Autor |
Wiadomość |
cola_11111 |
Wysłany: Pon 12:23, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
No a ja za to dziś w nocy wróciłem z krótkim wyjeżdzie na Węgry... ach, WSPANIALE BYŁO, skoda tylko że Kubica się nie popisał |
|
|
witosa1920 |
Wysłany: Sob 11:54, 02 Sie 2008 Temat postu: |
|
DZiś wróciłem z MIelna było zajebiście. Zimne piwko i gorące kobietyki to najlepsze wakacje;]
Nawet piłem z kolesiami z Górnika hehe |
|
|
Widzewianka93 |
Wysłany: Czw 14:54, 31 Lip 2008 Temat postu: |
|
A jednak znalazłam kilka fajnych wspomnień z tych kolonii np.
* Judasz i jego pedalskie "Ale ja jestem hetero!" jestem pokemon
* 'Pan od śrubokręta' [ok. 17-19 lat] - powiedział, ze pójdzie po śrubokręt i zaraz to zrobi [chodziło o popsutą szafę jestem pokemon] - a koleżanka "Co zrobić? Dziecko? jestem pokemon" On: "No wiecie co? Takie szybkie.. najpierw randka, kino i dopiero "
* No tak... a potem popsuła się rura od kibla jestem pokemon
* Dziewczyny rzucały się serem jestem pokemon i jedna cały plaster przykleiła do ściany jestem pokemon odkleiła i nadal było trochę tego jestem pokemon ja - uczulona na pleśń - ciągle miałam katar jestem pokemon i ciągle serem śmierdziało jestem pokemon
* Rzucanie się Pieguskami jestem pokemon Gdzie kawałek się przykleił do ściany jestem pokemon Nie wiem czy ktoś go oślinił czy co jestem pokemon
* Spidermani z góry jestem pokemon - miałyśmy za oknem taras jestem pokemon ale nie miałyśmy drzwi, więc wyłaziłyśmy na niego oknem jestem pokemon a nad nami jacyś chłopcy mieszkali i z okna skakali jestem pokemon i do nas też przez okno jestem pokemon to się później dziwiłyśmy, że ktoś drzwiami wchodzi jestem pokemon "Cóż za pogańskie zwyczaje?! O.o" xDDDD
* Codziene - "Jestem głodna! ... Tak dla odmiany jestem pokemon"
A no i jeszcze:
* od 21 do 23:30 w Californii ;D
* tej samej nocy po 3 wyjazd do Niemiec do Hansa-Parku ;D ;D ;D |
|
|
Łysy |
Wysłany: Nie 15:17, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
Niezły frajer z tego cipusia.
Widzisz Weteran dlaczego nie chę żeby dziewczyny mogły na wyjazdy jeździć. |
|
|
Sergio |
Wysłany: Nie 11:48, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
Wyjazd do Gniezna na mecz naszej zgody Startu Gniezno po meczu zwijamy się do baru ja byłem z moją przyszła laską po kolejnych paru piwkach najlepszy kumpel z Gniezna zaczyna mi ją lizać gdzieś za murami baru, reakcja moja była natychmiastowa jednak grupa znajomych nas rozdzieliła. Na drugi dzień nic dziewczyna nie pamiętała, że się lizała z tym lovelasem, a gdy wchodziła do samochodu w dzień meczu zaliczyła dzwona upadając dupa na beton..kompletnie była zalana. Na drugi dzień dzwoni do nas osób jadących osobówka z Nią jej matka z pretensjami, że ją upiliśmy, kupowaliśmy napoje alkoholowe i wywieźliśmy bez zgody rodzica poza teren naszego miasta, bowiem jak się później okazało, ona nie powiedziała, że jedzie do Gniezna tylko że ze mną do miasta. Sprawa miała trafić nawet do sądu jednak przed jej trafieniem zdarzyliśmy cała sytuacje wyjaśnić.
Nigdy więcej nie biorę jej na wyjazd... do 9 lipca zerwałem też z nią kontakt.
A koleś to kompletny lovelas w ostatnią niedziele jedziemy busem do Gdańska przez Gniezno, aby odebrać paru znajomych ze Startu jechały z Nami dwie dziewczyny (zajete), a on oczywiście musiał się do nich zalecać i co najlepsze zrobić sobie fotke z nimi, bo jak on to powiedział "będzie miał nową fotke na fotce.pl i nowe głosy" hahaha padłem gdy to słyszałem.
żal |
|
|
Pospiech |
Wysłany: Nie 10:12, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
Moim najlepszym wakacyjnym wspomnieniem było,wyjazd do Zakopanego z kumplem. było super picie,wycieczki w góry,i picie. mam nadzieje że te wakacje będą jeszcze lepsze i na razie takie są |
|
|
Widzewianka93 |
Wysłany: Sob 14:48, 12 Lip 2008 Temat postu: |
|
Ano chyba, że tak jestem pokemon ;P |
|
|
witosa1920 |
Wysłany: Sob 13:29, 12 Lip 2008 Temat postu: |
|
3 lata temu tam byłem blisko plaży w takim hotelu ale nie pamietam nazwy:PP |
|
|
Widzewianka93 |
Wysłany: Sob 13:21, 12 Lip 2008 Temat postu: |
|
Oo jestem pokemon w zeszlym roku? Ja bylam chyba w Liberty Hotel jestem pokemon taki rozowy. ahaaa ;D |
|
|
witosa1920 |
Wysłany: Sob 11:43, 12 Lip 2008 Temat postu: |
|
Widzewianka93 napisał: | Pamiętam, jakbyłam na koloniach w Rimini.
Było jeszcze jakoś za kwadrans 22, czyli jeszcze ciszy nocnej nie było, to my z koleżanką szalejemy, skaczemy do "American Idiot" jestem pokemon i nagle z hukiem wpada facet z recepcji O.o wyrywa przewod z kontaktu i cos sie drze O.o najpierw po włosku a potem nieudolnie po polsku "Cisza! Cisza! Rozumisz?!" oł gaasz jestem pokemon
Albo jestem pokemon bo my byliśmy w hotelu, w którym mieszkało jeszcze 2 Włochów. I jeden z naszej kolonii zawołał na klatce schodowej do jednego "Hello!" A ten mu na to "p***a!!!" a my tak xOOOOO co on polski zna?! okazało się, że 'p***a' do włosku mniej więcej znaczy 'spadaj' |
Ja tez byłem na Oboziew Rimini i tez je bardzo dobrze wspominam hehe:P
Wiem że tam było duzo Widzewiaków i Widzewiaczek fajnie się w barwach chodziło po mieście i na dyskotece w Carnabi jak się nie mylę co do nazwy |
|
|
Widzewianka93 |
Wysłany: Sob 10:41, 12 Lip 2008 Temat postu: |
|
Pamiętam, jakbyłam na koloniach w Rimini.
Było jeszcze jakoś za kwadrans 22, czyli jeszcze ciszy nocnej nie było, to my z koleżanką szalejemy, skaczemy do "American Idiot" jestem pokemon i nagle z hukiem wpada facet z recepcji O.o wyrywa przewod z kontaktu i cos sie drze O.o najpierw po włosku a potem nieudolnie po polsku "Cisza! Cisza! Rozumisz?!" oł gaasz jestem pokemon
Albo jestem pokemon bo my byliśmy w hotelu, w którym mieszkało jeszcze 2 Włochów. I jeden z naszej kolonii zawołał na klatce schodowej do jednego "Hello!" A ten mu na to "p***a!!!" a my tak xOOOOO co on polski zna?! okazało się, że 'p***a' do włosku mniej więcej znaczy 'spadaj' |
|
|
Pospiech |
Wysłany: Sob 2:00, 12 Lip 2008 Temat postu: |
|
Najlepsze wspomnienie z wakacji miałem rok temu, jak byłem z naszym świętym wice administratorem (łysy) w Zakopanem, mieliśmy cały 2 piętrowy dom dla siebie, i dużo dużo kasy na picie. A oprócz tego fajne laski w towarzystwie i nie tylko:D, a pyzatym fajne widoki i atmosfera. |
|
|
Miszczu_KSC |
Wysłany: Wto 14:26, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Fajny temat, a jakoś go wcześniej nie widziałem. Przypomniały mi się wakacje jak byłem na obozie z parafii i jechał z nami ksiądz. Obok naszego pokoju była lodówka, a w niej wino mszalne Przelaliśmy troche do butelki po mineralce, a potem udawaliśmy że z tego pijemy i daliśmy takiemu kolesiowi z 1 gimnazjum żeby wypił. I on wypił całe i był najebany Na tym samym obozie wymyśliłem żeby posmarować klamki gównem w zieloną noc Kolega nasrał do worka i schował to do łóżka, ale tak je*ało że nie dało sie wytrzymać. Przyszła wychowawczni obozu do naszego pokoju a kolega mówi że strasznie śmierdzi. Ona nie poczuła i myślała że mówi że śmierdzi bo ona weszła i zaczęła go opieprzać. Wtedy on powiedział że naprawde śmierdzi gównem bo jest w łózku I wyjął to gówno z łóżka i jej dał Ale był śmiech z tego
A i jeszcze pamiętam jak byliśmy w niedziele na mszy w tamtejszym kościele. Tam było tak że mało osób było w środku, a wszyscy stali przed kościołem. I były tam dzwony. Kolega ciągnął za ten sznur od dzwonów, ale ani nie drgnęło. To ja pociągnąłem i zaczęło w środku mszy dzwonić Zaczęła nas jakas zakonnica opier*alać że to świętokradztwo |
|
|
Łysy |
Wysłany: Czw 2:24, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
hehe fajnie się masz Nerull Powiem Wam że dopiero drugi rok moge sam jeździć bo strara wiedziała że ze mnie niezłe ziółko, więc o wyjazdach z kumplami mogłem zapomnieć Teraz to lajcik, ale i tak kolonie były najlepsze (z reszta jak i cała podstawówka |
|
|
DanielTGK |
Wysłany: Śro 23:48, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
Ja jade już drugi raz z kumplem w to samo miejsce z tamtego roku wspomnienia jak najbardziej miłe - jesli upał to na plaże ze znajomymi z róznych stron świata - Od Sosnowca, przez Łodź az do Monachium . Pamietam też ze wczasie jak tam bylismy to Legia grała mecz, także kilkoro Braci z Sosnowca nas wspierało Jeśli natomiast dzien był chłodniejszy to na boisko i gramy o Piwo, wieczorem imprezy i o 5 rano do domu spać, pobodka o 9 i wszystko na nowo |
|
|