23tyś.internautów było na tak aby owy mecz miał miejsce,a władze Lecha strzelają focha kurna mać bo Warta to nie PSV lub Werder o których się mówiło jeszcze niedawno (obie ekipy były tym zainteresowane).Tyle że im trzeba by zapłacić za przyjazd i to sporą kasiorę,co spowodowałoby iż bilet na taki mecz miałby kosztować grubo ponad stówę.Wierzę że jednak uda się kurcze jakoś ten cały kwas na linii z władzami Kolejorza załagodzić i dojść do konsensusu by zmienić zdanie odnośnie meczu z Wartą wszak taki mecz mógłby stworzyć dobrą atmosferę wokół poznańskiej piłki,tego stadionu i obu klubów.Jeśli ludzie przyszliby na taki mecz i dobrze się bawili,może zechcą tu przyjść raz jeszcze.To ułatwiłoby zapełnienie wielkiego obiektu na meczach ligowych w nowym sezonie na przyszłość.

pietras1991

mecz lecha z psv byłby ciekawy i by ise lech mogli wiele nauczyc po tym jak dawno nie byli w lidze mistrzów