1 liga (stara 2) : Widzew Łódź - Motor Lublin [02.08.08]

Widzewianka93

Zakładam temat dopiero teraz, bo myślałam, że takjak zawsze ktoś go założy, ale no cóż... wakacje Razz

Więc dam już relacje końcową:

Od zwycięstwa piłkarze Widzewa rozpoczęli rozgrywki pierwszej ligi. Łodzianie pokonali Motor Lublin 1:0. Chociaż poziom spotkania był zdecydowanie niższy, niż w ekstraklasie. Trudno jednak się nie cieszyć z wyniku, bo po raz ostatni łodzianie wyjazdowe zwycięstwo odnieśli ponad rok temu. A miało to miejsce wcale nie daleko od Lublina, bo w oddalonej o 20 km Łęcznej.

Już od pierwszej minuty spotkanie było w miarę wyrównane. Można powiedzieć też, że nudne, bo groźnych sytuacji było jak na lekarstwo. Tak przynajmniej powiedzieliby ci, którzy są przyzwyczajeni do poziomu ekstraklasy. W pierwszej lidze jest po prostu trochę inaczej. Jedyna warta odnotowania sytuacja w pierwszej odsłonie to ta, po której padła bramka. W 20. minucie sfaulowany w polu karnym został Adrian Budka. Skutecznym, egzekutorem jedenastki był Łukasz Masłowski, choć musiał strzelać na raty, bo jego pierwsze uderzenie zostało obronione przez bramkarza Przemysława Mierzwę. Wobec dobitki był on jednak bezradny. Gospodarze byli w stanie odpowiedzieć jedynie strzałami z dystansu, z którymi bez trudu radził sobie Bartosz Fabiniak.

Po przerwie obraz gry nie wiele się zmienił. Nadal Widzew miał przewagę, ale nie przekładało się to na groźne sytuacje. W 54. minucie Jakub Kisiel doskonale dograł na lewą stronę do Tomasza Lisowskiego. Ten zabrał się z piłką, ale zagrał na środek niecelnie i niebezpieczeństwo zostało zażegnane przez obrońców Motoru. Ale tylko do 58. minuty, wówczas celnie dograł Mindaugas Panka. Źle futolówkę przyjął Adrian Budka, który poślizgnął się. Dopadł do niej jednak Łukasz Mierzejewski i od razu skierował ją minimalnie obok słupka. W 63. minucie pierwszy naprawdę groźny strzał oddali gospodarze, z lewej nogi uderzał Rafał Wawrzyńczok, tuż nad poprzeczką. W ostatnich minutach spotkania uczestnicy, jak i obserwatorzy gry, nie widzieli już prawie nic, bo zapadły egipskie ciemności, a sztucznego oświetlenia na stadionie w Lublinie nie ma. Mecz skończył się jednak wygraną łodzian i z tego należy się cieszyć.

Bramki:
0:1 Masłowski (21)

Składy:
Widzew: Fabiniak, Ł. Broź, Ukah, Kisiel (80, Stawarczyk), Lisowski, Budka, Juszkiewicz, Kuklis (67, Bednar), Panka, Masłowski (67, Oziębała), Mierzjewski.
Motor: Mierzwa, Zawadzki, Bożyk, Żmuda, Lenart (46, Misztal), R. Król, Lipecki, Wawrzyńczok (79, Maziarz), Iwancki (79, Pacholarz), Popławski, K. Król.

Żółte kartki:
Lenart, Zawadzki, Wawrzyńczok, Misztal, Pacholarz (Motor), Masłowski, Juszkiewicz, Budka, Stawarczyk, Fabiniak (Widzew)

Sędzia:
Leszek Gawron (Mielec)
Widzów:
3000

Egipskie ciemności? Very Happy