Co słychać u piłkarzy Polonii Warszawa!

Decik_KSP · Gość

KAMIL KUZERA

Największy pechowiec w Polonii Kamil Kuzera dostał od Faktu talizman. Oby już nigdy piłkarz nie doznał kontuzji!

Fakt wręczył wczoraj Kamilowi Kuzerze, jego żonie Malwinie i synkowi Nikodemowi słonika na szczęście. "Kuzi" świetnie rozpoczął sezon. W pierwszym meczu strzelił nawet gola. Potem było gorzej. - Mój pech już się chyba skończył. O poprzedniej rundzie wolę zapomnieć - mówi Faktowi pomocnik Czarnych Koszul Kamil Kuzera. Fakt postanowił o to zadbać i wręczyć poloniście słonika, talizman na szczęście.

Początek sezonu był dla Kamila udany. W trakcie przygotowań do rundy jesiennej wywalczył sobie miejsce w zespole prowadzonym jeszcze przez trenera Waldemara Fornalika, a już w pierwszej kolejce, w meczu z Wisłą Płock (4:0), zdobył bramkę. Szybko jednak dotknęło go nieszczęście. Doznał urazu stopy, który wykluczył go z gry.

- Leczenie trwało długo. Kiedy już wydawało się, że wrócę do normalnych treningów, pojawił się ból. Wszedłem na boisko dopiero w listopadzie na mecz z Piastem - opowiada "Kuzi".

Niestety, powrót przyniósł kolejny dramat. W 71. minucie tego spotkania (0:1), po starciu z jednym z rywali, złamał obojczyk. - A tyle czasu czekałem na ten mecz - wspomina z żalem Kamil.

Dziś nie ma już żadnych problemów ze zdrowiem i liczy na to, że wygra rywalizację z kolegami o miejsce w podstawowym składzie. Na prawej obronie, na której rozegrał w swojej karierze najwięcej spotkań, przyjdzie mu walczyć ze świetnie dysponowanym w poprzedniej rundzie Krzysztofem Michalskim, a na prawej pomocy z Krzysztofem Bąkiem.

- Jeżeli zdrowie dopisze, to jestem spokojny o swoją formę. Słoń od Faktu z pewnością mi pomoże - uśmiecha się Kuzera.

Kamil Kuzera (25 l.)

Pozycja: skrzydłowy obrońca lub pomocnik

W sezonie 2007/2008 (II liga):

Mecze: 8 (7 w pierwszym składzie)

Gole: 1

Żółte/czerwone kartki: 3/1

Suma not wg Faktu: 17 (oceniony w 7 meczach)

żródło:www.dumastolicy.pl[/img]

cola_11111

W GKSie mamy większego pechowca... Grzesiek Fonfara doznał kontuzji 15 kwietnia 2007 z Cracovią i jeszcze nie wrócił na boisko, a możliwe że w tym sezonie już nie wróci

To się nazywa pech