Autor |
Wiadomość |
Pospiech |
Wysłany: Czw 20:11, 18 Gru 2008 Temat postu: |
|
k***a!!! chyba ten temat nie powstał dla jakiś ćpunów ! za niedługo będziecie pisać jak to jest po kompocie w żyłę ! ludzie wrzucie na luz!. |
|
|
odrzański |
Wysłany: Czw 17:41, 18 Gru 2008 Temat postu: |
|
Acodin to lekarstwo na kaszel. Trzeba z tym uważać, bo niektóre osoby są na to uczulone. Ja akurat wziąłem dla towarzystwa popijając winem. Nic szczególnego właściwie, oprócz tego co opisałem wyżej. Zachęcająca chyba głównie cena (3.40 za 30 tabsów) |
|
|
Miszczu_KSC |
Wysłany: Czw 17:15, 18 Gru 2008 Temat postu: |
|
Wypowiadam się tak bo właśnie znam takie osoby, które zniszczył alkohol i znam takie które palą i są normalne. |
|
|
Byko |
Wysłany: Czw 17:11, 18 Gru 2008 Temat postu: |
|
Lekarstwo. Ale trzeba tego min. 15 sztuk wjeba* tydzien temu jeden kumpel wylądował na płukaniu zołądka.
Miszczu te twoje histori śmiesnzie nei prawdziwie wyglądają. Masz akurat takich dwóch ziomów itp. I w ogóle paliłeś raz, a wypowiadasz sięjakbyś od urodzenai to robił. |
|
|
Miszczu_KSC |
Wysłany: Czw 16:59, 18 Gru 2008 Temat postu: |
|
A co to jest ten Acodin? Lekarstwo jakieś?
Niektórzy koledzy amfe próbowali ale tylko raz. Podobno strasznie ch*jowo sie po tym czuli. |
|
|
DanielTGK |
Wysłany: Czw 16:53, 18 Gru 2008 Temat postu: |
|
Acodin to gówno, sam nigdy nie próbowałem, ale z mojej szkoły przynajmniej 3 osoby po tym do szpitala trafiły. |
|
|
Pospiech |
Wysłany: Czw 15:53, 18 Gru 2008 Temat postu: |
|
hahaha a najlepszym rozweselaczem jaki miałem to były kiszone ogóry |
|
|
Miszczu_KSC |
Wysłany: Czw 15:52, 18 Gru 2008 Temat postu: |
|
Przecież ja Łysy nie piję, tylko czasem okazyjnie. Jak sie pije okazyjnie to nic się nie może stać. |
|
|
odrzański |
Wysłany: Czw 15:50, 18 Gru 2008 Temat postu: |
|
No tak bo to wkrętki były A na każdego używki działają inaczej. Wiesz ja mam kumpelę w klasie co ma banie po ogórkach albo soku bananowym. Ostatnio na matematyce zaczęła śpiewać Bregovicia po Serbsku
Ja sam próbowałem jeszcze Acodin ale po tym miałem tak h*jowe banie. Kilka razy byłem pewien, że umrę, potem poszedłem na stadion ze znajomymi siedzę sobie 20 minut a wrażenie, jakbym siedział kilka godzin. Jedyna przyjemna rzecz to było takie uczucie jakby się latało, wszystko było takie płynne. |
|
|
Pospiech |
Wysłany: Czw 15:50, 18 Gru 2008 Temat postu: |
|
hehe no tez racja pamiętasz banie w laubie z młodym? haha |
|
|
Łysy |
Wysłany: Czw 15:48, 18 Gru 2008 Temat postu: |
|
Każdy ma swoje. Może na Ciebie to tak nie działało ale sam kiedyś gadałeś jak wkręcaliście ludzi Ja ostatnio miałem banię i schiza że umieram Chujnia straszna. |
|
|
Pospiech |
Wysłany: Czw 15:46, 18 Gru 2008 Temat postu: |
|
hehe uwierz paliłem b.długo i dużo jak nie wierzysz spytaj Łysego, ale takich bań nie miałem tylko śmiechawa max, takie banie jak piszesz to po grzybkach albo po LSD ale nie po ziole ,ale w końcu każdy ma swoje banie:D |
|
|
Łysy |
Wysłany: Czw 15:44, 18 Gru 2008 Temat postu: |
|
Pospiech nie Miszczu to po co pijesz jak jest alko bardziej szkodliwy? |
|
|
odrzański |
Wysłany: Czw 15:43, 18 Gru 2008 Temat postu: |
|
A to jak raz paliłeś to nie znasz wszystkich efektów MJ. Ale na każdego działa inaczej. Ja za 1. razem to tylko ostrej śmiechawy dostałem, ale kumpel co jara częściej uciekał przed korkiem od wina, bo wmówiłem mu, że to koło od walca, potem "dusił się nerką" (nie wiem o co mu chodziło), a skończył w krzakach tańcząc "irlandzki taniec" |
|
|
Pospiech |
Wysłany: Czw 15:41, 18 Gru 2008 Temat postu: |
|
hehe odrzański to tak jak ja z tą kawą mi jeszcze zostały fajki no i czysta ,ale z umiarem
ps. Łysy pamiętasz rogala na wyjeździe? haha |
|
|