Wywiady z zawodnikami Wisły Kraków

ActinFCB13

Będziemy tu zamieszczać wywiady z zawodnikami Wisły Kraków
Na początek wywiad z Rafałem Boguskim

Boguski: Wiem, na co mnie stać
Łomża. Rafał Boguski ma za sobą debiut w reprezentacji Polski. - Spełniło się moje marzenie - mówi popularny "Dziki”.

Rafał Boguski doskonale czuje się w Łomży. - Zawsze tu chętnie wracam - mówi nowo kreowany reprezentant Polski. (P. Lisiecki) Boguski jest wychowankiem ŁKS-u Łomża. Dwa lata temu trafił do Wisły Kraków. Początki w wielkim futbolu były trudne. Jednak Rafał nie załamywał się i krok po kroku zdobywał uznanie w ekstraklasie. Doczekał się nawet powołania do kadry narodowej.

Gdyby ktoś na początku roku, powiedział, że zadebiutujesz w reprezentacji, uwierzyłbyś? - rozpoczynamy rozmowę z 23-letnim zawodnikiem.
R. Boguski: - Szczerze mówiąc, nie sądziłem nawet, że będę grał w podstawowym składzie Wisły, a co dopiero mówić o powołaniu do kadry. Trener Leo Beenhakker dał mi jednak szansę i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy. Spełniło się moje marzenie.

Co czułeś przed wejściem na boisko?- Mecz z Bośnią i Hercegowiną nie miał wielkiej oprawy. Na trybunach nie było dużo kibiców. Jednak już sam fakt, że założyłem koszulkę z orzełkiem na piersi, spowodował, że miałem tremę. Zwłaszcza kiedy się rozgrzewałem. Potem, gdy po przerwie wszedłem na boisko, trema automatycznie zniknęła.

Zagrałeś 45 minut. Wygraliście 1:0. Jesteś zadowolony ze swojego występu?
- Fajnie, że mecz skończył się naszym zwycięstwem. Super, że zadebiutowałem w kadrze, ale to wszystko. Moja gra pozostawiała wiele do życzenia.

Nie przesadzasz?- Po prostu wiem, na co mnie stać. Nie mogę być z siebie zadowolony. Grało się trudno. Bośniacy, mimo że przegrywali, nie zamierzali się odkrywać i skupili się na defensywie. Poczynali sobie przy tym bardzo ostro.

Rozmawiałeś po meczu z którymś z trenerów kadry?
- Z panem Adamem Nawałką. Pozytywnie wyrażał się o mojej postawie podczas zgrupowania w Turcji.

A Leo Beenhakker? Przekazał ci jakieś uwagi?- On chyba z nikim nie rozmawia w cztery oczy. Wszystkich traktuje jednakowo. Jest bardzo spokojny, ale kiedy podczas zajęć chce coś zaakcentować, potrafi zdecydowanie podnieść głos. Widać, że to doskonały fachowiec.

Liczysz, że da ci szansę jeszcze przed mistrzostwami Europy?- To już zależy tylko od niego. Wiem jednak, że przede mną ciężkie zadanie. Do Turcji pojechaliśmy przecież rezerwowym składem. Nie było najlepszych piłkarzy. Konkurencja o miejsce w kadrze jest olbrzymia.

Kto twoim zdaniem wykorzystał okazję, żeby pokazać się holenderskiemu szkoleniowcowi?- Bardzo dobrze radził sobie Mariusz Pawełek. Udowodnił, że jest świetnym bramkarzem. Nieźle prezentowali się Adam Kokoszka i młody Michał Pazdan.

Długa dla ciebie runda jesienna dobiegła końca. Jak wykorzystasz urlop?
- Mam trzy tygodnie wolnego. Wreszcie mogę pomieszkać w Łomży. Spędzę z rodziną święta. Do Krakowa wracam siódmego stycznia. Najpierw przez kilka dni trenujemy na własnych obiektach, a potem wyjeżdżamy na zgrupowanie do Hiszpanii.

Źródło: Gazeta Współczesna

cola_11111

Piłkarze Wisły o zgrupowaniu rep. Polski

O jakim świątecznym prezencie marzy młody piłkarz? Rafał Boguski śnił o grze w reprezentacji Polski i jego pragnienie w sobotę się spełniło.

- Jak Pan oceni spotkanie z Bośnią? Chyba warunki nie pozwoliły wam rozwinąć skrzydeł.
RAFAŁ BOGUSKI: - Na pewno warunki były ciężkie, a przeciwnik grał typowo fizyczny futbol.

- Rywal nie dał wam dzisiaj pograć i skupiał się na przeszkadzaniu.
- Zwłaszcza w pierwszej odsłonie całym zespołem cofnęli się na swoją połowę i ciężko było konstruować akcje. Nawet po straconej bramce nie chcieli się odkryć, dlatego ten mecz tak wyglądał.

- Gdy wchodził Pan na boisko, jakie zadanie otrzymał Pan od trenera?
- Zmieniłem prawego pomocnika, miałem oskrzydlać akcje.

- Co dało Panu to zgrupowanie? Rozwinął Pan się jako piłkarz, może podpatrzył Pan coś u Beenhakkera?
- Oczywiście. Trener udzielał wielu wskazówek młodym zawodnikom, nawet zupełnie podstawowych. To na pewno będzie procentowało. Mentalnie cała ekipa była bardzo dobrze nastawiona, co powtarzał trener. To były typowo piłkarskie wskazówki.

- Był to dla Pana udany rok?
- Sądzę, że najbardziej udany ze wszystkich związanych z moją przygodą z piłką.

- A co Rafał Boguski chciałby otrzymać od Mikołaja na gwiazdkę?
- Prezent już dostałem - zagrałem w meczu reprezentacji Polski. To było marzenie, które zostało spełnione.

- Jest Pan zadowolony ze swojej gry w debiucie?
- Z gry nie, ale z debiutu tak.

źródło: Futbol.pl

Mimo asysty przy zwycięskiej bramce dla Polski w meczu z Bośnią i Hercegowina Paweł Brożek czuł po zakończeniu spotkania niedosyt. - Asysty mnie tak nie cieszą, bardziej raduję się z bramek. Ja jestem napastnikiem i z tego mnie ludzie rozliczają - wyznał napastnik Wisły Kraków.

- Warunki atmosferyczne nie pozwoliły chyba Panu na pokazanie pełni możliwości.
PAWEŁ BROŻEK: - Na pewno. Deszcz, który lał przez cały mecz nie sprzyjał nam w tym, aby ładnie pograć piłką. Fajnie, że wygraliśmy z tak ciężkim przeciwnikiem, który grał ostro, a nawet bardzo ostro. Dlatego to zwycięstwo bardzo cieszy.

- W pierwszej połowie prezentowaliście się lepiej niż w drugiej. Z czego to wynikało?
- Zgadzam się. W pierwszej połowie mieliśmy jeszcze kilka innych sytuacji do strzelenia goli. W drugiej części meczu trener zrobił kilka zmian i jakość gry trochę spadła.

- Co wam, młodym piłkarzom, dało te kilka dni zgrupowania?
- Dużo fajnych rzeczy się dowiedzieliśmy. Analizowaliśmy wiele treningów i meczów. Mam nadzieję, że ten tydzień z kadrą nie pójdzie na marne i w przyszłości zaowocuje.

- Czy Paweł Brożek pojedzie na Euro 2008?
- Do mistrzostw Europy jest jeszcze pół roku. To bardzo długi czas i za wcześnie by o tym mówić.

źródło: Futbol.pl

ActinFCB13

Podziwiam Rafała za grę, ale i za to że "sodówka" nie uderzyła mu do głowy.

ActinFCB13

Kosztował Wisłę prawie 3 miliony złotych, ale przez pół roku nie udało mu się przebić do podstawowego składu „Białej Gwiazdy”. Tomas Jirsak przegrał rywalizację o miejsce w środku pomocy z Mauro Cantoro i Radosławem Sobolewskim. Jeden występ od pierwszej minuty i 13 w roli zmiennika, bez gola, bez asysty – oto dorobek 23-letniego piłkarza.

A latem przychodził z FK Teplice z reputacją lidera czeskiej reprezentacji młodzieżowej i znaczącym przydomkiem „Napoleon”. Dyrektor sportowy Jacek Bednarz przekonywał, że Jirsak będzie wzmocnieniem.

Jesienią nim nie był. Czech mówi jednak pewnym głosem: – Wiem, że kosztowałem bardzo dużo, ale jakoś nie ciąży to na mnie.Staram się koncentrować tylko na swojej formie. Nie tak wyobrażałem sobie pierwszą rundę w Wiśle, ale co zrobić. Zaciskam zęby i walczę – deklaruje Jirsak.

Największym problemem „Napoleona” jest powolna aklimatyzacja w drużynie. Jirsak trzyma się na uboczu, jest skryty, nieśmiały i najczęściej wybiera towarzystwo równie skromnego Rafała Boguskiego.

Patka

Wywiad z Dariuszem Dudką zamieszczony w kwietniowym numerze "Magazynu Futbol".

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Jak widać Dudka mówi otwarcie o swoich planach. Przez niektórych jest to uważane za "sodówę", przez innych za znanie własnej wartości. Wink