Autor Wiadomość
Pospiech
PostWysłany: Pon 11:35, 14 Lip 2008    Temat postu:

Kumpli jest wiele przyjaciel jeden!!!!!!!!!!!!!. prawdziwi przyjaciele za to pokój!!!!.
trebor29
PostWysłany: Nie 16:52, 13 Lip 2008    Temat postu:

NIGDY. Dlatego nie naduzywam slowa "PRZYAZN". Wy tez nie naduzywajcie
Pospiech
PostWysłany: Nie 9:31, 13 Lip 2008    Temat postu:

Święte słowa, to prawda że przyjaciół (mowa o tych prawdziwych) każdy z nas policzy na palcach jednej dłoni.Kolegów mamy pod wiele a nawet pod dostatkiem,ale czy na takim koledze możesz polegać o każdej porze dnia i nocy???
trebor29
PostWysłany: Nie 3:35, 13 Lip 2008    Temat postu:

MiSzCzU_KSC napisał:
Odświeżam temat, bo znowu chciałem coś powiedzieć o naszym głupim pokoleniu. I zarazem chciałem spytać się tych trochę starszych, czy w ich czasach też tak było.
Zastanawiam się, czy osoba z mojego rocznika('91) może miec prawdziwego przyjaciela, czy tylko masę durnych kolegów.
Spotykam się ze znajomymi. Zawsze ktoś jest obgadywany gdy go nie ma, a gdy przyjdzie to jest "spoko ziomuś" i wtedy obgaduje się kogoś innego. Czy taka jest natura ludzka, czy to takie zje*ane pokolenie?
Druga rzecz to wyśmiewanie się np ze stroju. Ktoś ubiera się w same oryginalne ciuchy to się smieją, że szpaner. Jak ktoś się nie ubiera markowo to jest jednak poje*any, bo się śmiesznie ubiera, albo ubiera się jak frajer. Ja mam na to wyje*ane czy ktoś ma bluze nike czy nie. Najważniejsze jaki ktoś jest. Tyle że każdy jest debilem i musi wytykać złe cechy innych, zamiast te dobre.


MOZE. Jak najbardziej. Nalezy tylko pamietac ze PRZYJAZN to wielkie slowo. Moze Twoi rowiesnicy zbyt pochopnie nazywaja kogos "przyjacielem". Moich przyjaciol moge policzyc na palcach jednej dloni, ale wiem ze zawsze moge na nich polegac.
Wytykanie palcami ze wzgledu na wyglad bylo od zawsze, nie ma sie czym przejmowac. Z czasem to mija Wink
Pospiech
PostWysłany: Sob 1:41, 12 Lip 2008    Temat postu:

No niema nawet o czym gadać, żeby się nie wkurwić. gdy ja byłem mały chodziliśmy z kumplami po starych chłodach,opuszczonych domach, podupadłych stacjach PKP,czy starych kopalniach!. Nazywaliśmy takie wyprawy misjami !. teraz co krok widzisz dzieci po 10,12,14 lat a nawet mniej pijące w parku, palące faje lub co najgorzej ćpające gdzieś dla frajdy lub (poważania) wśród rówieśników. Ten świat schodzi na psy!!!! o kurw* aż się wzruszyłem, stare dobre czasy!!!
widzewiak1518
PostWysłany: Pią 7:08, 06 Cze 2008    Temat postu:

MiSzCzU_KSC napisał:
Druga rzecz to wyśmiewanie się np ze stroju. Ktoś ubiera się w same oryginalne ciuchy to się smieją, że szpaner. Jak ktoś się nie ubiera markowo to jest jednak poje*any, bo się śmiesznie ubiera, albo ubiera się jak frajer. Ja mam na to wyje*ane czy ktoś ma bluze nike czy nie. Najważniejsze jaki ktoś jest. Tyle że każdy jest debilem i musi wytykać złe cechy innych, zamiast te dobre.


Im poprostu żal dupe sciska ze ktoś to ma a oni nie ...
Decik_KSP
PostWysłany: Czw 22:17, 05 Cze 2008    Temat postu:

Ciuchy zawsze były "tematem" zaczynajac od nowej koszulki "nike" konczac na nowych martensach czy sprowadzanej bluzie Lonsdale-a Razz


Ale pociesze cie..z wiekiem sie z tego wyrasta;) Wiec wkoncu ci twoi kumple znormalniejąWink
A co do obgadywania......tez miałem ten problem lat temu "X", po prostu zmieniłem towarzystwo i luz:)
Miszczu_KSC
PostWysłany: Czw 11:37, 05 Cze 2008    Temat postu:

Odświeżam temat, bo znowu chciałem coś powiedzieć o naszym głupim pokoleniu. I zarazem chciałem spytać się tych trochę starszych, czy w ich czasach też tak było.
Zastanawiam się, czy osoba z mojego rocznika('91) może miec prawdziwego przyjaciela, czy tylko masę durnych kolegów.
Spotykam się ze znajomymi. Zawsze ktoś jest obgadywany gdy go nie ma, a gdy przyjdzie to jest "spoko ziomuś" i wtedy obgaduje się kogoś innego. Czy taka jest natura ludzka, czy to takie zje*ane pokolenie?
Druga rzecz to wyśmiewanie się np ze stroju. Ktoś ubiera się w same oryginalne ciuchy to się smieją, że szpaner. Jak ktoś się nie ubiera markowo to jest jednak poje*any, bo się śmiesznie ubiera, albo ubiera się jak frajer. Ja mam na to wyje*ane czy ktoś ma bluze nike czy nie. Najważniejsze jaki ktoś jest. Tyle że każdy jest debilem i musi wytykać złe cechy innych, zamiast te dobre.
Byko
PostWysłany: Pon 14:34, 04 Lut 2008    Temat postu:

Paweł_Odra napisał:
No wiem, przecież o tym mówię. To jest tragedia... I najlepsze jest to, że niektóre dzieci (czy moi rówieśnicy) uważają Hitlera za jakiegoś mocnego ziomka, który mógł zrobić wszystko... Gdy bawią się w II wojnę światową ( Rolling Eyes ) to się kłócą kto będzie Niemcami, bo najlepsi są przecież Niemcy... To jest nienormalne, a rodzice chyba z takimi dziećmi o tym nie rozmawiają.

Przecież zawsze dzieci chcą być Polakami. Chyba, że rodzice mówią jak to w tej Polsce źle...
Paweł_Odra
PostWysłany: Pon 13:41, 04 Lut 2008    Temat postu:

Co? Mnie??? W sumie to mi nie mówili niczego w stylu "Hitler jest zły, nie lub go!". Też nie uczyli mnie piosenek pochwalających Hitlera. Oczywiście nie są za Hitlerem, ale bardziej dawali mi samemu wyrobić sobie własne zdanie niż przytaczać mi ich własne.
Lubię pooglądać sobie filmy o II wojnie światowej lub o Hitlerze, bo są ciekawe, ale swoje zdanie już mam i go nie zmienię.
trebor29
PostWysłany: Pon 3:10, 04 Lut 2008    Temat postu:

Ciezko jest mowic o rodzicach... Byli wychowani w takim ustroju a nie innym... Non stop propaganda... Widzialem stare kroniki... "stany zjednoczone zrzucaja stonke na Polske"... Paranoja. Niekturzy (wiekszosc) to lykala...
A Ty?? Jak Cie rodzice wychowali??
Paweł_Odra
PostWysłany: Sob 8:48, 26 Sty 2008    Temat postu:

No wiem, przecież o tym mówię. To jest tragedia... I najlepsze jest to, że niektóre dzieci (czy moi rówieśnicy) uważają Hitlera za jakiegoś mocnego ziomka, który mógł zrobić wszystko... Gdy bawią się w II wojnę światową ( Rolling Eyes ) to się kłócą kto będzie Niemcami, bo najlepsi są przecież Niemcy... To jest nienormalne, a rodzice chyba z takimi dziećmi o tym nie rozmawiają.
trebor29
PostWysłany: Sob 5:25, 26 Sty 2008    Temat postu:

Wyobrazcie sobie ze WASZE dzieci holduja Hitlera,Stalina czy innego SQWY*YNA, ktory poslal posrednio kulke WASZEMU dziadkowi... KOSZMAR
Byko
PostWysłany: Pią 17:04, 18 Sty 2008    Temat postu:

Właśnie zapomniałem jeszcze o histori wspomnieć.
trebor29
PostWysłany: Pią 16:50, 18 Sty 2008    Temat postu:

Sa tez lekcje Historii.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group