1 liga: Widzew Łódź - GKS Katowice (08.10.08)

Widzewianka93

"Na przerwanie słabszej passy liczą kibice w Łodzi, gdzie Widzew podejmować będzie ostatni w tabeli GKS Katowice. Nie może być innego wyniku, niż wygrana gospodarzy."

No myślę, że tym razem wygrana będzie bardzo prawdopodobna. Wink

Hm... 2:0? ;]

witosa1920

Z pewnością na tym meczu będzie więcej fanów Ruchu niż GKS:)
Wiem że dużo ludzi z Katowic jedzie a są jeszcze inne FC:)
Stawiam na 3-0 dla Widzewa. Cool

Braci jest dwóch Widzew & Ruch Cool

FC Siemianowice

dali 400 biletów to bedzie nas mniej...

witosa1920

Łysy

Troszkę się zagapiłem i dopiero przed chwilą zorientowałem się że druga liga gra dzisiaj

Bardzo ciekawie na trybunach, wyniku jestem raczej pewien. Gieksa raczej przegra ale ja wierzę że wygrają z Widzewem.

witosa1920

8 października 2008, 19:10 - Łódź
Widzew Łódź 1-0 GKS Katowice
Łukasz Masłowski 21

Widzew: 13. Maciej Mielcarz - 28. Łukasz Broź, 4. Ugochukwu Ukah, 19. Piotr Stawarczyk, 17. Tomasz Lisowski - 16. Adrian Budka (89, 6. Wojciech Jarmuż), 8. Łukasz Juszkiewicz, 10. Stefano Napoleoni, 14. Łukasz Masłowski (69, 9. Łukasz Mierzejewski), 20. Przemysław Oziębała (90, 3. Jakub Kisiel) - 22. Marcin Robak.

Katowice: 26. Jacek Gorczyca - 29. Tomasz Prasnal, 10. Krzysztof Markowski, 30. Daniel Treściński, 13. Damian Mielnik - 25. Grzegorz Domżalski (80, 7. Paweł Sobczak), 20. Łukasz Wijas (90, 17. Grzegorz Bonk), 22. Bartosz Iwan, 4. Piotr Plewnia - 14. Łukasz Janoszka, 18. Gražvydas Mikulėnas (87, 21. Krzysztof Kaliciak).

żółte kartki: Masłowski, Juszkiewicz - Domżalski, Markowski, Prasnal.

sędziował: Radosław Trochimiuk (Ciechanów).
widzów: 4500.

Brawo Widzew OE a GKS 2 liga i tyle w temacie:)

FC Siemianowice

bardzo fjanie zeście sie zachowali rzucając kamieniami w nas ale to jest już wasza tradycja ... je**ć kamienarzy !

Widzewianka93

no mecz nawet, nawet ;] z tego co czytałam w relacji live to dość sporo szans na bramki było Wink

ale no... niektóre sytuacje aż mnie przeraziły.. żeby Napoleoni się o piłkę potknął?! Neutral

rzucali w was kamieniami?! ... Neutral

co za ludzie.. -.-'

Komar88l

Hmm a w którym momencie to było? Jak się "akcja" zakończyła?

A GKS ostatni w tabeli...

FC Siemianowice

rzucali kamieniami prawie przez cały mecz ... no sytuacji do 100% bramek ze strony GieKSy nie brakowało, nie wiem co jeszcze Mikulenas robi na boisku dawno powinien siedizeć na lawce ...

Komar88l

A kiedyś grywał bodajże w ekstraklasie z Wisłą Płock Wink

Kozactwa typu właśnie powyższe zachowanie popierać nigdy nie będę... Bezsens.

Rodowity Katowiczanin

Szopek

Alonso90

Wyjazd był w srode wiec chyba nie kazdy moze jechac..
Co do Widzewa to akurat mnie to nie dziwi.. W Lublinie tez pokazali jacy sa ''Honorowi'' kopiac w 4/5 leżącego.. Szacunek dla kolesia ktory trzymał do konca swoje barwy!

witosa1920

Wczorajsze spotkanie Widzewa z GKS-em Katowice wzbudziło sporo emocji wśród obu ekip. Powodem tego jest sytuacja między fanami GKS-u, a zaprzyjaźnionego z Widzewem Ruchu. Tak jak się spodziewano, mecz był bardzo ciekawy pod względem kibicowskim, choć u niektórych na pewno pozostał niedosyt. My mamy przyjemność zaprezentować relację oraz zdjęcia z tego spotkania, które specjalnie dla nas wykonali Ryan i Tomek z Pabianic. Zapraszamy do czytania oraz oglądania!

Tego dnia w Łodzi miało się odbyć wielkie kibicowskie widowisko. Były jednak pewne obawy, bo od dłuższego czasu przy Piłsudskiego nie jest tak różowo, jak dawniej. Polityka cenowa działaczy dramatycznie obniżyła frekwencję. Dodatkowo atmosferę pogarszały pojawiające się często zgrzyty na linii zarzad-kibice. Wszyscy liczyli jednak, że na mecz z atrakcyjnym rywalem ruszy mobilizacja i na stadion wróci fanatyczna widzewska dzicz.

Goście z Katowic otrzymali 450 biletów, ale zdołali wykorzystać maksymalnie 3/4 tej liczby. Pojawili się w towarzystwie swoich zgodowiczów: Banika Ostrava, JKS-u Jarosław i Górnika Zabrze.

Stadion Widzewa był dobrze oflagowany. Na płocie wisiały m.in. "You’ll never walk alone", "Rzeczpospolita Widzewska", "Ruch 1920 Chorzów" (wisi na każdym meczu przy Piłsudskiego), "Ziemia Obiecana", "Stare Miasto", "Widzew Wschód", "Śródmieście" czy "Żabieniec". Frekwencja niestety znów nie dopisała – na stadionie zjawiło się tylko ok. 5.000 widzów. Widoczna była zauważalna poprawa widowni na "Niciarce" (trybuna za bramką naprzeciw młyna). Raziła za to mała ilość kibiców na sektorze rodzinnym. "Zegar" (młyn) także nie pękał w szwach.

Na początku spotkania na sektorze C niespodziewanie pojawiła się liczna delegacja Ruchu Chorzów. Powiesili oni flagę "Psycho Fans" i skupili swój wzrok na przyjezdnych. Doszło do małej przepychanki z ochroną. Pojawiła się policja i próba dostania się do GKS-u przenosiosła się na tył sektora. Wszystko prawie bez reakcji w "klatce".

Doping tego dnia nie był rewelacyjny. Prowadzący dwoił się i troił, żeby zmobilizować młyn, ale całość wypadła przeciętnie. Na swoiste rozleniwienie "Zegara" z pewnością duży wpływ miał brak rywalizacji. Na Widzew w ostatnim czasie przyjeżdżają słabsze niż dotychczas ekipy, które nie wyzwalają takiej moblizacji do walki na śpiew, jak Lech, ŁKS czy Jagiellonia. Po gościach z Katowic spodziewano się wiele, ale niestety nie podjęli rękawicy i doping wyglądał, jak wyglądał.

Od początku meczu na płocie trybuny D ("Zegara") wisiał olbrzymi transparent "BLASK CZERWIENI Z OBIECANEJ ZIEMI" w asyście pięknie wykonanych herbów Łodzi i Widzewa. W 30. minucie zagadka została rozwiązana. Do napisu dołączyły foliowe sreberka, które uniesione nad głowami utworzyły czerwono-biało-czerwone barwy. Całość oświetlona 25 racami dała niesamowity efekt blasku pięknej, mieniącej się czerwieni. Przy prezentacji odpalono także kilka achtungów, a później w drugiej połowie meczu spontanicznie kilka rac.

Podsumowując: miał być szlagier, ale przeciwnik niestety nie stanął do walki z Czerwoną Armią. Brak oprawy, flag, dopingu (sporadyczne okrzyki GKS). Na plus jedynie żółte koszulki, które miał na sobie każdy z przyjezdnych. Sam mecz zakończył się zwycięstwem Widzewa 1:0 po golu Łukasza Masłowskiego. Widowisko piłkarskie stało na przeciętnym poziomie z małą ilością strzałów i sytuacji podbramkowych.

Dziękujemy za konkretne wsparcie Niebieskim, którzy pojawili się w około 400 osób (rozsiani po całym stadionie). Obecnych było także 3 kibiców toruńskiej Elany.